demono, to mniej więcej jakbyś nie wiedziała co to minerałki i hakuro :)
Wersja do druku
http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a055.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/froehlich/a065.gif
Demona! Ogarniaj wysyłki i nadrabiaj zaległości!
Kto to widział?!:nono:
N :lool:
doczytałam Vunię i tak Nusia u nas też była przez jakiś czas ciągle aż miałam jej dość. I jeszcze kupiłam nową część Nusi pod choinkę :roll:
a no i Mama Mu nie do zdarcia. Rechoczą wszyscy :D
:lol:
Ja chyba nie mam pociagu do takiej klasycznej literatury:) Moje dzieci maja dziwne gusta czytelnicze;)
dziecięca literatura skandynawska jest tak niemainstreamowa, ze az wszyscy ja czytajo. to wszakze niiiiiisza :mrgreen:
Eno, klasyka to raczej Kubuś Puchaty i inne takie. Wilk Piaskowy to absolutnie nowoczesna pozycja literatury skandynawskiej przemycająca rozważania o życiu, śmierci, naturze wszechrzeczy. Absolutnie niezbędna, sama będziesz wciągnięta, zobaczysz.
edit: no v to ujęła zgrabniej o co mnie chodziło...
Moja Najstarsza czyta teraz Szekspira, którego osobiscie nienawidzę :shock:, Średni wyłacznie encyklopedie, a Najmłodszy różnie, byle o bucikach :lol:
ide sobie pogooglac;)
Karusia biega boso - też coś dla fetyszystów...:whistle:
Wiadomość dla wielbicieli całej Karusi, nie tylko jej stóp czy butów: w 2010 wyszedł znaczek z naszymi bohaterami :love:
http://www.stampnews.com/images/euro...ooks-stamp.jpg
edit: demonko, wysłąłam Ci coś na demoniczną skrzynkę!
to ja jeszcze trochę OT, choć o Piaskowym nadal.
latem byłam w Gdyni na plaży, tam jest "letnia scena" i okazało się, ze w niedzielne południa były poczytajki. Akurat trafiliśmy, było sporo dzieciorków, zasiedliśmy w wygodnych fotelikach z widokiem na morze i aktorka z piękną dykcją poczytała nam Piaskowego Wilka. Kiedy się słucha jak oni z Karusią brykają po plaży a jednocześnie się słyszy szum fal i się na ten piasek gapi, to musze przyznać zupełnie nowe odczucia to połączenie wywołuje ;).
I coś dla v: Nusię też czytali.
U nas Piaskowy wilk siadł najbardziej średniakowi, ale tylko jeden tom. Nastepnego już nie słuchał z takim entuzjazmem. Najmłodszy go nie trawił, a najstarszy słuchał przez grzeczność i raczej się nudził.
n, jaki cudowny pomysl! sluchac o nich nad morzem! :heart:
"Nusie i wilki" wystawia Opolski Teatr Lalki i Aktora. mysle, ze w tej formie bym ja jeszcze strawila.
jeszcze mi sie przypomnialo, a propos plazy i Nusi, ze w tym roku na wakacjach mase czasu spedzilam, stojac w jeziorze wielkopolskim i katapultujac ze swych ramion dwie rosle 6-latki po 23 kg kazda do wody, moja corke i jej przyjaciolke, za kazdym razem wolajac spriszen-spraszen :hide: :hide:
moi lubią oboje - mamy system wyboru jednej dla starszej jednej dla młodszego - może jeszcze Karusi nie wybiera, ale niemal zawsze się do niej cieszy i coś na kształt Karusi pojawiło się w jego słowniku jak był jeszcze baaardzo ograniczony.
Wtyd nie znać pewnie nie, ale warto ten stan zmienić ;)
Piaskowego czytamy w kolko, mamy tego grubego :rolleye: co prawda chwilowo mniej, bo mamy nowego Findusa i starszego pochlaniaja problemy budowy atmatycznej podkladarki do pieca vel. mechanicznego Swietego :lol:
a jedno zpierwszyxch slow F brzmialo "pypec" :D
a znaczek cudny, chetnie bym nabyla, tylko gdzie???
u nas wilka to mąż wyszperał, on bibliofil na maksa...
demona ja nie wiem co to pan kuleczka i hakuro;) muszę poszperać o panu kuleczce zatem, no a elmera poznałam dzięki holicy tu na forum, też bardzo u nas lubiany, ja szczególnie te ilustracje uwielbiam, treści też oczywiście...
pomyślę o tej narni w takim razie, wydaje się że to może być to...
a medale są na stałe w naszym słowniku, czasem nawet zapominam że inne dzieci mogą nie rozumieć co to;)