Bywaly sztywniejsze,nie mialam strasznych trudnosci w motaniu przed praniem,dziś pójdzie do pralki:)
Wersja do druku
No nie mówcie, że w końcu porządna didkowa szmata ???? Yupi!
A ja się nie załapałam :cryy: A blisko było...
urzejmie melduję,że chusta po jednym praniu jest przyjemnie miękka i waży 753 g więc nie jest tak źle:rolleyes:
a do mnie właśnie przyjechała! te kolory są takie oldskulowe, jak stare zimowe spódnice mojej mamy:-)
supergruba to ona w mojej ocenie to nie jest, ale mam niewielkie w sumie porównanie. wrzucam do pralki, suszę i będę motać.
Ani zink ani eibe grube szczególnie nie bylo:) przynajmniej w porównaniu z rozkiem
6 i 7 są na stronie didka :D
Mam i ja:) Kolory świetne, grubość średnia, ale ładnie, gesto utkana, nie to co firanki, które mnie na rok skutecznie do indio zniechęciły. Po pracy sprawdzę, jak sobie z moimi kochanymi 12 kilkgramami radzi- mam nadzieję, że da radę, bo kolorystycznie mnie urzekła:love:
Osz w morde....ładnaaaa.....ja jestem zboczona na takie kolory:thumbs up:
ja wiem czy to nie firanka. prześwituje pod światło. mam mieszane uczucia. jak dla mnie to daleko to lezy od eibe i bliżej mu raczej do kobalt rouge niestety... zobaczymy po praniu.
Pod swiatło to nawet rozek prześwituje
no eibe sztuk dwie macałam, nosiłam i nie prześwitywało i było o niebo lepsze w dotyku. eh... a może po prostu złamane były :hmm:
Peliszku bo Ty masz w głowie ideał eibe:)
a właśnie, że nie, bo ponosiłam to cudo i mi sie podoba, uważam, że na lato idealne i zostaje!
http://images43.fotosik.pl/881/d9afc082b1d4ea8amed.jpg
Wracam do tematu. Chusta jest piękna i się w niej sobie podobamy;) Pierwsze wrażenie po spacerku z młodym na plecach było nienajlepsze- super się wiązała, ładnie trzymała, ale niestety mocno się wrzynała w ramiona- myślałam, że niestety moje kochane 12kg to za dużo dla tej szmaty. Miała iść na bazar.
Wczoraj dałam gold-rubinowi drugą szansę po wypraniu w 60st i wyprasowaniu i zmieniłam zdanie:) Jednak to wrzynanie w ramiona to chyba zasługa lnu niezłamanego jednak. Zobaczymy, co będzie dalej.
ja jakoś w tym tygodniu powinnam je mieć :) już nie mogę się doczekać :D obawiam się tylko tego, że to będzie długa 6, a ja na co dzień jestem piątkowa.. i będę mieć ogon do ziemi. :P