kazda z tych informacji o ktore pytasz jest na stronach szkol
jest ich tylko trzy, wiec ogarniecie stron nie jest trudne, a samemu najlepiej jest zdecydowac
Wersja do druku
kazda z tych informacji o ktore pytasz jest na stronach szkol
jest ich tylko trzy, wiec ogarniecie stron nie jest trudne, a samemu najlepiej jest zdecydowac
Tez mi to wszystko chodzi po głowie (zrobić kurs, ale który......) ostatnio ale ja musiałabym do ceny doliczyć drugie tyle za hotel dla całej rodziny(karmie jeszcze Krzysia) i jakoś masakrycznie drogie mi się to wydaje wtedy.
no, to jestem pierdoła, bo nigdzie nie umiem znaleźć cen (poza ClauWi) i info o lalach, chustach i lokalizacjach.Cytat:
Zamieszczone przez roni21
No to masz bojowe zadanie ustalenia wszelkich danych :). Tym większa motywacja, że wiele osób jest zaintersowanych tematem.
Ja nie wiem, czy to merytorycznie, czy na temat, ale konkretne fakty są do ustalenia pewnie w kontakcie z prowadzącymi szkoły. Przynajmniej ja nie miałam problemu w kontaktach (Clauwi i Trageschule).
ALe subiektywnie napiszę, że wybrałam Trage trochę przez tzw. przypadek - AND jeszcze nie było, Clauwi chyba nic akurat nie miało. I padło na Trage. I po pierwszym stopniu wybrałabym znów tak samo, bo poza technicznymi wskazówkami dostałam tam niesamowitą pomoc w mojej codziennej pracy z rodzicami, kierunek, w którym musze iść, jesli chcę ich naprawdę wspierać, a nie mówić im, co mają robić.
Filozofia tej szkoły mnie pociąga, o:)
i pewnie kazda powie to o swojej szkole ;)Cytat:
Zamieszczone przez pszczoła
Dlatego napisałam, ze to subiektywnie:)
hehe no ja wlasnie moge napisac dokladnie to samo tylko zamieniajac Trage na ClauWi :)
droga taka sama :) tylko jak ja sie wybieralam to Akademia juz byla
o, Pszczoła!
jako jedna z niewielu masz w sygnaturce "doradczyni" fajnie :)
Podpis w sygnaturce w moim przypadku jest tytułem jaki jest wpisany na dyplomie ukończenia AND.
Z tego co wiem, wszystkie trzy szkoły mają za zadanie min. wspieranie. To znaczy, że kontakt nie kończy się zaraz po kursie, ale jest ciągły.
Kiedyś rozmawiałam z doradczynią innej szkoły i tak naprawdę różnice w założeniach są niewielkie. No to ułatwiłam :).
Ja robiłam kurs niedawno. Nie doszukałam się info że Trage robi kursy w PL (myslałam że trzeba świetnie znać niemiecki in jechać do DE). Wybierałam między AND a ClauWi. Zdecydował termin kursu, więc jakby przypadkowo ale nie żałuję. Zamierzam zrobić też zaawansowany. Nie wiem jak w innych szkołach ale w ClauWi zaawansowany dotyczy głównie "trudniejszych przypadków".
no właśnie - wydaje mi się, że wszystkie mają podobne (takie same?) założenia, a różnice tkwią zupełnie gdzie indziej.Cytat:
Zamieszczone przez annya
Szczegół tkwi np. w dociąganiu kieszonki.
Korci mnie zrobienie kursów także w innych szkołach, ale na szczęście ograniczają mnie fundusze.
W kwestii trudniejszych przypadków... Myślę, że praktycznej strony uczy nas życie. Miałam kilka takich przypadków, nie obyło się bez konsultacji lekarskiej. Wiem także, że w każdej chwili mogę liczyć i na Martę, i na Magdę.
Inna sprawa, że wszelkie dokształty są na bieżąco potrzebne (przynajmniej ja tak mam).
szkoda ze tu u mnie na sląsku niema kursów
W ClauWi cena była zależna od kursu euro. Lepiej pisać około i jakiś przedział. Ja płaciła 1200 za każdy poziom. Poziomy są 2 (2 szkolenia, kazde po 3 dni (p-nd): podstawowe (teoria, skupienie na noszeniu dzieci zdrowych, plus nauka i omówienie podstawowych wiązań), zaawansowane ( teoria, skupienie na noszeniu dzieci z wyzwaniami rozwojowymi, w tym wcześniaków), przypomnienie wiązań plus nauka plecaka z krzyzem i różnych wersji kangi). Zapewne program jest uzupełniany i modyfikowany z roku na rok. Gratis była chusta 4,6 storchenwiege na poziomie podstawowym (ale to chyba nie jest obowiązkiem), materiały szkoleniowe w cenie kursu. Po obu kursach ma się ten sam tytu: Doradca Noszenia ClauWi. Dopiero po napisaniu obszernej pracy w tym także relacji z przeprowadzonych konsultacji i zaliczeniu jej dostaje się tytuł Certyfikowanego Doradcy Noszenia ClauWi. Lalki w cenie nie ma, ale można kupić tanio od Ani i sobie dociążyć lub zamówić profesjonalną z Niemiec. Potem jest udział w konferencjach ogólnopolskich, nie pamiętam jak często. Nie pamietam jak jest z odnawianiem certyfikatu. Wykładu fizjoterapety nie ma, argument: zbyt obszerna wiedza, zbyt mało czasu, doradca ma być doradcą i nie wchodzić w kompetencje fizjoterapeuty a razem z nim współpracować.
W Akademii Noszenia jest jedno szkolenie (3 dni pt-nd) po którym się jest Doradcą Akademii Noszenia Dzieci, koszt około 1tyś zł, w cenie dociążana prze Akademie lalka (ale zwykła, nie profesjonalna niemiecka), ale jest możliwość zamówienia też niemieckiej - koszt ok. 99-109 euro. Następnie po przeprowadzeniu odpowiedniej ilości konsultacji i warsztatów nalezy zdać raport i przystąpić do szkolenia akredytacyjnego (weekend, koszt chyba 250zł) po którym dostaje się tytuł Akredytowanego Doradcy Akademii Noszenia Dzieci. Nie pamiętam jak jest z odnawianiem certyfikatu, chyba jest obowiązek udziału w spotkaniach doradców co 2 lata.
Jak dla mnie oba te kursy były różne i się wzajemnie uzupełniały. W akademii było dużo praktycznych ćwiczeń dotyczących prowadzenia i przygotowania warsztatów, pracy z grupą, działka psychologiczna, mało nauki wiązań - trzeba już je umieć wiązać przed kursem. Szkoła oparta bardzo na doświadczeniach rodziców noszących i to jest wymóg - trzeba być noszącym rodzicem jeśli chce się ten kurs odbyć. Pokazywane są rózne techniki wiązania danego wiązania. Nie popiera się chust elastycznych. Jest wykład fizjoterapety. Materiały szkoleniowe i ksiązka Nos swoje dziecko po odbyciu kursu.
W ClauWi dużo czasu poświęca się nauce wiązań od podstaw , bardzo dokładnie. Ma swoje triki na to, by wiązanie wyszło idealne. Wszystko wynika z wieloletniej analizy wiązań i motoryki chusty. Bardzo dużą uwagę przykłada do dobrego dociągnięcia. Jest bardziej konserwatywna. Wyklucza nie tylko chusty elastyczne ale także pozycje kołyskowe, niektóre wykończenia wiązań czy modyfikowane przez rodziców wiązania, ale zawsze podaje uzasadnienie t.j złe rozłożenie ciężaru, zła pozycja dziecka itd. Każde wiązanie jest dokładnie analizowane: co się dzieje z chustą, gdzie jest ciężar, co dane wiązanie robi z kręgosłupem dziecka i rodzica. Uczy myślenia i analizowania. Mało jest pratycznych ćwiczeń odnośnie samego doradzania czy pracy z grupą.
Warto napisać do trzech szkół i umieścić tu aktualne info z notatką 'stan na...", bo ceny, to czy jest chusta, lalka czy doszkalanie może się zmieniać, uzupełniać. Ja wybrałam obie szkoły, bo chciałam poznać różnice, pogłębić wiedze i nie żałuje żadnego z kursow. Na kazdym nauczyłam się innych cennych rzeczy. Trageschule wykluczyłam, bo jako jedyne nie odpisało mi na maila z pytaniem o kurs na doradce (wysłałam chyba dwa maile na stronie chustomanii). Nie wyluczam że jak zdobędę funduszę zrobię i ten kurs.
Punktami spornymi tych trzech szkół są np. elastyk (tu chyba Tregeschule tylko akceptuje i uczy jak wiązać), od kiedy można nosić w danym wiązaniu czy nosidełku, sposoby noszenia w chuście kółkowej i od kiedy (tutaj ClauWi bardzo się różni od innych szkół), noszenie wcześniaków (tkana vs elastyk, kangur vs kieszonka). Instruktaż wiązań czy dociąganie Trageschule i ClauWi może się różnić, obie to alternatywne szkoły niemieckie, maja wypracowane swoje techniki, triki, ale to szczegóły. Akademia pokazuje różne sposoby wypracowane przez rodziców, nie faworyzuje żadnego. Każda szkoła ma swoje argumenty wynikające z filozofii szkoły jak to nazwała pszczoła. Kwestia które argumenty do kogo przemawiają.
edit: poprawiłam nazwe to co pogrubione
wow, mimezis! :shock: super!
:kiss:
napisałam do wszystkich trzech szkół :)
będę aktualizować informacje w pierwszym poście.
:thumbs up::thumbs up::thumbs up:Cytat:
Zamieszczone przez mi.
mi. suuper wątek - jesteśmy na podobnym etapie ;-) ja też planuję niebawem zrobić kurs, chociaż ja już jestem bardziej zdecydowana co do szkoły - ale zawsze dodatkowe infromacje są cenne :-)
Kaś, to napisz mi o swoich planach i wiedzy - może być na pw :)
może się spotkamy :) :) :)