no no, co innego słuchać a co innego dotknąć i złapać bakcyla ;)
Wersja do druku
no no, co innego słuchać a co innego dotknąć i złapać bakcyla ;)
Miejmy nadzieję, ze takich miejsc będzie jednak przybywać. Bo rzeczywiście możłiwość dotknięcia i zobaczenia na żywo to co innego niż oglądanie w internecie.
A ceny kształtują się podobnie.
z tego co wiem na śląsku działają apteki i sklepy partnersie Tots Bots - zaopatruję się w jednej z nich w proszek i papierki:)
miałam ich listę ale gdzieś mi się zapodziała - jak znajdę to wkleję:)
swojego czasu w fido w belgu w katach byl spory wobor bambino mio. a taki ocik ;)