Storchenwiege ma świetne chusty - można kupić do 300 pln :).
Ja mam jedną Nati i jednego Storcza (i sobie chwalę) 5 stów wystarczyło :mrgreen:
Wersja do druku
Storchenwiege ma świetne chusty - można kupić do 300 pln :).
Ja mam jedną Nati i jednego Storcza (i sobie chwalę) 5 stów wystarczyło :mrgreen:
o żesz. :oops:
Za późno zajrzałam. Moze dobrze może źle, myślałam dłuuuuugo jaka wybrać, w końcu z mężem wybraliśmy DIDYMOS EVA . Mam nadzieję że polubię, bo kolorki ogolnie nie moje, ale mamochote na zmiany i są takie kochaniutkie "dziewczynkowe"
Stwiedziłam ze mąż byc może będzie marudził jak teraz kupie tańszą a później droższą :ninja:
mam inne na liscie zapasowej, które kupie być moze będac w Polsce bo szkoda mi kasy na drogie przesyłki.
Dziekuje za porady, teraz zbieram na następne :ninja: i faktycznie Storchenwiege ma fajne kolorki - dodane do listy.
Juz sie nie moge doczekać motania :applause::applause::applause::applause::applause: :applause:
jednak wystukam jeszcze jakieś pieniążki na drugą chustę :mrgreen::applause: i poszukuje teraz :mrgreen:
Jest !!! Jest !!
Nareszcie doszła moja pierwsza chusta!!! :applause::applause::applause::applause:
Jest śliczna, od razu chciałam mała zamotać, ale była po karmieniu i... ulała na nią :duh:
Teraz ćwiczyłam z misiem, hmm nie jest to łatwe.
pora ja wyprać co by ją złamac troszkę, bo faktycznie twarda jest.
Napiszcie proszę czy naprawdę pierzecie ja w płynnym detergencie ??
I jak to jest dodać płyn do zmiękczania czy nie??