CHUSTA- symbol swiadomego rodzicielstwa :)

świetny artykuł

świetny artykuł

mi sie podobał! każdy pozytywny artykuł o chustach jest na plus bo im więcej tym większa ilość ludzi przestanie patrzeć na nas jak na kosmitów. Rodzice zwłaszcza maja to do siebie, że jak przeczytają w gazecie albo w tv powiedzą to jest super ;)
żałuje tylko, ze nie było zdjęć tych chust o których była mowa

mi sie podobał! każdy pozytywny artykuł o chustach jest na plus bo im więcej tym większa ilość ludzi przestanie patrzeć na nas jak na kosmitów. Rodzice zwłaszcza maja to do siebie, że jak przeczytają w gazecie albo w tv powiedzą to jest super ;)
żałuje tylko, ze nie było zdjęć tych chust o których była mowa

Lindo, dziękuję za linka, zakochałam się w tych Amuti. Ciekawi mnie jak dziecko w tym siedzi.

Lindo, dziękuję za linka, zakochałam się w tych Amuti. Ciekawi mnie jak dziecko w tym siedzi.

Nie znałam tego wcześniej. Świetne! Szczególnie na chłodne miesiące w Polsce. Bo ja zmarzluch jestem.

Nie znałam tego wcześniej. Świetne! Szczególnie na chłodne miesiące w Polsce. Bo ja zmarzluch jestem.

:thumbs up:

fajne, też żałuję, że bez zdjęć... ale nie można mieć wszystkiego:P

"[...]Chusta ma też szczególne odniesienie do wierzeń. W kulturze Bali wierzy się, ze niemowlę rodzi się "czyste i bliskie niebu", dlatego podczas pierwszych 105 dni życia nie może dotknąć ziemi. Przez ten czas stale znajduje się w ramionach kogoś z krewnych bądź w chuście[...]"
Szkoda, że nasze społeczeństwo ma całkiem inne wizje na ten temat :| U nas preferuje się raczej "im mniej na rękach tym lepiej..." :(

A my Chusto Mamy/Tatusiowie jesteśmy od tego aby to zmienić :wink:
Z niecierpliwością czekam dnia, kiedy na ulicy będzie pełno zachustowanych mam z dziećmi :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez czteryszczęścia

a mi się tytuł szalenie podoba!
po pierwsze nie nazwałabym większości świata "kulturami pierwotnymi" :lol:
po drugie - tradycja i instynkt nie wyklucza świadomości,
a po trzecie i najważniejsze - w naszej kulturze jest to jak najbardziej świadomy wybór :D
i tak to odebrałam :D
a artykuł daje mi też dużo do myślenia - w różnych kulturach, noszenie w chuście zwiazane jest
z różnymi wierzeniami i ma aspekt mistyczny i to jest takie piękne... a nasz wysoce konsumpcyjny obszar kulturowy kieruje nas ku.... kolekcjonowaniu stosików.... :roll:

---

:iagree: :iagree:
bardzo dobrze to ujelas :thumbs up: :kiss:

To ja jeszcze dodam, że źródło informacji do tego artykułu, czyli Szczypta Świata, to nasi wrocławscy znajomi Agnieszka i Borys, którzy oprócz tego, że prowadzą jedyny w swoim rodzaju sklep z artykułami przywożonymi z dalekich krajów, prócz tego, że sami noszą w chuście swojego synka i aktywnie propagują noszenie, to przy tym są strasznie sympatycznymi, ciepłymi ludźmi. Agnieszko, jak podczytujesz, to pozdrawiam serdecznie i obiecuję wpaść w końcu na któryś z eventów.

Dziękuję za miłe słowa, szczerze mówiąc, nie byłam chyba nawet świadoma, że ten artykuł się na owym portalu :) Pojawiają się pytania o fotki i w ogóle zainteresowanie tematem różnych przedziwnych chust. Zdjęcia i opisy poszczególnych wynalazków chustopodobnych z różnych stron świata pojawiły się na wystawie, którą zrobiliśmy na Tydzień Bliskości w zeszłym roku w naszej wrocławskiej Yerbaciarni. Ponieważ wtedy nie widziało jej jakoś szczególnie wiele osób, to mamy zamiar odgrzebać zdjęcia i pokazać je także w tym roku. Dla tych którym Wrocław nie po drodze, postaram się zrobić wersję internetową wystawy.

Artykuł super.Jak ja lubię czytać,gdy coś mądrego o chustach mówią!
A Szczypta Świata jest we Wrocku miejscem magicznym.Uwielbiam.

Czy ktoś mógłby pokazać amuti, bo nie mogę wleżć na TBW:roll:

Ciekawy artykul:thumbs up: