Re: Moj pechowy silk: FOTKI
chwalascipanie odpukac etc. moj jest wzorowy... ale jakby mnie cos takiego spotkało+ borac pod uwage ze ja za swojego zaplacilam przez kochane oclenie tyle ze teraz bym dwa takie silki miała, to wściekła byłabym niemożebnie :? i znajac siebie tak zakonczyla by sie moja przygoda z firma didymosowa..... WSPÓŁCZUJĘ LINDA- trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy i wierze ze jeszcze ucieszy Cię niebawem jakis jedwabny indio :kiss:
kaszmiry sie rozlazily :omg: :szok:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Oj to ja lece sprawdzac mojego nowego silka... jeszcze w nim nie nosilam, przegladalam chuste ale nie tak dokladnie brzegi.
Chusta ma podobno 2 lata gwarancji, wiec wymienia lub naprawia.
Ja bym wymieniala u Didka, nie przeszywala sama, czasem poprawki wykonane samemu sprawiaja ze traci sie gwarancje produktu.
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
współczuję bardzo :(
tym bardziej że miała to być świąteczna chusta
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez szeszunia
Ja bym wymieniala u Didka, nie przeszywala sama, czasem poprawki wykonane samemu sprawiaja ze traci sie gwarancje produktu.
Zgadzam się, my zawsze odrzucaliśmy reklamację gdy widzieliśmy że coś robiło się na własną rękę!
Takie jest prawo sprzedawcy i większość z tego korzysta. Nie wiem jak to jest w chustowym światku, ale jak gwarancja jest to lepiej z niej skorzystać :)
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez Natalia
Cytat:
Zamieszczone przez irlaaa
Po postach Stokrotki i Lindy nasuwa mi się jedno stwierdzenie - czyżby Didek się schińszczył ??? :omg: to by było straszne.
Nie sądzę. Okres przedświąteczny, biegają z językiem do ziemi w pośpiechu i tyle. :thumbs up:
moim zdaniem okres przedświąteczny nie ma tu nic do czynienia.
możecie mnie zjeść, ale katja z wełną to ostatni didek jakiego kupiłam jako nówkę.
wolę kupić starego didka od kogoś niż teraz nówkę.
limitowane czy nie, ostatnio dochodzę do wniosku,że firma się zepsuła.
jeśli na nowej chuście jest supełek z nitek pośrodku chusty,chusta nie jest indio,tylko jest gładziutka (a w indio można sporo wad ukryć) i wyglada to jak naprawa to już coś nie gra.
tak samo z trzecią serią silków,uszyli je dla kasy na kolanie i tyle.
mieli pewnie nadzieję,że na fali popularności silków te badziewiackie też sprzedadzą.choć ludzie niegłupi i jednak wolno szła didkowi sprzedaż felerków.
biznes to biznes.
wystające nitki? widziałam już na dwóch nówkach.
szwy wygladające jak zrobione przez dziewczynkę? też widzialam.
prawda jest taka,że didek to niekwestionowany król rynku chustowego,dużo się od niego wymaga,stąd rozczarowanie klientów jeśli są błędy.do tego sama firma z lekka przestała dbać o najwyższą jakość wyrobów ityle.
teraz dajmy na ten przykład storchenwiege,od którego nie ma się takich wymagań i jesli w takim nowym leosiu nitka wystaje,supełek jakiś czy cos, to robi się reklamację i nie trąbi na forach światowych o tym.
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Jestem sklonna zgodzic sie z Magda... Kiedy ogladam stare didki, czasami 20 letnie, to jestem pod wrazeniem jak wszystko ladnie podszyte. Macalam stare lany, w kazdej troche sie krawedz psula, ale i tak te lany byly o sto razy lepiej przeszyte niz ten moj silk :evil: :evil:
Dzisiaj wypralam silka drugi raz i ta krawedz jeszcze gorzej wyglada :cry: A podobno chusta ma starczyc na lata! Ale dla pocieszenia dodam, ze po drugim praniu silk zrobil sie bardziej puszysty, powoli przekonuje sie do tej chusty... Indio moos jest nienagannie uszyty, krawedzie piekne, to jest teraz moj faworyt didkowy, a chusta tez nowa. :)
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Dziewczynypotrzebuje waszej rady!!!!
Didek zaproponowal mi zaplate 15 EUR, abym mogla we wlasnym zakresie podwinac te felerna krawedz. Wydaje mi sie, ze moja krawcowa ladnie to zrobi...
Czy odsylac chuste z powrotem do didka, czy przyjac rekompensate pieniezna i dac chuste krawcowej do obrebienia???
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez Linda
Dziewczynypotrzebuje waszej rady!!!!
Didek zaproponowal mi zaplate 15 EUR, abym mogla we wlasnym zakresie podwinac te felerna krawedz. Wydaje mi sie, ze moja krawcowa ladnie to zrobi...
Czy odsylac chuste z powrotem do didka, czy przyjac rekompensate pieniezna i dac chuste krawcowej do obrebienia???
a w takiej sytuacji nie stracisz gwarancji?
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez Linda
Dziewczynypotrzebuje waszej rady!!!!
Didek zaproponowal mi zaplate 15 EUR, abym mogla we wlasnym zakresie podwinac te felerna krawedz. Wydaje mi sie, ze moja krawcowa ladnie to zrobi...
Czy odsylac chuste z powrotem do didka, czy przyjac rekompensate pieniezna i dac chuste krawcowej do obrebienia???
a co jezeli z chusta sie cos jeszcze stanie?
jezeli gwarancja pozostaje wazna i nie ma innych bledow, to ja bym nie odsylala
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
dokladnie tak jak pisza dziewczyny - wszystko zalezy co z gwarancja:)
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Wyslalam zapytanie do Beatrice co z gwarancja...
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Moze bedę pod prąd ale myslę i jest to tylko moje zdanie, ze chusta nowa pełnowartosciowa to chusta bez usterek i powinna zostać wymieniona na nową bez wad , wtedy Lindo miałabyś także porównanie z nową jaką by przysłali,
towar wadliwy podlega wymianie lub zwrotowi pieniędzy, nie rekompensaty za naprawę(?????15 euro?), przeciez nie kupowałaś II czy III gatunku( co też nie powinno się zdarzyć chyba , że byłoby to uwzględnione w opisie), wg mnie chodzi jednak o całosc oferowanej usługi a w tym wypadku sprzedazy produktu bez jakichkolwiek usterek.
Oczywiście to tylko moje myslenie , a do Ciebie Lindo należy podjęcie decyzji :D jaka by nie była na pewno będzie słuszna, najważniejsze żebys Ty była zadowolona :thumbs up: ,
Pozdrawiam serdecznie :kiss:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Prawde mowiac to rozczarowana bylam ofera 15 EUR.... Wolalabym miec chuste bez usterek, tym bardziej, ze to jakis paradoks... najdrozsza chusta jaka kupilam i od razu z usterka :evil: Z drugiej strony jak pokazalam ten szew mojej krawcowej, to powiedziala, ze roboty z poprawieniem tego jest na 15 minut... czyli po 1 EUR za minute pracy :lool: Napisalam jescze do didka maila, bo chcialam wiedziec co z ta gwarancja. Jak sie wkurze, to chuste im odesle, poprosze o zwrot kosztow wysylki i o nowe, bardzo dokladnie sprawdzone indio silk.
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez Linda
Jak sie wkurze, to chuste im odesle, poprosze o zwrot kosztow wysylki i o nowe, bardzo dokladnie sprawdzone indio silk.
To zażądaj jeszcze extra kasy za nadanie cech mięciutkiego kocyka. :lol:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Cytat:
Zamieszczone przez Linda
Prawde mowiac to rozczarowana bylam ofera 15 EUR.... Wolalabym miec chuste bez usterek, tym bardziej, ze to jakis paradoks... najdrozsza chusta jaka kupilam i od razu z usterka :evil: Z drugiej strony jak pokazalam ten szew mojej krawcowej, to powiedziala, ze roboty z poprawieniem tego jest na 15 minut... czyli po 1 EUR za minute pracy :lool: Napisalam jescze do didka maila, bo chcialam wiedziec co z ta gwarancja. Jak sie wkurze, to chuste im odesle, poprosze o zwrot kosztow wysylki i o nowe, bardzo dokladnie sprawdzone indio silk.
....ładnie by się zachowali gdyby kurierem ekspress od razu nową chustę Ci przesłali ( przecież to kwestia jednego dnia bo tak kiedys klucze od domu za granice kurierem wysyłałam :D ), oczywiście na ich koszt, no a koszt wysyłki wadliwej pokryli i zaczekali.
:hello: :hello: :hello:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
i jaks ie sprawa zakonczyła
ja bym reklamowała i wziela nowego silka
jak juz wydaje duzo kasy an cos extra to oczekuje ze bedzie najwyzszej jakosci
a silkowi daj szanse
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Beatrice odpisala, zebym wyslala jej chuste, a ona wysle nowa. Mysle, ze tak bedzie najlepiej, jezeli zatrzymalabym ten silk, to zawsze byloby jakies 'ale' czulabym sie, ze za taka kase mam produkt 3 jakosci...
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
:applause:
czekamy na fotki wrażenia z NOWEGO PIĘKNEGO SILKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! :thumbs up: :kiss:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Ja tez mysle ze uzyskanie nowego silka bez zastrzezen jest najlepszym wyjsciem.
Didymos powinien jeszcze dolaczyc jakies "zadoscuczynienie", np. w formie znizki na kolejny zakup, kolo 10- 20%.
Nie byloby to dla mnie trudne zapytac/ upomniec sie o taka znizke na przyszlosc, jesli nie zostanie to zaproponowane. Po tego rodzaju rozczarowaniu, i to jeszcze ze specjalnym swiatecznym zakupem, Didek powinien sie postarac o usatysfakcjonowanie klienta. W te sposob bylby wilk syty i owca cala, i zadowolona :wink:
Pomyslnosci :thumbs up:
Re: Moj pechowy silk: FOTKI
Sprawdzilam swojego silka i brzegi sa w porzadeczku, chociaz czasem nitka przeszywajaca brzeg zbliza sie niebezpiecznie do samego brzezku podwiniecia, ktos wyraznie nie najrowniej przeszywal, dobrze ze jest ta gwarancja