to ja mam same drogie nałogi - scrapbooking i te inne -ingi z tym związane, teraz chusty :duh::hide: ale w sumie każdy nałóg drogi, a ten chustowy jaki miły i zdrowy:mrgreen:
Wersja do druku
ja tez kooocham chusty i kupować chusty :heart: no i dumna jestem niesamowicie, ze zostałam matką nosicielką:wrapmom:
i też już dawno to chciałam powiedzieć!
Ja pierwsza dwojke nosilam w chustach wlasnej produkcji. Ludzie patrzyli na mnie jak na wariatke. Teraz dopiero moge sie wyzyc ;)
KOCHAMy i my! :heart:
No i ja kocham chusty :-)
KOCHAM kocham :heart:
a najbardziej moją chuścioszkę
a ja tak kocham jak dzik!:mrgreen:
ja też na maxa kocham :D gapię sie codziennie na chustostosik, wiem, że t nie jest raczej tak całkiem normalne:lol: to robienie zdjęć, żeby jak najwierniej oddać urok chusty ;) itd...
cieszę się, że z mojej3 dzieci aż 2 noszone będą od urodzenia :D
A ja mam tak trochę inaczej ;) Bo ja kocham chusty, kocham nosić, oglądać i pożyczać, ale nie kupować. Mam te 2, które mam i mi wystarczają :)
I my kochamy chusty. Co prawda na razie mamy tylko jedną. A w planach kółkową i mt.Szkoda tylko,że Maja powoli wyrasta już z chust. Ale jeszcze zdążymy trochę ponosić:)
6 lat temu!!!!!!:ninja:
nie chciałabys wiedziec!!!!
i GRATULUJE DOBREJ dojrzałes miłosci do odpowiedniego partnera;)
I my też je uwielbiamy:) powiedziałabym nawet, że z każdym dniem bardziej :) i nacieszyc się nie możemy:) dzień bez noszenia to dzień stracony !!! :)