rzufik i macierzanka :lool::lool::lool:
Jak fajnie się czysta takie wątki :mrgreen:.
Wersja do druku
rzufik i macierzanka :lool::lool::lool:
Jak fajnie się czysta takie wątki :mrgreen:.
Ja zaczęłam od babyloni pineapple- zmieniłam z chęci poznania innych
Druga- cudoooooown didymos jakob , zamiana na neobulle manon grise - a co tam....
pomiędzy -Nati avocado pozyczone...a teraz czekam na girasola amitola :love::love:
grecja krutka bawełniana3,1 po2 ciąży przykrutka wzamian zakupiłan nati Avokado i lutee obie3,7
Pierwsza moja Nati jest pożyczona. Miękka i śliczna grcja, ale jednak ciut długa. Teraz mam jesienną polkę i to dla mnie ta jedyna. Po drodze kupiłam coś na straganie, ale już tak się nie przywiązałam ;) Dziwne mi się wydaje takie przywiązanie do "kawałka szmaty", ale jest to ogromna siła przywiązania. Wręcz niewytłumaczalna ;)
:lool:
mogę się wpisać, moge :ninja:
Ciekawa jestem jak teraz dłuuugie byłyby niektóre listy :ninja:
U mnie poleciala jedna - elastyk Lenny Lamb, bo jednak tkane fajniejsze. Sprzedawać na razie nie planuję, dokupić już bardziej :P
o w mordę :D
myślę, że uzbierałoby się.. z 20? :P
przez rok przewinęło się 40 chust, w tej chwili mam 10 :duh::cool:
ale za niektórymi baaardzo tęsknię
Ja sprzedałąm tylko swoją pierwszą chustę- rapalu czarny paisley- i juz kombinuję, jakby ją tu odkupić:duh:
Mam teraz kółkową Rocking Baby Sling, koktajl Girasola i MT. Akurat tyle, ile mi trzeba. Ale marzy mi się jeszcze ergo i jakieś indio
nie doliczę się chyba...
pamiętam:
nati lagunę (nasza pierwsza tkana) bo była to ulubiona chusta Damiana,
elaroo maija za długa mocno,
didek paul bo mam w nim fotki,
grecję zieloną
elastyka i lulu oddałam
i jeszcze kilka poszło ale nie pamiętam dokładnie jakie bo mi się plączą z testowymi...
choć generalnie ja nie lubię sprzedawać chust
Sprawdziłam. Na fotach mam około 90, wszystkich nie fociłam...
Z 70 poszło :hide:
Nie liczylam, strata czasu... Sprzedaje, bo kupuje cos innego lub mi sie nie podoba. Oczywiscie kilka szmat odkupowalam, bo bylo mi zal. Tu Jest Tak goraco, ze praktycznie sie Nie nosimy, ale n'a stanie mam tylko 7 sztuk.
ja mam 1 (jedną) sztukę. i dobrze mi z tym :D
Moja pierwsza tkana BB była dla mnie za szeroka. Nautilus przestał się sprawdzać przy ciężkim dziecku. Alberta sprzedałam bo kupiłam Inkę a dwa Storcze to byłby zbytek. Wełniana Grecja była dla mnie za śliska a Hoppek w pewnym momencie przestał dawać radę. Było jeszcze Indio biało-niebieskie (trochę wtedy za krótkie) ale jakoś mnie nie urzekło. Jakoś nie żal mi żadnej z nich, za to z tymi co mam będzie trudno się pożegnać bo pożegnanie będzie się wiązać z definitywnym końcem noszenia.:cryy: