-
A wiesz, ja swojego dziecka nie zapinam w foteliku..zapina sie samo ;)
Sposob ubierania ma znaczenie, bo wczesniej mowilas, ze zanim bys sie naszamotala z ubieraniem chusty i dziecka, to bys zdazyla je wlozyc w fotelik. Tylko ze Ty do samochodu wychodzisz prosto z domu otwierajac drzwi, a ja musze zejsc po schodach ;) dziecko trafilo do chusty w pizamie prosto z wanny, wiec nie wchodzilo w gre wyjmowanie go po chwili i wkladanie do fotelika.
Ciesze sie, ze jestes taka dosadna w wyrazanych pogladach - takie wyczucie jest dowodem duzej wrazliwosci na los bliznich i niebliznich. Tylko...czasem nie warto sadzic po pozorach.... ;) Kto jak kto, ale Ty wiesz, ze nie naleze do osob nieodpowiedzialnych :)
-----------------------------------------------------------------------------------
Kasia z Chustomanii
-
plissss, nie róbmy tutaj złej atmosfery :roll:
-
Zamykam ten watek.
Przypominam zebyscie szanowaly temat zalozycielki watku i nie odskakiwac od tematu tylko zalozyc nowy watek.
Przypominam tez ze ataki osobiste nie maja miejsca na forum.