Ta szaro czarna :love:
One wyglądają na porządne chusty.
Wersja do druku
Ta szaro czarna :love:
One wyglądają na porządne chusty.
Ta cala czarna jest swietna. Takie dwa metry by sie przydalo i na siodelko, i jako chusta dla mamy. Ciekawe, ile dwa metry kosztuje?
Ale czy chusta z taka domieszka, poniesie ciezsze dzieci?
No podobają mi się! Czarna :thumbs up: Cena mi się nie podoba niestety :-(
hm, no wiesz, tego nigdy nie wiemy. kobieta jest taka samą mamą -chustonoszką jak my, ale pewnie placi legalnie podatki, z ktorych Aleksander Ł. finansuje na przyklad broń na zlecenie kolegi Putina, ktora jedzie do Czeczenii na przyklad.
Ty placisz podatki z ktorych rząd finansuje lekcje religii w szkolach, i za ktore wysyla chlopaków do Afganistanu by Amerykanom "pomagali".
ja placę podatki z ktorych premier Brown finansuje utrzymanie generacji bezrobotnych w slumsach, ktorym się nawet nie sni wstac sprzed Playstation i poszukać sobie zajęcia.
tak to się juz kręci ten swiat...
a rozmiar?
ponoc sie nadaje, bo to porzadna bialoruska bawelna jakby nie bylo, dodatki wcale jej nie oslabiają...podobno trzeba te chusty łamac jak niezłe 50%-we lny didkowe!
A jeszcze zapytam o czas oczekiwania w kolejce? Spodziewasz sie swojej na wiosne? :)
Łoj ewidentnie derka - i wygląda mi na gryzącą i chropowatą... A ktoś w tym nosił? Nie chce mi sie stronka tłumaczyć a ja takich krzaczków ni w ząb... :)
no:)
i leci do mnie (tzn wyleci w tygodniu) biala merynosowo-kaszmirowo-jedwabna Beta:omg:
(trafila sie jedna Rosjanka ktora mi odsprzedaje swoja...)
Jak dla mnie to za dużo dobrego na raz :) Bałabym się ją nosić.
niezle to to:ninja:
doczytałam się dopiero teraz, że i tu już rozgłos poszedł ;-)
mi osobiście te chusty nie bardzo się podobają, ale tylko z wyglądu, no nie moje :lol: ale noszą dobrze. u nas prawie nikt je nie kupuje (znam tylko jedną koleżankę, która zamówiła sobie taką chustę, bo reszty nie stać po prostu - kryzys mamy przecie:omg:), więc działają głównie na rynku rosyjskim i dalej :cool: dla polskich mam też pewnie chętnie wytkają.
Zaczynali od szycia chust z tkanin lnianych, więc na początku nie lubili u nas ten heartiness strasznie, bo te tkaniny były nie zbyt dobrej jakości, no i w ogóle - każdy może sobie kupić kawał tkaniny i zrobić z tego chustę :lol: Ale potem, jak zaczęli tkać chusty ręcznie, zmnieniliśmy zdanie, teraz heartiness to nasza chustoduma :lol:
juz jestem w kontakcie z Oksaną i w zasadzie mam chustę "na krosnach";)
nie powiem, zazdroszczę normalnie:mrgreen:
w akcji pięknie się prezentują
podobają mi się - czarno-szara boska
skład zarąbiasty
ale jak to Białoruś i 300 USD to jeszcze cło przeciez trzeba doliczyć!
oj tam oj tam, clo mozna obejsc odpowiednia wysylka.
Mi tez sie bardzo podobaja:)
Green_naranja - poprosze o foty z akcji i recenzje w sprawie nosnosci;) i powiem szczerze - zastanawiam sie nad zakupem;)