Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
moj ortopeda jest zachwycony noszeniem dzieci w chuscie.
Jak ostatnio byłam u niego (Kuba zamotany w 2X) to na wejsciu powitał nas szerokim uśmiechem i słowami : o chustach mogę powiedziec same dobre rzeczy!
powiedział też, że 2X jest super na bioderka. Kuba noszony w chuscie jest od 3 miesiąca życia. W pionie od 3/4 tygodnia,ponieważ nie tolerował pozycji w poziomie...
z kręgosłupem i bioderkami nie ma żadnego problemu :)
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
wczoraj byliśmy na kolejnym usg. Bioderka nadal w normie, tylko ten przykurcz... Czekamy aż samo przejdzie - Igi ma zalecenie leżenia na brzuchu i dodatkowej pieluchy.
A mój ortopeda-terrorysta znowu mi groził, że młody będzie miał krzywy kręgosłup. I jak kiedyś przyjdę do niego z tym problemem, to on będzie wiedział od czego.
Ech - na szczęście magiczne trzy miesiące już niedługo miną :) I bez wyrzutów sumienia będziemy się nadal pakować do chust.
Już niedługo przesiądziemy się do tkanej, bo ponad 7 kg klusek jednak mocno sprężynuje w elastyku. A jak zawiążę tak mocno, że nie sprężynuje, to Igi protestuje, że za ciasno.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
taa... my na usg dolecimy dopiero za niecaly miesiac - w UK doprosic sie o takowe nie da :evil: , powiedzcie dziewczyny o co pytac ortopede - bioderka, kregoslup cos jeszzce?
Ida odbija sie od panela poziomego jak pilka koszykowa, czeka nas trudny wybor - jaka chuste kupic :D za tydz bede wiedziec czy dostane prezent niespodzianke czy mam sobie znalezc sama i wtedy zaczynam szperanie -czy ktos ma moze gdzies zestaw linkow pod reka? :love:
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Mysmy dzisiaj byli tez u ortopedy na kolejnej kontroli bioderek (u nas sie bada po 6 i 12 tygodniu zycia) i powiedzial, ze wiecej wizyt nie przewiduje, bo nie ma zastrzezen do bioderek, stopek i napiecia miesniowego, dziecko ortopedycznie jest zdrowe :) Pytalam go to, jak dlugo moze Aldo przebywac w foteliku, bo spi na tych spacerach i w domu tez. Powiedzial, ze nie ma badan udowadniajacych powstawanie skoliozy na skutek uzywania fotelikow samochodowych. I ze jak kregoslup jest podparty na calej dlugosci, to nic sie nie powinno dziac. Szkodliwe jest wymuszanie pozycji, ktore zmuszaja do pracy te miesnie, ktore jeszcze same z siebie nie rozrosly sie na tyle, zeby te pozycje utrzymac. Czyli - jezeli dziecko samo nie siada, to sie go nie powinno sadzac ( w sensie dluzszego siedzenia w wozku, czy foteliku z bardziej pionowym siedziskiem). Trudno dziecka w ogole nie sadzac (na swoich kolanach), jezeli ono wyraznie tego chce - bo jak w koncu jak ma te miesnie trenowac.
O chusty nie pytalam, bo to, co powiedzial ortopeda mi wystarczylo - jezeli sie chuste dobrze zawiaze, tzn tak, ze kregoslup podtrzymuje, to ona dziala tak jak fotelik samochodowy. Dziecko w chuscie nie jest zmuszane do siedzenia w taki sposob, jak na przyklad podparte tylko poduszkami, bo poduszki tylko nie pozwalaja sie dziecku przewrocic na bok, ale napiecie miesniowe dziecko musi sobie wytworzyc samodzielnie. Chusta rozklada ciezar ciala dziecka rownomiernie i podpiera plecy.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
lalika - ja bym uwazala bardzo z fotelikiem...
http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.html
Ps. Pani Ela jest 'pro-chustowa'.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Powiedzial, ze nie ma badan udowadniajacych powstawanie skoliozy na skutek uzywania fotelikow samochodowych. I ze jak kregoslup jest podparty na calej dlugosci, to nic sie nie powinno dziac.
Co innego usłyszałabyś już 200m dalej w poradni patologii noworodka. Pani stanowczo powiedziała, żeby nie stosować żadnych fotelików itp. poza oczywiście jazdą samochodem.
Poza skoliozą są jeszcze inne mało przyjemne przypadłości...
P.S. Jestem ciekawa który to był ortopeda :evil:
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Zdążyłam poczytać tego linka w piątek, zanim mi zniknął internet - bardzo fajny.
Muszę kończyć, mam gości :) Potem napiszę więcej....
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Kilka dni temu byliśmy z Frankiem u fizjoterapeuty, bo mały ma obniżone napięcie mięśniowe i musi mieć ćwiczenia. Zapytałam ją o mam pilnować żeby się nie przeginał w którąś stronę. A teraz największe zdziwienie - powiedziała ze w kieszonce mogę nosić dopóki Franek nie będzie trzymał sam głowy, bo potem będzie ciekawy świata i bezie ja odchylał do tyłu i na boki by obserwować świat i to już jest niedobre dla niego, że wtedy jak chce w chuście to przodem do świata, albo w kółkowej w pozycji kołyski (ona sama tak nosił dziecko). Powiedziała ze jest za duży ucisk na miednice (w kieszonce) ze jak dziecko samo nie siedzi to nie powinno się tego stosować.
strasznie mi w głowie zamieszała i po raz pierwszy poczułam w sobie ziarno niepewności, czy czasem mu krzywdy nie robię nosząc w 7 tyg w kieszonce.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Kupiłam dywanik specjalnie dla Aldo (dzięki za tego linka jeszcze raz). Mamy tylko kafle i parkiet, ale przenośny dywanik będzie się sprawdzał mam nadzieję:
http://i248.photobucket.com/albums/g...ldo2008383.jpg
http://i248.photobucket.com/albums/g...ldo2008371.jpg
Jak córka miała 5 miesięcy, urządzaliśmy nowe mieszkanie i wtedy specjalnie dla niej, całe było wyłożone wykładzinami. Nigdy nie chodziła w kapciach po mieszkaniu (i do tej pory nie uznaje...). Stopy ma bez zastrzeżeń, bardzo ładnie się rozwijała ruchowo. Ale potem urządzaliśmy kolejne mieszkanie (dom), w przewidywaniu na długie lata - i wtedy zdecydowałam się na podłogi nie gromadzące kurzu - dlatego nie mamy dywanów ani wykładzin. No więc wpadłam na pomysł przenośnego dywanika dla Aldo. Główny pokój z kuchnią mamy na dole (tak jak widać na zdjęciach - jest wyłożony kaflami, pod spodem jest ogrzewanie podłogowe). A sypialnie mamy na piętrze i tam mamy parkiet. Ja bym nie chciała leżeć i ćwiczyć ani na gołych kaflach, ani na parkiecie, więc myślę, że Aldo też nie. A tak, to będzie miał swój "kawałek podłogi" do ćwiczeń i zabawy :)
Aha, i zaczął już trzymać główkę dość stabilnie, więc wróciliśmy do chusty! Noszę go w 2x, a on się rozgląda na boki. Jak się zmęczy, to opiera głowinę o mnie i przysypia :)
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez lori
Kilka dni temu byliśmy z Frankiem u fizjoterapeuty, bo mały ma obniżone napięcie mięśniowe i musi mieć ćwiczenia. Zapytałam ją o mam pilnować żeby się nie przeginał w którąś stronę. A teraz największe zdziwienie - powiedziała ze w kieszonce mogę nosić dopóki Franek nie będzie trzymał sam głowy, bo potem będzie ciekawy świata i bezie ja odchylał do tyłu i na boki by obserwować świat i to już jest niedobre dla niego, że wtedy jak chce w chuście to przodem do świata, albo w kółkowej w pozycji kołyski (ona sama tak nosił dziecko). Powiedziała ze jest za duży ucisk na miednice (w kieszonce) ze jak dziecko samo nie siedzi to nie powinno się tego stosować.
strasznie mi w głowie zamieszała i po raz pierwszy poczułam w sobie ziarno niepewności, czy czasem mu krzywdy nie robię nosząc w 7 tyg w kieszonce.
Ja mam najpierw pytanie: jakiej maści fizjoterapeuta, mo mam wrażenie, że zalecenia zależa od szkoły?
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Ja mam czasami wrażenie, że niektórzy to są bardziej papiescy od papieża :evil:
To co w końcu to dziecko ma ze sobą robić? Fruwać? Czemu ma nie odwracać głowy, skoro potrafi?
Z tych wszystkich zakazów, uważam, że najbardziej sensowny jest zakaz noszenia przodem do świata w chuście/nosidełku, bo rzeczywiście bezpośrednio wykrzywia kręgosłup w drugą stronę, niż jest ukształtowany. No i drugi - noszenie w wisiadełku.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez Magdalena
Cytat:
Zamieszczone przez lori
Kilka dni temu byliśmy z Frankiem u fizjoterapeuty, bo mały ma obniżone napięcie mięśniowe i musi mieć ćwiczenia. Zapytałam ją o mam pilnować żeby się nie przeginał w którąś stronę. A teraz największe zdziwienie - powiedziała ze w kieszonce mogę nosić dopóki Franek nie będzie trzymał sam głowy, bo potem będzie ciekawy świata i bezie ja odchylał do tyłu i na boki by obserwować świat i to już jest niedobre dla niego, że wtedy jak chce w chuście to przodem do świata, albo w kółkowej w pozycji kołyski (ona sama tak nosił dziecko). Powiedziała ze jest za duży ucisk na miednice (w kieszonce) ze jak dziecko samo nie siedzi to nie powinno się tego stosować.
strasznie mi w głowie zamieszała i po raz pierwszy poczułam w sobie ziarno niepewności, czy czasem mu krzywdy nie robię nosząc w 7 tyg w kieszonce.
Ja mam najpierw pytanie: jakiej maści fizjoterapeuta, mo mam wrażenie, że zalecenia zależa od szkoły?
ja myślę, że tu chodzi nie o sam fakt kieszonki czy pionizowania, tylko o odginanie głowy do tyłu przez dziecko samodzielnie trzymające głowę..nawet jak supermocno dociągniesz chustę to silny, ciekawski, szybko rozpraszający swą uwagę czteromiesięczniak będzie ( NIE ZAWSZE) umiał mocno odchylić się do tyłu..
badania robię od dłuższego czasu w tym kierunku i fizjoterapeuci, ortopedzi i inni z różnych szkół są zgodni - jeżeli dziecie odgina głowę do tyłu ( a tyczy się to głównie 3,4 i 5cio miesięczniaków) to zaburza to łukowatość wygięcia plecków. Tym samym rzeczywiście powstaje zbyt duże obciążenie na lędźwia. wtedy należałoby ciekawskiego przenieść na biodro lub na plecy tak aby mógł więcej widzieć - IMO nie trzeba go koniecznie upychać w kołyskę, zwłaszcza, ze dzieci powyżej 6tego tygodnia rzadko ją tolerują :)
noworodki, i małe niemowlęta nietrzymające główki opierają głowkę na rodzicu i w ten sposób plecki mają idealnie zaokrąglone - czyli kręgosłup i układ mięśniowy jest w bezpiecznej dla nich pozycji.
z moich obserwacji wynika, że problem pojawia się właśnie u 3,4, i 5cio miesięczniaków -szczególnie u tych, którzy nie byli od urodzenia noszeni w pionie w chuście, albo byli noszeni w pionie na rękach
ale tak jak mówiłam, nie każde dziecko tak się musi zachowywać i nie u kazdego ten problem wystąpi.. ale warto wiedzieć jednak, że tak może być i zwracać na to uwagę :)
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
ups, ale czy z plecami i biodrem nie trzeba czekac az dziecko bedzie samodzielnie siedziec? bo na Idke jedyna metoda by nie odchylala glowy to uspic i pola glowe nakryc :(
uuu, chcialam Wam pokazac jakie mam ciekawskie dziecko i mi powiedzialo ze skonczylo sie miejsce na zalaczniki - to co mam zrobic?
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez dmv
uuu, chcialam Wam pokazac jakie mam ciekawskie dziecko i mi powiedzialo ze skonczylo sie miejsce na zalaczniki - to co mam zrobic?
pojęcia nie mam,może za duży plik chciałaś wrzucić?
Spróbuj podpytać w dziale "pomoc techniczna":
viewforum.php?f=15
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez dmv
ups, ale czy z plecami i biodrem nie trzeba czekac az dziecko bedzie samodzielnie siedziec? bo na Idke jedyna metoda by nie odchylala glowy to uspic i pola glowe nakryc :(
nie nie trzeba.. na biodrze można już najmniejsze dzieci nosić ( w kółkowej dobrze dociągniętej lub w wiązanej - w siodełku z krótkiej chusty lub w siodełku z pętelką) a na plecach można również maluchy - zarówno w prostym plecaku, jak i w plecaku z krzyżem i rozmaitymi ich wariacjami :)
ważne aby rodzice czuli się gotowi do noszenia na plecach :)
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
mój alex miał taki etap około 5 miesiąca. wtedy właśnie przesadziłam go na plecy.
jedynym wiązaniem z przodu, które mały tolerował był kangurek. z podwójnego x po prostu wychodził, wyjmując rączki. kieszonka odpadła zupełnie. około 6,5 miesiąca wszystko wróciło do normy.
na biodrze niestety trudno mi się nosi, teraz jest lepiej odkąd znam wiązanie na biodrze z długiej chusty z pętelką i kangura (na biodrze).
przyczyn odchylania się do tyłu może byc bardzo wiele. albo: dziecko rozwija się zupełnie prawidłowo, ale jest ciekawe świata. albo: ma właśnie wzmożone napięcie lub wręcz blokady w obrębie kręgosłupa i mocno dociągnięta chusta na szyjce przeszkadza. jeśli jednak tak jest to wiele symptomów występuje też podczas "normalnego" noszenia na rękach: dziecko nie chce przytulić główki i też się odchyla.
jeśli chcesz zdecydować się na noszenie na plecach i masz wątpliwości to koniecznie umów się z jakąś doświadczoną mamą w twojej okolicy. mam nadzieję, że masz taką możliwość :).
ivanna: jeśli masz wrażenie, że elastyk ci sprężynuje to koniecznie wiąż w tkanej.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Mój Flor ma dopiero 2 miesiące 3 tygodnie , a główke odchyla w pionie strasznie (nie ważne czy chusta, czy na rękach). Przyczyna jest prosta: małego fascynują wszelkiego rodzaju lampy sufitowe, szczególnie jeśli posiadają żarówki energooszczędne (nie wiem, co w tym ciekawego), albo jeśli się tałatajstwo świeci. Odchyla głowinę i gapi się ile wlezie. Staram się prostować i podtrzymywać, ale różnie mi to wychodzi. :roll:
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
no to juz wiem na czym uplyna mi swieta - zamiast pisac prace zaliczeniowa bede wiazac, wiazac wiazac i jak juz wreszcie zdecyduje jaka tkana chce bede miala wszelkie wiazania opracowane.
wyglada mi na to ze to odchylanie glowy wynika z niezmierzonej ciekawosci mojego dziecka, ale na wszelki wypadek pognamy do fizjo zeby nam napiecia i wszystko sprawdzil/a zaraz po swietach. A propos: macie moze jakies doswiadczenia z metoda Vojty?
no i w tkanej bedzie na pewno inaczej, pewnie juz w ogole nie powinnysmy elastyka uzywac ale nie mozemy nie miec nic bo Mycha sie domaga i przynajmniej jedno spanie dziennie w chuscie musi byc i koniec. Na szczescie tylko 1, poza tym staramy sie wykorzystywac wozek do spacerow choc ni zawsze sie udaje :oops:
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez annamamaalexa
ivanna: jeśli masz wrażenie, że elastyk ci sprężynuje to koniecznie wiąż w tkanej.
no właśnie my już w tkanej chodzimy :)
Nawet wątek radosny założyłam tu- elastyk na początek jest super, ale teraz tkana jest niezastąpiona.
Re: Ortopeda kręci nosem na noszenie
Cytat:
Zamieszczone przez dmv
A propos: macie moze jakies doswiadczenia z metoda Vojty?
Tak - ja mam doświadczenie. Generalnie polecam w przypadkach krytycznych i ciężkich. W każdym innym polecam NDT-Bobath - NIE VOJTĘ. Sama wizyta na której bada się dziecko metodą Vojty jest już bardzo dyrastyczna, więc jeżeli dziecko nie ma porażenia mozgowego itp. to nie polecam wizyty u neurologa leczącego metodą Vojty.