No, no, nie powiem, hartowanie jak ta lala! Rety, chociaż czapeczka i skarpetki by się zdały. Ale choroba wie, może to dziecku dobrze zrobi...Chusta pikna za to.
Ja jak ja, ale moja mama to by padła zemdlona, jakby to zobaczyła :lol:
Wersja do druku
No, no, nie powiem, hartowanie jak ta lala! Rety, chociaż czapeczka i skarpetki by się zdały. Ale choroba wie, może to dziecku dobrze zrobi...Chusta pikna za to.
Ja jak ja, ale moja mama to by padła zemdlona, jakby to zobaczyła :lol:
ja też - gołe stópki dyndające z pod śpiworka w środku zimy już mnie dziwiąCytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
a ta dziewczyna wyszła pewnie tylko fotkę strzelić - luzik ;)
Osobiście nie miałabym nic przeciwko, pod warunkiem, że dziecko ubrane byłoby jak jego mama - tzn. w spodnie i (najprawdopodobniej :twisted:) skarpety+buty. No i gdyby miało na głowie tyle samo włosów co mama :roll: Ale tak :?
dobre :lool:Cytat:
Zamieszczone przez Budzik
i trafione w dziesiątkę
Mnie podczas rozmowy dwa razy osoby próbowały dziecko "złapać", główkę przytrzymać i zastanawiały się czy w samych skarpetkach zimą to nie za zimno :roll: I to były osoby z Polski (bardzo sympatyczne zresztą). Tutejsi się nie wtrącają (nie mówię nie interesują :wink:)
Tak na marginesie - To że leży śnieg, nie znaczy że jest bardzo zimno :lol: A poza tym na chwilę wyszła :lol:
u mnie to samo, nic nie widzę :-(Cytat:
Zamieszczone przez doominikaa
bo to zdjęcie jest gdzieś na kolejnych stronach tego wątku pochwalnego dla hibiscusa.Cytat:
Zamieszczone przez milkablabla
a ja dzisiaj małża opitoliłam za to, że zabrał naszą trzyletnią pociechę, ubraną w krótki rękawek i rajstopki, na klatkę schodową (gdzie nie najcieplej bywa). ale ze mnie dzika oszołomka :lool: