ja umiem złączyć tylko z jednej strony (jeśli mowa o tym, że jedna dołem druga górą)... czy to znaczy, że będę miała krzywą kieszonkę...? dociągniętą tylko z jednej strony...? :D
Wersja do druku
ja umiem złączyć tylko z jednej strony (jeśli mowa o tym, że jedna dołem druga górą)... czy to znaczy, że będę miała krzywą kieszonkę...? dociągniętą tylko z jednej strony...? :D
Ha ha nie, chyba nie. To takie luźne spostrzezenie po zawiazaniu milion razy kieszonki :)
Po x próbach śmiem twierdzić że ja do wiązania chusty się nienadaję :(
Ciągle wisi jak w worku na ziemniaki.
Próbowałam 2x- to rozjechał się jak ropucha :(
rąk u góry nie chce trzymać tylko kładzie sobie na kolanach ( może tak być?)
Pozatym nie wiem jak ja to robię że ciągle poły mi nierówne wychodzą i musze węzeł robić na boku.
Zdjęc nie stawię bo coniektóre by na zawał zeszły ;)
Andzia, dociągaj z życiem, śniadanie porządnie zjedz ;) i z pełną parą ;) Dziecięcia nie zgnieciesz, musiałabyś się strasznie przyłożyć. Ale się za nic nie poddawaj, nawet jeśli dziś macie gorszy dzień!
Jeśli poły nierówne wychodzą, mnie to nie przeszkadza i wiążę węzeł na środku, żeby na dziecku było równo. Myślę, że to od tego, że zbierasz najpierw nadmiar materiału z jednej strony, ale to doradczynie pomogą może?
Dawaj foty, dawaj!
wiąż kobieto ile wlezie! ćwiczenie czyni mistrza! już za tydzień z zawiązanymi oczami zamotasz, zobaczysz:)
E tam. Ja też myślałam, że nie umiem, a moja panna się tak darła, że cała wieś słyszała, że dzieciaka chustuję :) Ale parę dobrych rad i się udało. Jeśli nie możesz dociągnąć to zwróć uwagę czy ci się chusta nie haczy o ubranie z tyłu, może właśnie tam masz luzy. Przy dociąganiu spróbuj jakby ruszać łopatką i "podawać" sobie chustę plecami do przodu. U mnie zadziałało...
Dzięki za rady
ja do pierwszych motań ubierałam sliskie ciuchy albo tylko stanik-nie miałam wrazenia ze ciągne mocno i dzecko zgniote jak chusta opornie szła po trzepliwym materiale a potem było z górki
Dobra raz się żyje, najwyżej znów będziecie mi tłumaczyć.
http://img262.imageshack.us/img262/4887/dsc03513j.jpg
Uploaded with ImageShack.us
http://img718.imageshack.us/img718/8045/dsc03495m.jpg
Uploaded with ImageShack.us
http://img266.imageshack.us/img266/6244/dsc03502i.jpg
Uploaded with ImageShack.us
Może tak łapy trzymać?
http://img535.imageshack.us/img535/4213/dsc03512jt.jpg
Uploaded with ImageShack.us
I jeszcze kieszonka
http://img253.imageshack.us/img253/8554/dsc03542e.jpg
Uploaded with ImageShack.us
http://img402.imageshack.us/img402/860/dsc03544z.jpg
Uploaded with ImageShack.us
http://img535.imageshack.us/img535/87/dsc03545c.jpg
Uploaded with ImageShack.us
Czy te plecy nie są za proste?
Tylko nie mówcie mi że pupa niewpadnięta bo to jest wszystko co wykrzesać potrafię z moim dzieciem.
Andziu - wydaje mi się, że główny problem polega na tym, że wiążesz za wysoko więc i kolanek nie możesz wyżej podciągnąć, bo CI biust zawadza ;)
Niżej niżej!
W 2X może tak mieć rączki.
W kieszonce materiał masz na pleckach pomarszczony, postaraj się go gładko rozłożyć.
A w ogóle to super! Nie wiem, czemu taka załamana piszesz ;)
W 2X przed włożeniem synka włóż ręce do środka i obniż miejsce krzyżowania się chusty, w kieszonce przy dociąganiu trzymaj syna za pupę ale nie podnoś go do góry.
Ładnie Wam w tych kolorkach :D I trochę optymizmu! Fajnie już jest a będzie jeszcze fajniej :)
Dzięki.
Trochę podniosłaś mnie na duchu bo mi się zdawało że jest nienajlepiej.
Kolorki bardzo mi się podobają i najchętniej chciałabym żeby było już ciepło i żebym mogła wystąpić w niej w pełnym słońcu :)