Leoś nie tyle gruby, co ma bardzo ścisły splot.
Wersja do druku
Leoś nie tyle gruby, co ma bardzo ścisły splot.
Cirit jak chcesz to podrzucę Ci mojego leosia jakoś, obiecałamw ziąć do Łazienek i przez to marudzenie Sebka kompletnie mi z głowy wypadło
Ja natomiast uważam ze leoś jest cieniutki w porównaniu z Nati... no w ogóle bez porównania. Rzeczywiście splot jest gesty, ale w dotyku chusta cieniutka i mięciutka No i dzieć, ani rodzic nie pocą się
yennefer, czy dobre cie indentyfikuje jako langel ze styczniówek? No, chętnie, ale nie ma pośpiechu bo ja jakos najwczesniej pod koniec czerwca bede kupowała.
no, przeciez, poznaje sebka:)
z pewnym takim opoźnieniem, ale odpisuję.... tak to ja Langel, dobrze mnie zidentyfikowałaś :D
Mam nadzieję, że teraz już Twoje wątpliowści co do leosia zostaną rozwiane :wink:
:) dzieki za pożyczke. Jeszcze go nie miałam na sobie :(, dzis byłam w elastyku, bo zakładałam na miescie a jeszcze nei umiem kieszonki :(
Chciałabym przeprosić ….
….. za mój wpis sprzed kilku miesięcy w tym wątku, a dokładnie za opis badań laboratoryjnych chusty leo.
Miałam naprawdę dobre intencje, ale „fachowcy” którzy robili te badania, okazali się bardzo mało rzetelni i ich badania okazały się mało precyzyjne, co wyszło na jaw po jakimś czasie, kiedy badali nam coś innego. Chyba mieli skłonność do zawyżania gramatury, ale nie sprawdzaliśmy dokładnie. Po prostu nie chcemy, żeby cokolwiek dla nas więcej badali. :(
Niedawno przeżyliśmy stres związany z tym, że przez ich nieprawidłowe badania mało nie wtopiliśmy sporej kwoty. Na szczęście zorientowaliśmy się w porę.
Kiedy już odetchnęłam z ulgą, to przypomniało mi się, że popełniłam powyższy wpis i bez złej woli, ale jednak wprowadziłam Was w błąd. No i teraz tym się właśnie przejmuję. :(
Jeszcze raz bardzo Was przepraszam. Strasznie się z tym czuję. :oops: