oj jest cos w tym co piszcie...
nie pamietam czy zdarzylo nam sie wyjsc gdziekolwiek.. bez chusty... no chyba ze na spacer z wozkiem po osiedlu ... taki typowy wozkowy spacer :D
jednak jakiekowleik wyjscia... do sklepu, do rodzicow, do znajomych... czy to na caly dzien czy na pol godziny... chusta jedzie z nami. a w domu zawsze jest pod reka..
i tez sie najbardziej przydaje popoludniami :)
