jakie napięcie... 8))
ale czuje, że będzie na bank.. 8))
Wersja do druku
jakie napięcie... 8))
ale czuje, że będzie na bank.. 8))
Magda ja ze swoim kłócę się o muchy - więc wiem co czujesz :D
A od pepsi też jestem trochę uzależniona
POWODZENIA
no drżą mi ręce jak to piszę :lol:
KUPI MI :jump:
a ja zła żona jestem,wredna zołza i w ogóle
w życiu nie miałam takich wyrzutów sumienia jak teraz, że taka niedobra jestem :cry:
Wiedziałam, że Ci kupi :)
To Ty też mu coś kup :)
Ty to masz fajnie, normalnie zazdroszczę :!: ja wystarczy, że wspomnę coś o konieczności posiadania drugiej chusty to tylko się mnie pyta po co mi jak taka zadowolona jestem z tej co mam :?
No kurcze, że też mieszkasz tak daleko. Ja chcę to cudo pomacać :wink: Fajnego masz męża. :DCytat:
Zamieszczone przez magda1980
super :) podziękuj mu jakos... :)Cytat:
Zamieszczone przez magda1980
Męża czy chustę :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Agnen
Takie samo pytanie przyszło mi do głowy :lol:Cytat:
Zamieszczone przez gmmazur
Gratuluję nowego zakupu! :)
a ja dzis na spotkaniu pomacałam u Vegi indio flamingo i :love: a jak pokazałam mężowi to powiedział bym takiego paskudztwa mu nawet nie pokazywała :twisted: i zabrania mi wogle naszego syna w TYM CZYMŚ nosić :evil: chyba go uduszę :wink: :wink: :wink:
Chodziło mi o chustą, ale męża który z własnej woli kupuje chustę też może tknę żeby sprawdzić czy rzeczywiście istnieje :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez gmmazur
dziewczyny spowiadam się, bo mi sumienie żyć nie daje.
mój M. wrócił z Francji (a był tam miesiąc) około 15 lipca.do tego czasu wywaliłam tyle kasy z konta,że normalnie wstydzę się napisać :oops: (nie tylko na chusty)
depresję miałam i tyle.
po ognichu,kiedy na własne oczy obczaił o co tu biega,zyskałam zrozumienie dla swojej lekkiej chustowej szajby u niego.
ale: przez ten cały czas była afera o tą kasę,bo ja nie rozumiałam,dlaczego on nie rozumie,że byłam w dołku i dlaczego kasy nie mogę wydawać etc.oczywiście pełne nieporozumienie bo on chciał tylko wiedzieć na co wydałam,a nie dlaczego tyle wydałam.
byłam niemiła, wredna i zła że ma pretensje, których w rzeczywistości nie miał (ale już się nakręciłam)
no i było parę okazji do tłumaczenia nieobczajonym w temacie znajomym różnych aspektów chustowania (m.in.też finansowy aspekt).po roztoczeniu tematu wspomniałam,że są też chusty luksusowe,ekstra itd.
oczywiście przykładem był kaszmir (a że wiem,jakie właściwości ma kaszmir,to też opisywałam te właściwości materiału).
no i wtedy siedliśmy do kompa i dalej znacie.
a wczoraj wcale go nie poprosiłam nawet,tylko spytałam,czy kupi indio z kaszmirem,nawet nie powiedziałam,że mi kupi.
i on powiedział,że kupi.to ja kiedy,on,jutro (czyli dziś),to ja,że sama kupię,on,że on kupi,to ja a jaką długość,on, że szóstkę,to ja na pewno?
on: jak coś mówię,to tak będzie.
teraz możecie batami łoić mi wirtualnie grzbiet,że nie wiem sama jaki skarb mam w domu, a nawet jak wiem, to nie doceniam.
przypominam,że kaszmir kosztuje 535 zeta i miałabym za to 2 inne chusty.albo nie miałabym, ale i tak kosztuje ile kosztuje :roll:
:szok: no to mąż cudo
a ty sprytna jesteś!!!poto ci było ognicho potrzebne??ale nie ma sprawy-polecamy się na przyszłośc:))
no wiesz, zyskałabym zrozumienie dla kolekcjonowania jadowitych gadów gdyby spotkanie kolekcjonerów zaowocowało hurtowymi ilościami browaru w basenie :lol:
biczuj mnie,nie chwalisz męża,Monika :lol:
ależ chwalę!!!!mój by mi nie kupił...
Super mąż :D
ale mnie rozgrzeszasz, ja tu czekam na ochrzan, żeby mi się w głowie poustawiało, a Wy nic :lol:
kupił czy nie kupił?????
nawet słówkiem nie piśnie, tylko co rusz sprawdzam u Petisu,czy jedna sztuka zniknęła, ale chyba musi się zarejestrować chłopak,żeby kupić,co? :hmm:
Jezusiczku,ale stres :evil:
tak, musi sie zarejestrowac, przynajmniej w sklepie. :)
e, no w przeciwieństwie do lesoia tulimamy, chyba nie puścisz farby. niech się magda pomęczy :) :P tajemnica zawodowa i takie tam...Cytat:
Zamieszczone przez petisu