Hanti :)
Wersja do druku
OT: może zafunduj sobie poduszke poporodową, tę z dziurą- powinna pomóc; co do chusty to nie poradzę, ja nie miałam ale nie przydałaby się, bo nie pozwalano z dziećmi chodzić, wszędzie jeździły w łóżeczkach a mój ssak i tak był prawie non-stop przyssany i leżeliśmy sobie razem
U mnie w szpitalu też nie pozwalali nosić dzieci - wg mnie słusznie, bo ja sama w pierwszej dobie fiknęłam w drodze do toalety...
Miałam ale nie użyłam. Nie pozwolili nosić w ogóle, na rękach czy w czymkolwiek. Karmiłam na leżąco a jak nosiłam po sali to tylko na rękach i potajemnie :/