ja tam nie chce nic mówic... ale jakbyś miała Agatko wiecej kaszmira na składzie to może transakcje na rynku wtornym byłyby kulturalne :twisted:
Wersja do druku
ja tam nie chce nic mówic... ale jakbyś miała Agatko wiecej kaszmira na składzie to może transakcje na rynku wtornym byłyby kulturalne :twisted:
niestety my z ania gusta mamy podobne...selendangi tez takie same nabylysmy...to teraz dwoch kaszmirow trzeba szukac :lol:
wiesz......ja jeden mam :twisted: drugi to tak dla towarzystwa :lol:
:evil: taka chytra jestes :evil: :lol: :lol: :lol:
ja ani jednego nie mam i cierpie :cry: :lol:
tylko bez wjeżdżania na ambicje :wink: wiem co dobre i tyle :twisted:
dziewczynki :nono:
dobra,a ja chcę len 8))
Mialam 4, ktore od wiosny na amatorow kozkowel welenki czekaly i nic. Ostatni pojechal do Anglii. Refleks dziewczeta, refleks. ;)
dla Twojego pocieszenia :lol: pewnie i tak mi sie nastepny kaszmir juz nie trafi... mam nadzieje ze jakiś w koncu bedzie Twoj :lol:
Magda aktualnie ja też na len nastawiona jestem.......przeciez kaszmira nie farbne :roll:
e tam,ja od początku chciałam kaszmir,tylko cena mnie blokowała,ale cały czas kontrolowałam ilość i pracowałam nad M. 8))Cytat:
Zamieszczone przez petisu
lnu żadnego nie będzie na dniach?pytam z ciekawości
refleks..jak ja indio macalam, nosilam i mi nie lezalo....skad mialam wiedziec ze kaszmir taki fajny :roll:
ania, spoko, co sie odwlecze to nie uciecze ;) ktos w koncu bedzie musial sprzedac...a ja byk jestem, uparty :) i nastepnego chuscioszka dopiero za dwa lata planuje :)
to wyobraź sobie,że farba mi się już grzeje,jeszcze tydzień dojrzewania i pęknęCytat:
Zamieszczone przez Ania
są dwa ajsy,ale mnie teraz rajcują kontrasty albo coś spektakularnego 8))
jakby mialo niebyc to ja chce tego eisa dlugasnego
Nic mi nie wiadomo. Spodziewam sie, ze raczej welenki sie sypna jakos kolo wrzesnia. No i spodziewam sie premiery nowego zakarda. Nie skreslajcie go od razu, wszak pawie nosza swietnie. ;)
Magda ale ja go nie utopie w farbie ze wzgledu na to ze moze juznie byc pozniej taki miziowaty i miluski jak jest...... np jedwabiowi troche szkodzi koloryzowanie i juz nie jiest TAKI jedwabisty ( nawet wczoraj to uslyszalam)
no dobra,na ucho-jaki żakardzik?
Aniu,pawi nie sprzedajesz?bo mi mignęłaś gdzieś w czarnych NIEFARBOWANYCH
Pawiszczy nie oddam- moja dewiacja poglebila sie i cholubie je tak bardzo jak bardzo wczesniej nimi sie brzydzilam... :twisted:
ale ale....Cytat:
Zamieszczone przez Ania
wełna się nie farbnie,a bawełna tak 8))
szara nitka na liliowym tle,niebieskim tle, bordowym tle :lol:
kurka,pawie też od początku mi się podobały,żesz no :evil:
no czaje, jednakowoż ja nie podniose reki na kaszmir :twisted: toz to karalne powinno byc :lol:
a te wełniane (nie kaszmirowe konkretnie) didki to nie sa takie bardziej "gryzace"????? to mnie zastanawia.......
Niech pasja sie wypowie, ale z tego co mi wiadomo z lektury codziennej-obowiazkowej-wszystkie indio-welniaczki sa milusie, kaszmir czy nie kaszmir. :)
na mój rozum powinny trochę gryźć,minimalnie ale jednak,tylko ludzie w zimę poubierani to co on ma niby gryźć.
mam tunikę z mieszanki i gryzie na gołe ciało,choć jest mięciusieńka.
Agata,a Ty kiedyś pokazywałaś indio farbnięte na czerwonawo,to był rozek?
a co tam wygrało,bo nawet nie wiem?
kaszmiru też chyba jednak nie farbnę,bo podoba mi się szary 8))
mogliby jeszcze z merynosa zrobić :lol:
taaaaaa merynosy i mysie ***** :lool: :lool: :lool: jak to sie babom w "głowach" przewraca :twisted:
A welniane otulacze na pieluchy?
Luska ma BL z wielbladziej welny i nie gryza wcale.
No serio ciezko mi zgadywac, bo nie macalam.
a te wełniaki co je wygrzebali znikąd na didymos.de to sie rozeszły jak ciepłe bułki...... a polowe tansze od kaszmiru :twisted:
Indio farbniete na czerwony to byl rozzek-carminrotem go potraktowalam.
naaa...ja do mnie przyjdzie Indio schefer z welenka :D to sobie pomiziam.
wiedziałam,że schifera złapiesz :lol:Cytat:
Zamieszczone przez petisu
tak sobie pomyślałam,że to może zależeć od długości włosa to gryzienie,a wielbłądzia wełna należy do zestawu kaszmir-merynos :D
ja myślę o tej zwykłej wełnie owczej-ta musi na pewno gryźć.a z niej są domieszki w chustach chyba.
co to jest indio rotbuche?te zdjątka dobijają normalnie
pasja od kilku dni przytula welenke, ale o gryzieniu nic nie wspominala.
Przyjdzie to zdam raport. ;)
Dementuję :D - wełniaki nie gryzą nic a nic. Są absolutnie boskie. To mój chustowy punkt dojścia - dla mnie chusta idealna. Najmiększa, jaką widziałam (storch leo to przy niej to blacha :D, nawet lilibulle nie jest takie miękkie - no nic!), najdelikatniejsza, najbardziej plastyczna, najfajniej się układa, dociąga i wiąże, w mały węzeł. Nosi znakomicie! całkiem porównywalnie z lnem i konopiami - też nic nie osiada, nic się nie luzuje, ciężaru nie czuć (na razie mam 8200g dziecka). Całe wiązanie pieknie się dopasowuje do noszącego i noszonego, nie ejst takie sztywne jak przy konopiach i lnie, tylko pracuje z każdym ruchem - bosko! :).
Pomyślałam sobie, że ze względu na fantastyczną miękkość to chusta idealna dla noworodka.
I tu ogromne dzięki dla mał-gosi - za to, że dała mi wełniaka poznać i wypróbować. I dla pasji - za to, że pomogła mi wygrzebać w sieci indio rotbuche, które niedługo, mam nadzieję, do mnie dotrze :).
I już po nim nie kupie żadnej innej chusty :twisted:
jakiejś wełny mi brakuje do mojej indio kolekcji....
mam nadzieję że didek cosik na jesień wypuści :) wtedy zrobię fotki stosiku i oprawię sobie w ramki :lol:
cenowo to nie bardzo mi się opłaca taka podmianka, a żal skrócićCytat:
Zamieszczone przez tulipowna
czyli jednak chodzi o długość włosa wg mnie.Cytat:
Zamieszczone przez Beotia
Beotia-nie widziałaś chyba konopii Hanti :lol: wszystkie teorie przewraca do góry nogami :lol:
dlatego zastanawiam się czy oby wełna jest mi niezbędna do życia :lol:Cytat:
Zamieszczone przez magda1980
ja Ci oddam wełnę za te konopie,co? :D
poczekam aż didek wypuści wełenkę na jesieni :lool:
normalnie,niezłomna kobieta jesteś :lol:
kiedyś pękniesz 8)) :wink: :lol:
tylko żebym wtedy przy kompie siedziała :evil:
:DCytat:
Zamieszczone przez magda1980
naa, ja też sobie zrobię takie konopie! :D
Już widzę, że duuużo da się z nich wycisnąć :D
wełniane indio gryyyyyyyyyyyyyyyzie i już.
miałam na sobie pasjowe i gryzie.
ale ja z tych co 1% domieszkę gryzącej wełny wyczują w ciuchach na odległość... :twisted:
zgadzam się :)Cytat:
Zamieszczone przez mart
poza pasjową wełenką mierzyłam jeszcze jedną i gryzły obie
i za ciepło mi było
może na jesień ok ?