A sąsiadki jakie zaciekawione! Hi hi :lol:
Brawo dla babci za inicjatywę:applause:
Wersja do druku
A sąsiadki jakie zaciekawione! Hi hi :lol:
Brawo dla babci za inicjatywę:applause:
ale czad Dziewczyny:applause:super babcie i dziadkowie wyglądają! moja mama nie chciala malego wziac do chusty..teraz myślę,że jakbym miala nosidło to może by się przekonała:)
Kamila, bombowe to zdjęcie z ukrycia:applause:
w Powsinie:)
Odynko ! alez on do mojego podobny!:omg::omg::omg:
dawaj zdjecia - ocenimy :mrgreen:
mnie się udało zachustować Marysię u mojego brata, siostry i szwagierki i chętnie ją noszą:)
moja sis. nawet na plecach:)
brawo dla Babć/Dziadków i innych chętnych nosicieli:applause:
Mój tata w ostatni weekend debiutował w MT - w sumie rzutem na taśmę, że tak to ujmę. Ledwie go obwiązałam ;]
Ha..
Moja mama wieki temu osobiście testowała zarę candy z forumowych testów- była dumna i blada jak Bal zasnęła:)
A moja teściowa testowała z nami nosidło Boba ;) Samej teściowej podobało się noszenie, tylko mała była dośc zdziwiona :D Gdybym wiedziała to bym ją wtedy obfociła.
Boshhh....jaki cudny watek! Zdjecia-powalajace! Mam nadzieje,ze tez kiedys bede sie mogla takimi pochwalic...:(
Ależ wam zazdroszczę, cudny wątek!!!!:high::high::high:
U mnie mama po chyba 10-krotnym wypadnięciu dysku (dyskopatia zdiagnozowana) , teściowa po operacji kręgosłupa - nie da rady nosić - zwłaszcza teraz gdy młody nabrał wagi.
Będę podglądać!
u nas nosi obydwu dziadków i jedna babcia, druga też by nosiła ale po operacji nie może dźwigać. doszło do tego, że ostatnio teść biegł za mną do lasu z ergo, bo "zapomniałam o nosidle" :) moi rodzice noszą też swojego drugiego malutkiego wnuka (synka mojego brata). A w użyciu co leci, elastyk, tkana i nosidło.
I szpan na mieście jest ;)
Super :D moich rodziców i teściów raczej do tego nie namówię. Na razie noszę ja i mój mąż.
Ale w sumie noszenie dzieci przez dziadków to nic nowego -kiedyś też tak było, wystarczy popatrzeć na stare przedwojenne zdjęcia:D
Super :D moich rodziców i teściów raczej do tego nie namówię. Na razie noszę ja i mój mąż.
Ale w sumie noszenie dzieci przez dziadków to nic nowego -kiedyś też tak było, wystarczy popatrzeć na stare zdjęcia:D