Nie tłumaczy, tylko wyjaśnia swoje stanowisko i właśnie dlatego dzieci w wisidłach nie robią na mnie wrażenia nijakiego...
Wersja do druku
ja się nie wypowiadam od kiedy zobaczyłam film promujacy moją miejscowośc. filmik bardzo sympatyczny, jest jedno ale - po naszych górach wedruje mama, tata i dzieciątko w wisidle... przodem do świata...;/
A jest gdzieś to nagranie w sieci? Na stronie Pytania na śniadanie nie widzę...
Bo chusty są dla bardziej ambitnych tak stwierdziła ta babka.
Dzwoni do mnie koleżanka patrz jakie fajne nosidła pokazują na 2 ja patrze a tam ... :hide: :duh::duh::duh:
Wprowadzają w błąd i to jest straszne, jak pomyślę, że na rzeczach na których jakoś tam się znam, to wiem, kiedy wprowadzają nas w błąd, ale na rzeczach na których się znam..... nigdy nie wiem kiedy to co mówią, jest właściwie. Właściwie to może złe słowo.
Dlatego szukam zawsze informacji z wielu, wielu źródeł, a i tak czasem jest trudno podjąć decyzję o wyborze czegoś.
Jestem zdruzgotana żyjąc w świecie gdzie jest tak trudno o rzetelne informacje. Niestety z tego powodu nie wierzę w nic tak od razu - zawsze wolę sprawdzić, a i tak nie mam pewności czasem.
IMO przynajmniej w chustach mam jasność i spokój ducha :)
dzięki za linki :)
Ja tam nie odbieram tak negatywnie wystąpienia Zawitkowskiego...
Za to rozbroiło mnie na wstępie: "ekspertka... od zabawek" i sposób, w jaki prowadzący to powiedział :mrgreen:
Tintirinka, dużo prawdy w tym, co piszesz. Od siebie dodałabym jeszcze to, że wiele decyzji podejmujemy ot tak, czasem nie mając nawet świadomości ich podejmowania. Daje to duże pole do popisu tym, którym zależy na to, by na nas wpłynąć.
nie wytrzymałam i dodałam mu posta na FB:) obiecał poprawę ;)