Myslałam bardziej o marcu... ale dobra:P
Wersja do druku
No to fajowo- trzymam za słowo ;)
Eibe i pewnie jeszcze coś wymyślę :D
cinkowa, jak obejrzę, poprzytulam i się nacieszę, to będę o Tobie pamiętać :D
nie jestem dobrej mysli
ogranicze sie do trzech moze
indiosilka pierwszego
lane style
hybrydo-chusto-MT lanowego
ineczke
pawie fioletowe
poucze LB, z futrem i w kropki, oraz jendrulino
koniecznie mossa welnianego, moze przyszlosc dalaby dziecie niepodraznialne ;)
zare oryginalna, ale recznie tkana
nino antracytowe albo elipsy welniane czekoladowe
bebine limitowana, kolor zaleznie od stanu umyslu
Ja powoli wyprzedaję stosik, bo w sumie w dwóch ulubionych noszę, ale brakuje mi:
Jade Candy
no i Eibe
Na dziś najbardziej mi się marzą gekony niebieskie i stara inka (najlepiej Lemony) koniecznie krocizny. Ale kasy brak:-( Wykanczanie domu pożera wsio.
jak widze, ze zapowiedzialam 3, a wymienilam 9, to sie juz nie dziwie, ze PIT-a schrzanilam...
starego zielonego leosia-zeby był już z takim meszkiem
pancy silka bez róz
albo coś innego w tej kolorystyce mega dzewczęcego
i jednego girasola ale nazwa mi umkneła takego zo z jednej strony ma jakby chłopięce kolory z drugiej dziewczęce
a i skowronów jedwabnych
Ja uparcie szukam turkusowych gekonów chociaż na chwilkę i łowickiej czerwonej rapalki. Resztę marzeń już spełniłam i nawet miałam porządny stos indiaczy. O właśnie mi się przypomnialo, że to najnowsze zielone indio z konopiami bym przygarnęła.
No i oczywiście nowy "wkład" byłby mile widziany :)
a mi sie marzy jakiś piekny Girasolek...
kasiak, no widziałam ten Twój stos indiaczy:heart:ale trafiłam jak już był przetrzebiony. Cho jest tam jeszcze piękna Sepia, zdaje się. Ale na Monte już kasa przeznaczona.
Nowy chuścioch mi się marzy... A wtedy to chyba szafę na szmaty kupie!
:lool:
jejku, teraz się boję, że jak mi trzeci wyrośnie z chust to będę rozpaczać za tym składnikiem stosu...jak Lew mi wyrósł to po prostu udawało mi się omijać chustostragan i nie śledziłam nowości nic a nic. Na szczęście jestem doradcą, więc co najmniej raz w miesiącu motam sobie lalkę na warsztatach, odstawienie wtedy jest o wiele mniej bolesne. ;)
znalazłam nowy brakujący składnik- indio april:heart::fire:
http://www.didymos.de/bilder/muster-gr/607.jpg
no i ten cedar niczego sobie kurdę:hmm:
http://didymos.de/bilder/muster-gr/229.jpg
aliona no przynajmniej możemy sobie o tym pogadać do bólu ;) a swoją drogą, ujawnij swój stos, bo jestem ciekawa co tam nazbierałaś dla Sonii
a ja bym pawie petrol chciała...albo agave.... a kasy brak i na horyzoncie funduszy na chustę nie ma :(
wyglada na to, ze cale chustowanie z jedna szmata przehulam...
Wszystko miałam...
Teraz czekam na rybki karaibskie.
Mam nadzieję, że to ostanie marzenie:ninja: