:lool:
Wersja do druku
Mój chłop kiedy się polansuje na mieście w dzieciem w chuście - z czego jest baaardzo dumny - każe mi sprawdzać w dziale "Chusty tu i tam" czy go ktoś przypadkiem nie widział. A potem stwierdza ze smutkiem: "chyba jestem niewidzialny" :mrgreen:
A tak, mój tez mnie wysyła, żebym sprawdzała, ale najpierw próbuje ustalić jaka to chusta i ostatnio musiałam mu po kolei pokazywać wszystkie pasiaki w żółto pomarańczowych kolorach:P
A ostatnio powiedział - no i mijałem taką panią w chuście, miałem OS Mystic na sobie, to wstydu nie było co nie?:mrgreen:
:thumbs up:macie fajnych mężów :D
ja też mam fajnego. Uwielbiam Jego pomysły.
hahaha.... spłakałam sie prawie ze śmiechu
:mrgreen:
hahaha aż z tego smiechu przypommniało mi się...może nie na temat chust, ale jak w ciązy chodziłam...hahaha....kiedyś pochlapałam się wodą jakoś na wysokości pępka, na co mój moż nagle z przerażeniem w oczach, cały blady, pyta czy mi przez pępek przecieka:duh::mrgreen::hide:
myslałam, ze pade ze smiechu,
po chwili zrozumiał jaka głupote wlonąl i się zreflektował;)
mężczyźni jednak "mają";)
:bliss: boski wątek. Mężu też się uśmiał od ucha do ucha :D
Mój mąż inaczej niż "tałes" się o dzikiej orchidei Girasola nie wyrażał. Bardzo mu się zresztą podobała :)
Ja dziś o rs zrobionym z holundera usłyszałam: cóż to dziecko w worek po kartoflach ubierasz, nie masz ładniejszych chust?
no, chciałabym mieć worek po kartoflach zrobiony z didka:D
dobre, fajnych macie mężów :)
Teraz maglujemy Wiosnę na ulicy Czereśniowej.
M: Podoba Ci się?
Ja: No, ok...
M: To chyba do końca nie obejrzałaś. Tam jest WISIADŁO!
Ja: No jest, ale jest też dziecko u mamy na plecach.
M: Co to za plecak... Wygląda jak spadochron z lat 20, tylko zamiast wsadu spadochronowego jest dziecko.
Anyway, zachęcam do lektury (choć lekturą trudno to nazwać). Fajne to :-)
:) uśmiałam się z tego wątku
poprosiłam mojego ślubnego niechustowego by zrobił mi fotke z małym w chuście bo chce pokazać znajomej na forum wiązanie kangura by zobaczyła czy jest ok.
Zrobił. Załamałam ręce, fota zrobiona jakoś od dołu, tak że wyglądałam jakbym była jakaś wielka i niewymiarowa. Więc dawaj na męża że nie umie robić zdjęć, bo robi tak że wyglądam jak wyjdź stąd, a on że sama takie chciałam.
ja: na tej focie widać tylko pupkę Darka i supeł pod nią:mad:.
on:no tak, sama mówiłaś że chcesz mieć zdjęcie wiązania.
ja: właśnie a tu nic nie widać.
on: przecież masz dokładnie widoczny ten supeł, o co ci chodzi?Miało być wiązanie i jest. Sama chciałaś.
Dla niego wiązanie to wiązanie czyli supełek :duh:.
uśmiałam się przednio :lool::lool::lool::lool:
przy okazji reputnęłam niektóre :mrgreen:
a mój stary chustoforum na dzielnicy propaguje. Z dumą po każdym spacerze chwali się, że jakąś młodą matkę co go o chustę pytała do nas odsyła. :applause: taki to mój chustostary :heart: