-
Ja co prawda nie uczestniczę w testach, ale mam na stanie swojego prywatnego lnianego agata.
Chusta chyba idealna jak dla mnie. Piękne kolory, tu chyba nie ma wątpliwości. Chusta bardzo dobrze nosi. Pomimo, że kupiłam nową, fajnie się wiąże od początku. Miękkością co prawda nie może konkurować z bambusową perłą, ale dla starszego dziecka jest bardzo fajna. Jedyny jej minus to strasznie się gniecie, ale to już raczej specyfika lnu :)
Ogólnie polecam dla starszych i cięższych dzieci. Ładnie odejmuje kilogramy, wiąże się wygodnie.
-
dorzucam swoją recenzję ;)
testowałam chustę lnianą, zaskoczyła mnie że jest dośc gruba, ale miękka jednocześnie, kolory przecudne, takie optymistyczne, nie ustępuje tęczom girasolkowym ;)
fajnie się dociągało i zawiązana trzymała się, myślę, że można ją polecić nawet dla początkujących
nasze zdjęcia:
https://lh4.googleusercontent.com/-j.../Obraz+006.jpg
dziękujemy za możliwość testowania!
-
jestem po testach lnianego agata
to pierwsza chusta z domieszką, z jaką miałam do czynienia, dość gruba i już miękka, ale nie tak łatwa w dociąganiu jak chusty bawełniane - testowanie trafiło akurat w ciężki okres dla mojego malucha (bolesne ząbkowanie i czasem mega marudzenie) i nie da się jednak zamotać na szybko, bez przykładania się
nosi fajnie, nie mam na stanie jakiegoś klocka (niecałe 9kg) ale chusta fajnie odejmuje ciężar
dziękuję za możliwość testowania, zdjęcia niestety nie zrobiłam
-
Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
Nasze testowanie wypadło akurat w czasie gdy Pl nawiedził Ksawery więc chustę miałam możliwość testować tylko 2 razy.
Była to moja pierwsza chusta z domieszką.
Po pierwsze piękne kolory.
Nosi rewelacyjnie, gdyby nie pompon od czapki który mnie łaskotał nie wiedziałbym że nosze dziecko (mała ważyła ok 6,5 kilo wtedy).
Jeżeli chodzi o dociąganie to ja musiałam się bardzo przyłożyć przy dociągnięciu przy szyji ale reszta dociągała się u mnie bez problemu.
Żabka zaznaczająca środek jak dla mnie ok, nie musi być większa, różno kolorowe krawędzie też bardzo na plus.
Edit:
Nie wiem jak w Agacie bo tego nie zauważyłam ale w Opalu żabka jest na górze i na dole- jak dla mnie bomba:-)
Dzięki testowaniu od dzisiaj u mnie mój własny lniany opal, mam nadzieję że będzie tak samo dobrze nosił:-)
-
Ale jestem zapóźniona :hide:
Ale do rzeczy - chusta piękna :love:
W sumie bledsza niz mi się wydawało, ze będzie - ale zestawienie barw radosne i kojące jednocześnie :rolleye:
Chociaż czepię się kolorów - w prawdziwej tęczy kolorów jest 6, chociaż widzę, że często się ten fiolet rozbija jeszcze...
http://dydaktyka.fizyka.umk.pl/zabaw...optyka/VIS.jpg
Grubość taka w sam raz bym powiedziała - nie za gruba ani nie za cienka.
Domieszki lnianej w sumie nie czułam - ani w fakturze ani w "gniotliwości", wiązała się fajnie i łatwo, po kilkunastu minutach jednak już solidnie czułam słodki ciężar, no ale testowałam na siedemnastokilowej panience lat trzy, która ku mojemu zdziwieniu pozwala się jeszcze czasami zapakować do chusty - wierzgała mi jednak na plecach niemożebnie, więc tylko jedna fotka z grubsza nadająca się do publikacji:
https://lh6.googleusercontent.com/-W...o/DSCF7102.JPG
Bardzo dziękuję za możliwość testowania, to była czysta przyjemność :hey:
-
Wspaniale było testować lniany Agat. To generalnie moje początki z chustami. Troszkę się u mnie chusta zasiedziałą za co przepraszam, ale też jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Pierwszy raz wrzuciłam moje dziecię na plecy! pierwszy raz na ok godzinę, drugi poszliśmy na 2 godzinny spacer NordicWalking:) Gdyby nie te warstwy zewnętrznego odzienia ochronnego, to byłoby cudownie, bo one uniemożliwiały mi poprawianie chusty na ramionach - w czasie ubieranie poprzesuwało się i to nie było fajne.
Tester Tadzio, wiek 4,5 miesiąca, ok 7kg.
dociąganie: raz lepiej raz gorzej, to niedociąganie bardziej wynikało z moich raczkujących umiejętności, bo materiał zdecydowanie chciał współpracować :) no i nie wiem czy tak macie, ale zależy co mam na sobie to też od tego zależało jak się dociągał materiał.
tkanina: bardzo miła i miękka, piękne kolory - po tylu praniach - super :)
niestety za mało macałam tkanin by się wypowiedzieć czy wyczuwam len i czy widzę różnicę między bawełną a tym lnem. Wydaje mi się że była cieńsza niż bebelulu repalu co mam i zwykła jednokolorowa Lenny Lamb.
znacznik: bardzo fajnie że jest malutki zgrabny, i właśnie już mi się miesza i nie pamiętam czy jest na obu krawędziach chusty. Zdecydowanie wolę jak jest na obu krawędziach, ale właśnie taki mały zgrabny.
-
Dziękuję bardzo za możliwość testowania - udało mi się jako ostatniej przed odesłaniem chusty do LF nosić w lnianym Agacie.
Chusta mięciutka. Kolory intensywniejsze niż sądziłam, że będą, chociaż dołączony bawełniany woreczek z żółtym wątkiem podobał mi się bardziej (taka wersja wydaje mi się cieplejsza niż ta lniana).
Nosiłam moje 7,5 kg 9 miesięczne dziecię w kieszonce, plecaku prostym i z koszulką. I po kilku próbach zaufałam i poraz pierwszy wyszłam na dłuższy spacer w plecaku. Nosi bardzo fajnie - nie wrzynała się, jest czepliwa. Trochę ciężej się dociągało kieszonkę. Trochę po tych testach widać zagięcia przy krawędziach - pojawia się delikatny meszek. No i jak to len-się gniecie.
Zdjecie z kiepskim plecakiem z koszulką ale wsad jak widać - zasnęła w trakcie motania i tak otulona tęczą się relaksowała.
Polecam.
Ps. Zmierzylam sobie tę 6 i miała po jednej krawędzi 4,65http://img.tapatalk.com/d/14/02/23/yjujujum.jpg
na szybko z telefonu
-
Nie wiedzieć czemu wyniosło mnie tu: http://www.chusty.info/forum/showthr...cza-LF-)/page8
Pogubilam się w tych wątkach z recenzjami.
Nadal jestem zafascynowana kolrystyką, i choc mam teraz w rekach słoneczny agat, to ten lniany natur bardziej mi się podobał.
-
czy komuś udało się złamać bawełnianego LF? Doprowadzić do miękkości?