my też my też :) my też je mamy. Oj cudo jakich mało :) czasem jak zapomnę to i pół dnia młoda łazi i nic nie przecieka
Wersja do druku
my też my też :) my też je mamy. Oj cudo jakich mało :) czasem jak zapomnę to i pół dnia młoda łazi i nic nie przecieka
ja tez ich mam kilka:) u mnie się sprawdzają:) wole je niż inne "oryginalne wkladki"
dziewczyny, kojarzę oba typy ręczników. ten wiekszy jest całkiem spory po złożeniu - zakładacie go bez pocięcia na mniejsze? nie za dużo wtedy miedzy nogami?
Mam 10 ręczniczków z Ikei, ale są szare i szorstkie. Jak je zmiękczyć?
zmiękcza gotowanie w kwasku cytrynowym.
u mnie niestety taki zabieg wystarcza na jakieś 2 kolejne prania i z powrotem nieprzyjemnie szorstkie.
a soda niekoniecznie do zmiękczenia - prędzej do wybielania.
ale warunek - nie stosować w jednym praniu i sody i kwasku!
Ja myślę, że to wszystko zależy od tego, jaką mamy wodę. Moje pieluszki po praniu z dodatkiem sody pachniały świeżością, no i były bardziej miękkie niż do tej pory.
Dziewczyny a one mają jakieś specjalne właściwości, bo ja je już miałąm w ręce ale stwierdziłam że w domu tyle starych ręczników...to po co kupować??
ja nie tnę. po złożeniu są takiej wielkości jak wkład z mikrofibry flipa. na 2 latkę pasuje idealnie, te małe są trochę za krótkie do otulacza
a znacie te ręczniki? http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90131515
zauważyłam w wątku o stosikach pieluszkowych, że jedna dziewczyna je miała. używałyście? jak się sprawdzają? jaką grubość mają?
Jeszcze ich nie wypróbowałam. Czy się sprawdzają (czy też nie :) powiem w czerwcu. Są cienkie jak bawełniana ściereczka. Po zakupie dość sztywne, ale po wielu praniach (widziałam u siostry) przyjemnie mięciutkie i wzorki się nie spierają. Są kwadratowe i mniejsze niż np muśliny Imse i mniej mięsiste. Myślę, że z racji rozmiaru powinny być ok dla noworodka.
Specjalnych właściwości to raczej nie mają. Do tej pory używałam do mycia podłóg, i po praniu są bardzo szorstkie, no ale jakby wkładać do środka kieszonki to przecie nie ma znaczenia :) a no i zawsze można na wierzch położyć wkładkę polarkową. Mam też te ręczniki: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00102876 i po wielu praniach są nadal przyjemnie w dotyku. Są bardziej gęste i miękkie i przyjemniejsze w kontakcie ze skórą. Droższe od Neckten, ale większe, więc można pociąć :)
I jakbym miała stare ręczniki, to też bym nie kupowała :).
Ale ja dopiero w czerwcu będę testować, więc jeszcze mało wiem :oops:
Ja od tygodnia testuje Nacten i nie stwierdzam aby byly szorstkie, wręcz przeciwnie, są dużo miększe od moich zwykłych ręczników do ciała i tetry. U nas sprawdzają się genialnie i do kieszonki (choć żadko) i do otulacza na okrągło. Tetra poszła w odstawkę - chyba że zabraknie ręczników.
Teraz czekam na Krame (to te mniejsze), ale ze nie mam koło siebie Ikei, to zamówiłam na allegro i tam niestety trzeba przepłacić. No ale i tak wychodzi nadal dużo taniej niż kupno profesjonalnych pieluszek.
dzięki ania mania ;)
ja też używm tych większych. kompletnie mi nie przeszkadzało, że sa po praniu szorstkie, baaa, nawet że sa poplamione, bo niestety z nich atrakcje nie schodza tak jak z tetry. natomiast do ich zmiękczenia polecam suszarkę bębnową. od wczoraj jestem posiadaczką i niegdy ręczniczki i wkładki bambusowe nie były tak miękkie i puchate
Ja znalazłam na moją suszarkę miejsce w szafie ;) dało się nawet w mega ciasnym mieszkaniu przy sześcioosobowej rodzinie. a prąd, fakt, mamy klase B, ale wyboru nie mieliśmy za bardzo, czwórka dzieci tak brudzi, zę nie miałam już gdzie wieszać tych szmat wszytskich