o jak super mi się czyta, że nie tylko ja taka wariatka jestem :):):)
lanolinujemy jak gatki zaczną przepuszczać :)
Wersja do druku
o jak super mi się czyta, że nie tylko ja taka wariatka jestem :):):)
lanolinujemy jak gatki zaczną przepuszczać :)
U mnie znowu była zupa z gaci :D
Ugotowałam drugie. Się właśnie suszą.
Dzięki annomamoaleksa i julki za przepis :kiss:
Czekam na gaciorki handmejki stąd moje zainteresowanie tematem. :D
Pytałam dzisiaj w aptece o lanoline to pani popatrzyla na mnie jak na wariatke :evil: i powiedziala ze maja tylko do robienia receptur.
Jutro dzwonie do pani doktor po recepte (dzieki kamyszkasia). Bo wielce prawdopodobne, że jutro dostaniemy gateczki. Jeszcze jakiś płyn do prania wełny muszę jutro gdzieś dorwać. :jump:
Ciekawa jestem ogromnie efektów. :D
Hmmmm nie bardzo mam znajoma aptekę, ale spróbuje w mojej ulubionej. Mają mi odważyć tylko lanolinę? Da radę zrobić to na miejscu? Jaką konsystencję to ma? Płynną? :D
A coś powiedzieć do czego potrzebuję w razie czego?
Jak to prawdę - do gaci i od razu rób zdjęcie te miny muszą byc bezcenne :DCytat:
Zamieszczone przez yetta
ten krem purelan jest do dostania na allegro ale w sumie dosc drogi jest. Ja dzis zamowilam sobie kuracje lanolinowa i merino w kolorze pomaranczowym i terakoty :jump:
Obgadalysmy z mama nowy wzor majtaskow i czekamy zwarte i gotowe na towary :lool: Bedziemy dziergac gacie a potem je straszyc :applause: :jump: :applause: :jump:
Moja zupa gaciowa właśnie się gotuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Mam tylko jedno pytanie - otulacze mam hendmejki, z merynosów. Przy praniu delikatnie puszczają kolor, ale naprawdę troszeczkę. Natomiast to co się dzieje z nimi wlanolinie jest nie do opisania. I bez gotowania zupa z tego się robi. Mam wrażenie, że więcej kolory jest potem w wodzie niż na gaciach.
O co chodzi?
Yetto ja na początek nie lanolinowałam, tylko sfilcowałam lekko te gaćki :) Możesz też tak zrobic, jeśli będą za duże na dzieciętko, a myślę ze beda... Najlepsze jest to ze one sie filcuja przy kazdym siusku wiekszym i teraz mam pancerne gacie :D Musze sobie drugie zrobic :)Cytat:
Zamieszczone przez yetta
Daj znać jak dojdą :)
Mam gaciorki, sa cudo. :love: Dziękuję Musli. :kiss: Potem foteczki.
Mam płyn do prania wełny i lanolinę.
Idę działać.
Powiedzcie mi tylko, ile tej lanolinki rozpuścić w ciepłej wodzie? :jump:
Proszę o szybką odpowiedź, bo mi spieszno. :mrgreen:
edit:
Zreszta chyba szybciej bedzie jak do ciebie aniu zadzwonie. :bliss:
No nic musze czekac bo ania nie odbiera. :cryy: :mrgreen:
Mam gaciorki, sa cudo. :love: Dziękuję Musli. :kiss: Potem foteczki.
Mam płyn do prania wełny i lanolinę.
Idę działać.
Powiedzcie mi tylko, ile tej lanolinki rozpuścić w ciepłej wodzie? :jump:
Proszę o szybką odpowiedź, bo mi spieszno. :mrgreen:
edit:
Zreszta chyba szybciej bedzie jak do ciebie aniu zadzwonie. :bliss:
No nic musze czekac bo ania nie odbiera. :cryy: :mrgreen:
W gorącej wodzie kąpanam i zrobiłąm tak. :mrgreen:
Wyprałam gaciorki w płynie do prania wełny.
Następnie 3 łyżeczki lanoliny aptekowej rozpuściłam w ciepłej wodzie, włożyłam gaciorki i podgrzewam na wolnym ogniu do wrzenia.
Na razie się podgrzewają.
Jak zaczną wrzeć to pogotuję kilka minut i zostawię do wchłonięcia na 6 godzin czyli kilkanaście minut po północy. :jump: I wtedy będę go delikatnie straszyć. :lol:
W gorącej wodzie kąpanam i zrobiłąm tak. :mrgreen:
Wyprałam gaciorki w płynie do prania wełny.
Następnie 3 łyżeczki lanoliny aptekowej rozpuściłam w ciepłej wodzie, włożyłam gaciorki i podgrzewam na wolnym ogniu do wrzenia.
Na razie się podgrzewają.
Jak zaczną wrzeć to pogotuję kilka minut i zostawię do wchłonięcia na 6 godzin czyli kilkanaście minut po północy. :jump: I wtedy będę go delikatnie straszyć. :lol:
A powiedzcie wystraszyć, a potem wypłukać w zimnej wodzie z kilkoma kroplami octu jak radzą tutaj? http://www.pieluszkarnia.pl/index.php?p ... a-do-welny Czy bez octu??? Do północy to chyba ktoś tu zajrzy? :jump:
A powiedzcie wystraszyć, a potem wypłukać w zimnej wodzie z kilkoma kroplami octu jak radzą tutaj? http://www.pieluszkarnia.pl/index.php?p ... a-do-welny Czy bez octu??? Do północy to chyba ktoś tu zajrzy? :jump:
to ja poczekam co Ci z tego straszenia wyjdzie i wtedy swoje będę straszyła też z aptekową lanoliną :)
to ja poczekam co Ci z tego straszenia wyjdzie i wtedy swoje będę straszyła też z aptekową lanoliną :)
Pogotowane moczą się. Nie mogę się doczekać północy. :mrgreen:
juliwek zobaczymy zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że nie wyjdą mi gaciorki na newborna. :hide: :lol:
Pogotowane moczą się. Nie mogę się doczekać północy. :mrgreen:
juliwek zobaczymy zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że nie wyjdą mi gaciorki na newborna. :hide: :lol:
Oto nasze gaciorki. Są cudne i ten kolorek. :love:
http://yetta.pcpoint.pl/babyetta/inne/duze/029.jpg
A tutaj pierwsza przymiarka.
viewtopic.php?f=55&t=11897&p=280511#p280511
I mAm jeszcze pytanie. Jak juz je wypłukam to wykrecic je i rozwiesic na sznurku, czy raczej położyć na ręczniku. A na słonku mogą schnąć czy lepiej w łazience???
Oto nasze gaciorki. Są cudne i ten kolorek. :love:
http://yetta.pcpoint.pl/babyetta/inne/duze/029.jpg
A tutaj pierwsza przymiarka.
viewtopic.php?f=55&t=11897&p=280511#p280511
I mAm jeszcze pytanie. Jak juz je wypłukam to wykrecic je i rozwiesic na sznurku, czy raczej położyć na ręczniku. A na słonku mogą schnąć czy lepiej w łazience???