no to, Kochana wpadłaś jak śliwka w kompot:roll::p:applause::lol::thumbs up:
Wersja do druku
no to, Kochana wpadłaś jak śliwka w kompot:roll::p:applause::lol::thumbs up:
marsz na bazarek! :D
jeszcze nie było tak, żeby tu ktoś kiedyś komuś kupno chusty odradził :lol:
a serio mówiąc, to nie jest utopienie kasy - przecież chustę sprzedasz, kiedy skończycie nosić. jeśli kupisz teraz używaną, to odsprzedasz ją niewiele taniej. czyli nie wydajesz kasy, tylko ją "lokujesz" :mrgreen:
No to ja Ci napiszę jeszcze, że się nie mogę na tą testową Zarę od Ciebie doczekać :p
No i że wiosny się nie mogę doczekać, bo chciałabym Tośkę na plecy w chuście wrzucić a póki co to tylko po domku śmigamy zachustowane a na kurtkę moją i kombinezon jej to zdecydowanie preferuję Manducę albo MT. A w ogóle to myślę, że na chustę nigdy nie jest za późno ;-)
co ja tam powiem :P Warto :)! Wole chusty od najbardziej wypasnego mietka czy nosidla :)
no to witaj kochana, witaj......w gronie.....hmmmmmm.....
a masz juz taki objaw,ze na chuste wydasz,ale na kurtke, której naprawde potrzebujesz szkoda Ci kasy?:rolleyes:
mi ogólnie szkoda teraz kasy na wszystko bo na jednej wypłacie żyjemy,
ale jakoś nie mogę się powstrzymać i jakoś za lekko mi się te mężowe pieniądze wydaje :D:D:D
Pasiata jutro prawdopodobnie wysyłam ZARE, na czwartek powinna być w Was, uprzedź męża :D aaaa... nie wiem czy chce ją wysyłać buuuu
a nie możesz pożyczyć na dwa-trzy tygodnie czegoś i się przekonać, czy faktycznie będziesz nosić?
Mamy manduce i gdy jedziemy połazić to ją zabieramy,ale zawsze kończy się to tak,że młody w chuście ląduje.Po górach chusta się nam sprawdziła w 100%.I służyła też jako kocyk na górskiej łące i huśtawka na drzewie oraz hamak do spania w pokoju hotelowym:-))
Dla mnie do noszenia ciężarków;-) najlepiej sprawdziło się indio lniane.A mimo,ze dość grube w lecie się specjalnie nie pociliśmy.Len chyba to sprawił.:thumbs up:
chcesz moge Ci pozyczyc zare 5 na troche
jak chcesz napisz pv
dzięki za rady
byliśmy na zakupach no i powiem szczerze że troche mi było ciężko go tak dłużej nosić, może źle zamotałam, no bo bez lustra, a ja ciemna masa jeszcze, bo co można umieć mając 1 dzień chustę.
Kurcze za krótkie te testy, pierwszy dzień piore, drugi noszę, w trzeci wysyłam buuu. Ale rozumiem bo kolejka długa i każdy chce.
Może faktycznie uda mi się od kogoś pożyczyć jakąś chustę chociażby do pomacania. Tylko jeszcze nie wiem od kogo :D:D:D
ooo roni pisałyśmy jednocześnie, idę skrobnąć pw
no i ZARA odesłana :( :(
roni21 obiecała pożyczyć na torchę swoją więc mi ciut lżej :D:D dzięki !!!
ech szmat mi się chce :D:D