Ja te chusty mogę tylko pochwalić - milutkie w dotyku, miękkie, dobrze się dociągają i świetnie noszą :thumbs up: . Kolorki bardzo soczyste - w zasadzie jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić to za mały wybór kolorów :lol: .
Wersja do druku
Ja te chusty mogę tylko pochwalić - milutkie w dotyku, miękkie, dobrze się dociągają i świetnie noszą :thumbs up: . Kolorki bardzo soczyste - w zasadzie jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić to za mały wybór kolorów :lol: .
Wracam do tematu z pytaniem do dziwczyn, ktore nosily w lilku w lato
czy faktycznie za gruby?
zakochalam sie w ich kolorach i nie wiem jaka decyzje podjac :help:
nosiłam latem- nie powiedziałabym, że to za ciepła chusta- po elastycznej wydała nam się dużo bardziej przewiewna- zarówno dla pasażera, jak i dla mnie! Wiązałam też tak, żeby jak najmniej warstw było na synku. Chociaż dostałam teraz bebinę do testowania- i muszę przyznać, że jest cieńsza, lżejsza (mniejsza gramatura materiału)... a nosi się również dobrze.
Ja miałam Neobulle akurat w lato. Zdecydowanie za gruba i za mięsista na lato. Kolory miała cudne, ale jakoś jej nie polubiłam. Nosiła dobrze, ale właśnie ta grubość i kocykowatość z dużym węzłem mi nie podeszła.
Niestety zdecydowanie za gruba na lato, ale przecież do lata jeszcze tyle czasu, że można się nią nacieszyć 8))
Tak ale moje dziecie przyjdzie na swiat w czerwcu :D wiec dlatego sie zastanawiam co zrobic? W sumie u nas lato krotkie...Jeszcze jej nie macalam, wybieram sie na spotkanie i mam nadzieje chociaz ja zobaczyc. To co lepsze na lato girasol, nati? Bo tez pasiaste :D
Wiec glosow na nie, ale dla niektorych jak czytalam byla ok, czekam jeszcze na opinie
Każdy lubi co innego :) Ja nie polecam Neobulle. Najlepiej faktycznie pomacać na spotkaniu jakimś różne chusty :)
Dziewczyny polecają na lato i dla noworodków chusty Vatanai. Myślę, że dużo lepsze niż Neobulle w Twoim wypadku :)
viewtopic.php?f=8&t=4006
viewtopic.php?f=23&t=278
ja testuje wlasnie Simona i zakochalam sie w tej chuscie; mam tylko porownanie do bawelnianego indio i neobulle jak dla mnie sa o wiele latwiejsze w dociaganiu i lepiej nosza, chyba tez troche ciensze od didka, choc akurat nie mamy upalow wiec nie wiem czy dalyby rade latem. zaluje ze kiedy po wielu bezsennych nocach zdecydowalam ze simon bedzie moja pierwsza chusta to akurat nie bylo go w sprzedazy..
Ja wiem, ze kolejna chusta jaka kupie to bedzie wlasnie lilek. Jest piekna (kazda wersja), miekka, swietnie otula i trzyma. BYla idealna dla mojego bardzo ciezkiego dziecka ale mysle ze jej miekkosc to niewatpliwa zaleta przy noworodkach.
Mi to absolutnie nie przeszkadzalo ale faktycznie jest dosc miesista. Ja lubie takie wlasnie chusty ale jesli komus to przeszkadza to z moze miec z lilkiem problem.
za szeroka dla mnie
zbyt miesista
malo uciagliwa :shock:
ale
przyjemna w motaniu
wezel OK
miekka
stan bdb mino ze krazy juz dwa lata ;)
podobna w sumie do hoppa
ale... wole hoppa
dalam 4
co do "mięsistości" neobullków, to wydaje mi się, że jest zależna od modelu. Mam manonka i jest bardzo mięsisty mimo, że ma już rok. Od niedawna mam też lou i ten jest dużo cieńszy i mniej mięsisty.
IMO noebullki noszą bardzo dobrze nawet ciężkie dzieci (noszę 12 kg).
to są moje chusty nr 1
przez jakiś czas miałam przygodę z Simonem, i ten kolor to jedno z najładniejszych połończeń kolorystycznych jakie widziałam, ten turkusowy pasek jest niesamowity!!!
chusta wiąże się i dociąga bardzo dobrze, nosi zawodowo (12 kg) nic mi nie osiadało, jestem tą chustą zachwycona. jest dość mięsista jak to opisały dziewczyny i przez to grubsza, ale latem też sie zdarzają chłodniejsze dni ;)
daję 5 bo wad nie stwierdziłam :)
Miałam przyjemnosc testowac pasiaka
Jak dla mnie za gruby i za sztywny, ale miałam równiez do testów bambus Nati i chyba dlatego tak mi sie wydawało
Gruboscia przypomina Hoppki
Duzo w niej nie nosiłam przez bambusa, ale bardzo fajnie wiazało mi sie plecaczek choc moglabym sie przyczepic do wezła który byl wielgachny.
Mojego klocka 16kg swetnie nosiła, ale nie na długie dystanse.
...czas i na naszą recenzję
*faktura chusty: mocny zbity splot i dość grubaśna.
Bardzo dobrej jakości materiał bo po mimo 2 letnich testów chusta nadal wygląda bardzo dobrze!
*nośność: bardzo dobrze poradziła sobie z 11kg przez 2 godziny.
*dociąganie: dobre,lepiej mi się cieńsze chusty dociąga,jest kwestia przyzwyczajenia.
Węzeł duży jak to w grubych chustach.
*kolorystyka: bardzo dobrze dobrane kolory.choć nie nasze.
Ogólna ocena: 4
...bardzo dziękujemy za moźliwość testowania.
Nooooo i ja sie doczekałam mojego WŁASNEGO Simonka! jst cuuudny! Motylek na środku przesłodki :) Pierwsze wrażenie hmmm kolor boski a srasznie sie bałam czy aby nie za duzo turkusu będzie, w dotyku milusia choć nie za miękka, dla mnie to plus bo bardzo miękkich chust nie lubie, ściśle tkana, dość gruba. Zamotałam przed praniem bo nie mogłam sie powstrzymać no i jestem zachwycona :mrgreen:. Fajnie się dociąga, super pracuje :mrgreen: węzeł wcale nie jakiś ogromny! Nosi hmm jeszcze cięzko mi powiedziec bo tylko godzine z małym urzędowałam ale przez tą godzinę nawet nie poczułam mojego słodkiego 7kg ciężarku. Co prawda Szymi mi troszke osiadł ale miał prawo bo ta godzina to istny aerobik był. Jedyny minus to kurcze w domku musiałam okna wszystkie otwierać bo było nam strasznie gorąco! Podomkowo raczej w Simonku będzie cięzko noooo ale już nie mogę sie doczekać pierwszego spaceru na bank bedzie nam bardzo cielusio. Póki co daje 5!
a tu dowód na to że Szymowi szmatka też do gustu przypadła :lol: (zdjecie kiepskie bo z kom)
http://images48.fotosik.pl/228/2ec9cae5baeaf75fmed.jpg
Jestem po Testach tego cuda!
zakochałam się mięsista, miękka, chusta dla ekstremalnych:)
Noszę dużo, mamy długie spacery, a dziecko już nie noworodek i nie odczuwałam dyskomfortu lub potrzeby poprawek.
Słoneczno- jesienne kolory trafiły nam akurat w jesienną szarość.
I jak na tyle osób testujących przede mną w bardzo dobrym stanie :omg:
a ja noszę w cudnej Julie :)))
chusta jest fantastyczna! mięciutka, łatwo się wiąże!
można nosić i nosić :) nic się nie obsuwa :)
kolory ma boskie, synek na Jej widok aż piszczy z radości :)
chusta na 5tkę z plusem!
A jaką szerokość dokladnie mają te chusty? Konkretnie chodzi mi o Julie? Napiszcie proszę :)
czekam na Julie, mam nadzieję że będzie jutro
jak tylko dojdzie to napiszę lemonko :)
moja Julia ma 71cm;-)
zaległa nasza recenzja testowej lillibulle:)
przede wszystkim miałam ją zbyt krótko. wyprana, wyprasowana była tak sztywna, że mimo kilku motań i spacerów nie zdążyła zmięknąć, przez co taka toporna w wiązaniu mi się wydawała. generalnie preferuję grubsze chusty, ale mięciutkie, spracowane, takie flanelki. lilka była sztywną dechą:)
ale te kolory....... łaaaaaał:)!!! gdybym zobaczyła je na zdjęciu, w życiu bym chusty nie kupiła, bo to kolory jakoś totalnie nie moje. ale na żywo - miodzio:) cudowne jest to połączenie ciepłego żółtego i czerwono-pomarańczowego:) ociepla po prostu. nie mogłam się na chustę napatrzeć.
kolejny plus to wspomniany już wyżej stan chusty - wygląda jak nówka:)
w sumie mocna czwórka:)
bardzo dziękuję za możliwość pomacania i ponoszenia.
http://images48.fotosik.pl/233/a55afb28b2f3b7c2med.jpg
http://images49.fotosik.pl/230/fcb501c30b54a7bcmed.jpg
Tonieja, dziękuję :) A czy te chusty mozna tylko w Ekodzieciaku kupic czy jeszcze ktos sprzedaje bo nie znalazłam nikogo innego. a chciałabym wlasnie Juliet ( tylko jeszcze kasy nie mam :hide: )
A w Ekodzieciaku nie ma teraz tego koloru, tak?
Napisz do Magdaleny i zapytaj kiedy będzie miała dostawę:)
mój louis tez ma 71 :)
Super, że sa szerokie :) Moje dziecię ostatnio ma etap chowania rączek i nawet głowy więc im szersza chusta tym lepiej.
Chyba napisze do Magdaleny bo zachorowałam na Julie.
Ocena dla testowej lilibulle - 4
minus
chusta dla mnie za sztywna, jak na tak długi okres użytkowania (w porównaniu z girasolem niebo a ziemia), przez to słabo mi się ją dociągało
plus
mimo problemów z dociąganiem i miękkością, chusta nosi dobrze, nic nie straciła na wyglądzie po przejściu przez tyle rąk, również kolory fajne
Dla mnie rewelcaja :) My teraz głównie w nosidłach nosimy, ale z przyjamnością zakładałam tę chustę. Kolorki śliczne, małe skosy na ogonach (łatwo się składa :D), dla mnie miękka i wygodna. Nawet w rzadko i niewprawnie motanym plecaku nic nie opadło, nic się nie wrzynało. Nie mam niestety zdjęć bo nie miał kto zrobić, ale zdecydowanie ją polecam :)
Niezamotałam się niestety w testowego Lilibullka ale chociaż sobie pomacałam :hide:
Mięsista, ale cieńsza w porównaniu z hopem. Ślicznie dobrane kolorki, no ale to rzecz indywidualnego gustu, choć myślałam z początku że kolorki są z lekka wyblaknięte. Bardzo podobały mi się wąskie paski. Po praniu była dość sztywna.
Ogólnie - bardzo mi się podobała, ale ponieważ nie nosiłam, nie daję oceny.
Sporo chust ostatnio do testów mi przyszło... i jako sklerotyczka, zapomniałam, że muszę coś skrobnąć :P
Dałam 5, bo jak dla mnie w pełni zasłużona :D
Zanim doszedł do mnie testowy kawałek szmaty, zanabyłam swój - ukochany Simonek :P jest cudny i kocham go!!! Za kolor :P, za grubość, za samomotanie się :D
Przede wszystkim dziękuję za możliwość testowania chusty :)
Bardzo się polubiłyśmy i trudno mi było się z nią rozstawać...
Chusta jest dość sztywna po praniu, ale prasowanko z parą skutecznie ją zmiękcza i jest już przyjemna. Wiąże się przyzwoicie, nosi bardzo dobrze, moje 14kg Szczęścia! Byliśmy na godzinnym spacerze; Mati na plecach w wiązaniu double hammock - chusta sprawdziła się znakomicie, nie wymagała poprawiania w trakcie noszenia. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z testów i chuście daję zasłużoną piątkę :)
Więc czas i na nas. Bardzo optymistyczne kolorki, łatwo sie wiąże, nosi dobrze. Małe skosy. Chusta testowa a nei straciął kolorków i nie widac na niej ze była często wiązana. Porządna chusta.
Ja właśnie dostałam dzisiaj moją Julie kupioną tutaj na forum. Ma przepiękne kolory, jest mięciutka i tak milutka, że mała od razy przycięła w niej komara ;-)
Super się wiąże, dociąga - poszło mi nawet lepiej niż z Nati. Jestem bardzo z niej zadowolona i na pewno długo się jej nie pozbędę (albo i wcale :-)). Została moją ulubioną. Daję zasłużoną , solidną piątkę!
Moja recenzja trochę spóźniona, ale nie dałam rady wcześniej. Miałam niedawno testową Lilibulle i muszę przyznać, że się zakochałam! :love: Chusta mięciutka, przytulaśna, świetnie się wiąże, pięknie nosi, nic się nie wrzyna i nie opada. Po dokładnym zawiązaniu i dociągnięciu (a dociąga się szybko i łatwo) można długo nosić i nie ma potrzeby nic poprawiać. No i jeszcze te kolorki - bardzo energetyczne!
Chuścioszek też był mega zadowolony, nie jedną drzemkę zaliczyła w tej chuście, więc nie mam obiekcji ;)
Jednym słowem daję solidną i zasłużoną piątkę z plusem :D
Dziękuję za możliwość testowania, to była czysta przyjemność!
(Jak się uporam z oporna materią to wstawię zdjęcia )
i ja testowałam lillibulle! dzięki! Początkowo wydała mi sie sztywna, ale wzięłam sięza nią i pokonałam!!!!! piękne kolory - cudownie pasowała mi do pomarańczowej kurtki. Zamotałam w nią po raz pierwszy kolezanke z 11 miesięcznym synkiem - równiez byli zadowoleni:)
Gościła u mnie testowa lillibulle. Kolory nie moje. Mężowi się spodobały. Pierwsze wrażenie, że jest sztywna. Musiałam też bardzo starannie dociągać.
Na spacerze spisała się rewelacyjnie. Wg mnie ma bardzo dobrą nośność.
Kilka dni temu pożegnałam testową lilly,kolorami przypomina mi moją ukochaną nati sunset.
Wrażenia dotykowe: dość sztywna (spodziewałam się,że będzie mięciutka),raczej z tych grubszych o mocnym splocie(takie lubię najbardziej) cudnie poniosła moje 12 kilo szczęścia a Patryśka na następny dzień na widok chusty radośnie zawołała :mama opa!!!
My też jesteśmy po testach tej chusty.
Niestety nie nachodziłam się z nią zanadto bo mi się już drugiego dnia do szpitala trafiło a potem nosić w chuście się bałam.
Wrażenia po pierwszym króciutkim spacerku w plecaczku- super nośność, moich 13 kg praktycznie nie było czuć.
Wypad do sklepu tylko to potwierdził. Wiąże się fajnie i ładnie trzyma. Jak dla mnie raczej dla starszaków, na plecaczki- dość szorstka ale może to dlatego, że jej nie "wymęczyłam'.
Gdyby nie to, że dzidziuś w drodze to bym o niej myślała. Tylko kolorki inne bo akurat mi nie podchodzą.
Chusta rzeczywiście nadal sztywna, splot zwarty, taki nieelastyczny. Stan mimo tylu testów idealny- jak nówka. Super się prasuje:lol:
dziękuję za możliwość testowania :)
kolory fajne ale trochę za sztywna dla mnie... ja mam jeszcze małe i stosunkowo lekkie dziecko - 9kg i wolę chusty bardziej miękkie :)
tym niemniej nosiła się całkiem nieźle - kłopot miałam największy z zawiązaniem supła i ściśnięciem go...
ocena 4
Przez ostatnie 3 dni się wiązałam w simonka i marzenie :) Chusta jak dla mnie super , abstarchując od kolorów ( przecudnych ) super się dociąga ,a materiał milutki w dotyku. Zachorowałam na nią i już szukam na bazarku
Czas na moją recenzję z opóźnieniem...
Mam Manon Griese i testowałam krążący egzemplarz - wspólną mają grubość i taką "niezniszczalność" - nie widać specjalnie stopnia zużycia...
Mój prywatny egzemplarz jest bardziej miękki od testowego, niemniej obydwa noszą super, chusta nie opada, dobrze się dociąga, węzeł porządnie trzyma - moim zdaniem chyba troszkę niedoceniane chusty...
Noszę 10kilo w 2X i plecaku prostym - w obydwu rozwiązaniach sprawdza się super, dla maluszków być moze się wydawać że chusty będzie "za dużo" ale jest to bardzo dobre rozwiązanie jeżeli ktoś szuka chusty uniwersalnej - bo bawełna, przewiewna, dobzre nosi i w ogóle jest fajna :D
Dałam 4 bo trochę mi miękkości brakuje jednak...