Jeśli się nie mylę, to NOWA wkładka Ergo zapewnia żabę (jakąś).
Wersja do druku
Ignac jak był młodszy i często spał w chuście to też robił sceny przed zaśnięciem. na początku nie wiedziałam o co chodzi, ale Rafał podpowiedział "przeczekaj, idź dalej, zaraz zaśnie" i rzeczywiście. nie wiem skąd taka mądrośc u mojego męża, ale zdaża mu się :) zaczynałam głaskanie po pupie, nie zwracałam uwagi na pręzenie sie i krzyki, nuciłam i pewnie szłam. myslę, że może czasami to chciał dydka na chwilkę przed zaśnięciem, ale jeśli wiedziałąm, że nie jest głodny tylko potrzebna jest przytulanka to nie wdawałam się w wyjmowanie piersi itp. to trwało moment i dziecka spało.
czy w innych sytuacjach maluch też ci płacze w chuście jakoś niepokojąco?
Mała dalej płacze przed zaśnięciem, ale potem śpi tylko pół godziny i znowu się pręży. Najbardziej martwi mnie, że się ode mnie strasznie odpycha i przez to luzuje mi się chusta. Jak mam na sobie polar to nie mam się jak podociągać.
Manduca ma na stronie, że jest dla takich Maluszków. Co Wy na to?
Wiem też, że Beco ma wkładkę dla maluszków. Z niej nie korzystałam, ale Beco ogólnie polecam. Mam nawet na sprzedaż jakbyś była zainteresowana:)
Widziałam, ale nie mój kolor :) A jakie Maluszki nosilaś? W jakim wieku?
Potwierdze to co przedniczki. Jeżeli upierasz się na nosidło, najpierw pożycz, poprzymierzaj różnych. Wygoda w nosidle zależy zarówno od Twojej budowy ciała, jak i budowy ciała dziecka. Nie ma nosidła idealnego. Z tego co mi wiadomo mniejszy panel ma marsupi. Też nie wiadomo, czy problem zniknie w nosidle. Może tkwi zupełnie gdzie indziej? Zadne nosidło nie jest dla maluszków, które jeszcze nie siedzą,. Manduce ma wiele osób, pożycz i zobacz jak dziecko się w niej układa. Jeśli byłaś na konsultacjach i warsztatach powinnas wiedziec jakie jest prawidlowe ułożenie i sama ocenić. Ja zawyczaj rodzicowi, który jest pewny że wiąże dobrze, próbował kilku wiązań, jest po konsultacjach z doradcą, a problem nadal istnieje i powtarza się o różnych porach dnia, niezaleznie czy dziecko jest zmeczone czy wyspane, sugeruje konsultacje z fizjoterapetą - niech sprawdzi czy dziecko prawidłowo się rozwija, może ma problemy z napięciem mięśniowym albo integracją sensoryczną, ale to tylko lekarz moze sprawdzić.
Nie upieram się:) Tak sobie tylko głośno myślę. Z fizjoterapeutą mieliśmy spotkanie- generalnie jest wszystko ok. Będę jeszcze próbować innych wiązań, chociaż w kieszonce najlepiej jestem podociągana. Tylko jak Mała odpycha się ode mnie, to wlaśnie nie mam wtedy prawidłowego C.
ja w Beco nosiłam starszego już dziecia - tak gdzies od 10 miesiąca.
Temat mocno odgrzewany, ale dzisiaj dopiero zobaczyłam w necie nosidła Ergobaby i o ile całość wygląda ok, o tyle nie mogę zrozumieć, czemu ta dziwna wkładka dla noworodków jest zabudowana z każdej strony, czyli również od strony brzucha, dość grubym materiałem z wypełnieniem. Przecież w noszeniu takich szkrabów chodzi m.in. o bliskość matki i dziecka, o kontakt fizyczny, słuchanie bicia serca itd. Jak się ma do tego wkładka z wypełnieniem? A może ja źle interpretuję zdjęcie w nagłówku, na którym widać, że maluch opiera główkę o coś grubego i miękkiego? http://www.ergobabycarriers.com/baby...infant_insert/ - zdjęcie na górze pierwsze z lewej
Ma któraś z Was to nosidło z wkładką? Jak to się sprawdza?