no chusta powinna byc rozlozna jak najszerzej na plecach i na ramieniu na tyle, zeby nie krepowac ruchow ramienia (choc niektorzy wola jak chusta jest opuszczona)
chyba troszke nie zrozumialam pytania :hide:
Wersja do druku
no chusta powinna byc rozlozna jak najszerzej na plecach i na ramieniu na tyle, zeby nie krepowac ruchow ramienia (choc niektorzy wola jak chusta jest opuszczona)
chyba troszke nie zrozumialam pytania :hide:
Mam problem :) Pięknie mogę dociągnąć chustę i kręgosłup mnie nie boli ale po kilku minutach chusta osiada. Nie jest to wina chusty ( pawiszony) ale ewidentnie... węzła. Jak zawiążę to krawędzie zawsze się poluzują :hmm:
Macie jakiś specjalny sposób na to?
bo to nigdy nie jest wina chusty (mspanc :wink: )
trzeba mocno docianac wezel - jak juz masz zawazany i sciagniety mocno to jeszcze docianiij same krawedzie wezla - najlepiej jednak wiaze sie plaski.
acha - jeszcze mozna chwycic dlonmi za konce i ustawic lokcie tak, zeby pomoc sobie nimi dociagac wezel.
A jak to zrobić z tyłu? :lol:
nie ma fotek :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Lotna
To stare wiązanie pasjo, chyba usunęłam fotki z racji pewnej przykrej sytuacji wykorzystania :roll:
no podobnie - lapiesz w dlownie koncowki a lokciami rozpychaszCytat:
Zamieszczone przez Lotna
a potem jeszcze krawedzie same rozciagasz.
jesli mowa oczywiscie o dociaganiu samego wezla
Próbowałam 10 razy, chyba umiem 8)) Jutro wypróbuję z modelem.
W ogóle to mam nawrót chustowy, taki że mogłabym wózek wywalić 8))
takie proste, a takie prawdziwe!!! :thumbs up:Cytat:
Zamieszczone przez ithilhin
niezle ... wlasnie szukalam instrukcji jak wiazac na biodrze ...Cytat:
Zamieszczone przez formichiere