ja nie jestem zarowa, ale wole infinity :)
Wersja do druku
ja nie jestem zarowa, ale wole infinity :)
jedwab :D mają być niedługo :)
oj tam zadna nowośc, bo she i he jadeowe (zwane caelum) juz wyszły (skonczyły sie) chyba ale mają jakoś w styczniu ??? być zarowe podobno...
pisz do tulipowny :)
forest - jest piękna piękna i jeszcze raz piękna
Miałam jeszcze większy problem - nie mam żadnej Zary ( w zasadzie nie miałam, bo Lemon już w drodze).
Wahałam się między nią, a Candy.
Popatrzyłam na stosik - jutro pownien dojśc purpur z lnem i mam Katję (wymieniona czasowo na Lavender). Infility mi się także bardzo podoba, ale wieloryby niebieskie i gletcher niebieskawe.
Więc proponuję popatrz na stosik - co kolorystycznie Ci brakuje?
Wracając do Lavender - zamieniłam się, aby zobaczyć co to w ogóle za chusty. Byłam przekonana, że zamotam i odmotam i tyle. Natomiast zakochałam się w niej. Mimo, że mam dwujajecznego, nie wygląda w niej jak Miriam.
Chyba jednak obstawiłabym Candy :thumbs up:.
Curry :)