teraz od dwóch lat też mam olive blush - tę zdecydowanie najładniejszą manducę pod słońcem ;) - i faktycznie wszystko z nią gra.
i mam też pralkę z możliwością 500 obrotów/min. powiem więcej - u mnie da się obracać nawet 400 razy na minutę :poke:
Wersja do druku
teraz od dwóch lat też mam olive blush - tę zdecydowanie najładniejszą manducę pod słońcem ;) - i faktycznie wszystko z nią gra.
i mam też pralkę z możliwością 500 obrotów/min. powiem więcej - u mnie da się obracać nawet 400 razy na minutę :poke:
ja mam natura to się nie wypowiem :D
ale widziałam czerwoną chyba testową, i była sprana - mi się jednak bardzo podobała bo taka w klimacie vintage :)
Ja mam Manduce OliveBlush taką jak grimma i potwierdzam nie spiera się
wydaje mi sie że mają to nawet najprostsze modele (mój to electrolux totalnie basic, kupilam w 10min jak wysiadla mi pralka pelna pieluch i wrocilam godzine pozniej z nowa pralka. Ma 900 800 700 500 i brak obrotów czyli tylko wypompowanie) Zawsze bardzo szybkie wirowanie (1000, 1200 obrotów) sprawia że tkaniny sa prawie suche ale też mogą byc pogniecione i ubrania szybciej się niszcza
Piore manduke w pralce w programie pranie ręczne, wiruje na minimalnych obrotach
olive grove, używana dwa i pół roku intensywnie zdecydowanie wyblakła. raczej nie - sprała się, bo prana była rzadko.
mam skyline plum. limit. używana intensywnie gdzieś tak od roku (mam ją dłużej, ale wcześniej mało w niej nosiłam). nie prałam, przecierałam tylko na mokro, ale na słońcu wyblakła. nie jest to jakieś bardzo widoczne, ale widać wyraźnie różnicę pod klamrami itp.
mam natura, nie spiera się ;) za to ślady od ssania przez dziecia na ramionach są... I to w praniu nie zeszło - też tak macie?
Mam petrol, prany rzadko, uzywany średno, ale ma już blisko 3 lata. Ja nie widzę żeby kolor się spierał lub blakł, ale może by było widac w porównaniu z nówką.
mialam limit chocolate cake razem z woreczkiem
woreczek lezal w szafie, nie byl uzywany
manduca uzywana duzo, prana itp
po 2 latach kolor nosidla byl identyczny jak woreczka
teraz nie wiem bo sprzedalam w zeszlym roku ;)
ale zawsze chodzily teorie ze limity sie nie spieraja a normalne owszem
petrol po dwóch latach lekko wyblakł ale noszony jest baaaaardzo dużo. Spierania się nie zauważyłam, raczej słoneczko :)
Potwierdzam że raczej chodzi o użytkowanie niż pranie, bo ja prałam rzadko, a zawsze widziałam różnicę w kolorze - mialam limity butterfly, bamboo flame, summer wave. Wyblaknięcia w zagięciach na pasie biodrowym to standard a powstają głównie przy starszym dziecku, kiedy pod wpływem ciężaru pas się nico ugina, ale ściera się też kolor równie mocno po wewnętrznej stronie pasa biodrowego oraz pasów naramiennych.
a może to kwestia właśnie materiału, bo bawełna lepiej trzyma kolor niż konopie ...