wszystkie? ej, chyba nie... wcześniak wcześniakowi nierówny :)
ps. OT brikola - Komplecik z fimo cudny, przepraszam że nie napisałam, ale czasu brakło :(
Wersja do druku
generalnie elastyk spłaszcza pozycję, a wcześniak nie potrafi jeszcze tak zebrać swojego ciała bo jednak ma zbyt wiotkie mięśnie.
tak na chłopski rozum, ma to pewnie związek z małą wagą, mój najmłodszy urodził si ważąc 4,700 i byłam zdziwiona jak panował nas swoim ciałem i jak już potrafił wykonywac różne reczy których Jeg rodzeństwo w pierwszych dniach jeszcze nie potrafiło...
ot- dzięki, cieszę się :D
Dziewczyny, w sobotę niespodziewanie urodziła się moja córka. Miesiąc przed terminem. Ważyła 2470, mierzy 50 cm. Jest całkowicie zdrowa, wyszłam do domu jak z 'normalnym' dzieckiem po 2 dobach w szpitalu). Noszę ją póki co na rękach, ale myślę o chuście. Nie za bardzo widzi mi się wózek. Nie planowałam, że tym razem będę go używać. No chyba, że babcia by chciała pójść na spacer.
Boję się, że nie ogarnę kangurka, wiec pomyślałam, że uszyję sobie kołkówą węższą niż standardowa. Czy to dobry pomysł? Materiał oczywiście tkany skosno-krzyzowo.
Po pierwsze gratulacje :)
Po drugie to myśle, ze kółkowa to super pomysł, ale chyba nie potrzebujesz węższej niż standardowa. Ja nosiłam moja Syrenę w kółkowym didymosie od pierwszych dni, a wymiary miała 46 cm i 2590. Nosiło mi się bardzo spoko.
Dopisek.
Ale może poszukaj jakiegoś doświadczonego doradcy, bo wcześniaki to inaczej się nosi nieco = bez zaokrąglonych pleców
Sent from my iPhone using Tapatalk
konflejko bez zaokrąglonych? pojaśnij mi co masz na myśli i czemu tak, proszę
Dzięki kornfejko! kojarzysz ile twój didek ma szerokości? Ja mam kółkowa LF o szer. chyba 70 cm, co wydaje mi się jednak trochę za dużo...
Didy ile ma dokładnie nie wiem, ale w kółkowej LF tez nosiłam :) poszukam fot pózniej i wrzucę.
Żuku ta naturalna kifoza noworodków, która skutkuje ich pozycją "na żabę", plecy zaokrąglone, nóżki podwinięte, wykształca się pod sam koniec ciąży. Stąd z wcześniakami bywa że ich pozycja jest inna. Ale to trzeba zobaczyć tego maluszka i dostosować to jak nosić do jego potrzeb. Nie wiem czy to dobrze wyjaśniłam :/
Sent from my iPhone using Tapatalk
http://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...1c1e7d7606.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...6bd2a027f9.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...973f9b7c0e.jpghttp://uploads.tapatalk-cdn.com/2016...1d5f8a5af8.jpg
Takie znalazłam z pierwszego miesiąca. Tylko moja nie wcześniak, ale wymiary podobne :)
Sent from my iPhone using Tapatalk
W kwietniu urodziłam podobnego wcześniaczka-niewcześniaczka - nie wiadomo czemu miesiąc przed terminem (35+6), zupełnie zdrowa, waga 2880, 51 cm, spadła do 2630. Od początku (4 albo 5 doba) nosiłam ja w normalnej chuscie (cudnie złamane AHI i PHI), raczej w kieszonce, bo kangura potrafię wiązać, ale bardzo nie lubię, po pierwszym tygodniu, jak nadal ważyła max 2700 zaczęłyśmy się wiązac z tyłu, bo plecak prosty to zdecydowanie moje wiązanie z wyboru ;-)
livada, dzięki za post. Właśnie z moją jest tak jak napisałaś, taki wcześniak-niewcześniak. Tyle, że ma poniżej 2.5 kg. Spróbuję jak wyjdzie z kołkówą...
kornfejka, dzięki za poglądowe foty :-)
U nas wyglądalo to tak, ten pierwszy plecak to z ośmiodniową Kają, plecak na spacerze z dwutygodniową chyba
https://www.flickr.com/photos/730295...57665103245314
livada, przecudne fotki i wiązania :)
livada, jakie maciupieństwo :heart::heart::heart::heart::heart::heart:
Hej, ja nosiłam synka (urodzony 34+2 tc z wagą 2490g i 48 cm) od 3. tygodnia życia (pierwsze 2 i tak spędziliśmy w szpitalu), początkowo tylko w kangurze w indio o szerokości 60 cm. Nosiło się super, chusta była z tych samodociągających się i szerokość 60 cm bardzo nam odpowiadała :) te 70 cm były początkowo jednak trochę za szerokie, dało się zawiązać, ale znacznie wygodniej było wiązać węższą. Pozycja dziecka była z zaokrąglonymi pleckami, tylko wiążąc uważałam na buzię i nosek - żeby nie przysłonić dróg oddechowych i żeby broda nie dotykała klatki piersiowej i nie uciskała krtani (wcześniaki mają bardziej wiotką krtań i nie powinny przebywać w pozycji dociśnięcia brody do klatki piersiowej).
Jeśli chodzi o chusty wcześniacze to na pewno robi takie storcz, chyba didek też, ale w waszym przypadku raczej nie ma sensu na tak krotki czas ich sprowadzać ;)
One mają jakieś 45 czy 50 cm bodajże.
W przypadku wcześniaków zwracamy uwagę - tak jak pisała Freya - dostęp powietrza, na odwiedzenie - nie powinno być za szerokie. Wcześniaki mają czasem obniżone napięcie mięśniowe, więc pozycję trzeba dziecku nadać, a chusta (dobrze dociągnięta) nam ją podtrzyma. I tak może być potrzeba co jakiś czas korekta luzów. Kangur jest fajny bo i odwiedzenie mniejsze niż w kieszonce, i pozycja fajna, i możliwość jej korekty z boku i łatwiej korygowac luzy.
Dziękuję dziewczyny. Takiej specjalnej wczesniaczej chusty nie planowałam kupować, myślałam, żeby z kawałka chustowego uszyć węższą kółkową niż mam (72 cm mam), bo właśnie myślę, że byłoby mi łatwiej... zdaję sobie sprawę, że z takim maluchem, to wiązanie musi dążyć do ideału, stąd pomysł z węższą chustą.
Kangurkek zawsze mi się podobał i żałowalam, że nie nauczyłam się go wiązać, a próbowałam nie raz. Może czas popróbować na jakimś misiu ;)
Myślę, że jak masz opcję, żeby samej zwęzić chustę to możesz spokojnie to zrobić :)