My lecimy w piątek i w sumie spodziewałam się, że będą wszędzie kazać Młodego wyciągać (każą ściągać buty wyższe, co dopiero dziecko z nosidła), a tu widzę, że Wasze doświadczenia pokazują, że nie zawsze tak się dzieje. Leo duży już jest co prawda, więc ewentualne wyjście z Tuli i wejście z powrotem raczej nie powinny nastręczyć kłopotów ani nam ani obsłudze lotniska. Ciekawam bardzo jak się odprawa odbędzie :-)

