:mrgreen: brąz to nie mój kolor (oprócz tego w Vatku Carenero), ale miałam miasteczko kaszmirowe (takie, jak Kamila sprzedawała ostatnio) i tam całkiem ładnie wyglądał. Tylko, że był łączony z drugim odcieniem brązu, a nie jasnym...:hmm:
Wersja do druku
:mrgreen: brąz to nie mój kolor (oprócz tego w Vatku Carenero), ale miałam miasteczko kaszmirowe (takie, jak Kamila sprzedawała ostatnio) i tam całkiem ładnie wyglądał. Tylko, że był łączony z drugim odcieniem brązu, a nie jasnym...:hmm:
w japanach brąz był naprawde paskudny
ten brąz w miasteczku był typowo czekoladowy :) baaardzo mi się podobał, ale chusta była w sumie ciemniejsza, niż te jaskółki
Oba kolory nie moje, tzn uwielbiam fiolet i brąz ale zdecydowanie w innym wydaniu:( Szkoda:(( No i te brzegi:omg: kurcze co to za moda???
Ale sie ciesze, ze mi sie kolory nie podobaja. :-) Jaskolki to moj ulubiony wzor, ale nie w tej kolorystyce.
na fotach sa brzegi nie podwiniete jeszcze, spokojnie.
ale z kolorami masz racje;(
Kaszmirowe jaskolki :love: ale dlaczego w tak paskudnych kolorach?!
Ale i tak fenomenu jaskolek trza bedzie sprobowac - ale ktory kolor wydaje sie "mniej brzydszy" do wybrania...:hmm:
a ten fiolet nie powinien byc jak w Honsiu - a'propo kaszmirowej przedzy?
Obie paskudy... :-?
też tak mi się wydaje, zwłaszcza na tym zdjęciu to widać
http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...59761200_n.jpg
taki posiepany koniec
no mi się wydaje że to fiolet jak w honsiu, nawet się dziś zastanawiałam co jeszcze w tym fiolecie wypuszczą :D hehe
Ja tam będę na brązowe polowała bo mi brakuje brązu w stosie :mrgreen: a wzór nawet mi się podoba w tym kolorze a co!
I to na bank nie są kolory kotów navy ;)
zresztą piszą w komentarzu niżej że to :
It's purple / heath actually. the second one - brown / heath.
wychodzi więc że to będzie brąz z wrzosem i fiolet z wrzosem :hmm:
kaszmir - tak, jaskółki - tak, ale kolory - zdecydowanie NIE, zupełnie nie moje. No i co z tą czerwienią? ;)
Nie jestem przekonana co do kolorów :roll: ale pewnie i tak spróbuję upolować :duh:
Oby te brzegi, jeszcze nie były podwinięte, bo nieciekawie teraz wyglądają :whistle:
Ja chyba odpuszczę polowanie...poczekam na jedwab,albo na czerwony kolor...powiedziałam "chyba" :mrgreen:
jak to granat taki jak w kotach to bedzie si, mam duzo bluzek takich, lubie ten kolor:ninja:
Chyba sie własnie wyleczyłam z jaskółek... Gdybym miała kogo nosić to zdecydowanie zabijałabym się o turkusowe gałazki. Są dużo delikatniejsze.
A mnie się obie podobają. Może nie zachwycają, ale chciałabym je mieć.
Rzecz w tym, że:
1. Nie mam kasy.
2. Nie mam wsadu.
3. Musiałabym szukać innego reproduktora, bo obecny...leniwy.
ja bym chciała czerwoną chustę z czarnymi lub szarymi jaskółkami :)