Te z nadrukami są sztywniejsze od tych jednobarwnych.
Wersja do druku
Te z nadrukami są sztywniejsze od tych jednobarwnych.
A jaka jest różnica w nośności pomiędzy tymi cieńszymi a tymi sztywniejszymi?
O to chyba musimy Vegę spytac bo nie wiem, czy ktos obie posiada. Vega, do raportu! :wink:
Ja motałam obie, nie odczułam różnicy.
Hermia,skąd masz różową lanę :shock: :shock: :shock:
Moja siositra cztery mies. temu przyiozła Lane ze soba, granatową w gwiazdki. Wydawała mi sie bardzo gruba. PO tych miesiacach zmiekczyła sie bardzo.A poza tym ona jest gruba, a jednocześnie jakby taka sprzęzynująca. Sioistrze super sie mota w niej. A małego mota od urodzenia. Ma najdłuższą,chyba 5,6.
Troche narzekała,że instrukcja trudna do rozszyfrowania.
:) Lana jest ode mnie - subtelny spokojny kolorek. To jest model gładki - jest o wiele bardziej miękki od tych z nadrukami. Chociaż granatowe gwiazdki są śliczne, a fioletowe... mniam - może Zulam pochwali się fotkami swojej.
Instrukcja jest faktycznie kiepska - jeśli siostra nadal szuka jakiejś to podeślę jej od Babyloni - wg mnie to najlepsza instrukcja do długich wiązanek.
Lana to ulubiona chusta Piotra
ma kilka mega plusów z punktu widzenia mało zaawansowanego nosiciela
po pierwsze jest lewa i prawa strona
krawędzie maja różne kolory
super widoczny środek
no i ten kolor... dla harcerza w sam raz
A wszystko to dzięki Hexi :D
opinii powtarzać nie będę :)
dla mnie to chusta wyjątkowa. kupiłam ją bardziej złamaną niż niezłamaną. jako trzecia właścicielka dementuję opinię visenny, jakoby:
- lana tatoo była twarda i ciężka jak koc;
- czepliwa, to znaczy przyciągająca jak magnes wszelkie paprochy (traci chyba po kolejnych praniach leciutki meszek, który mógł zbierać różne świństwa),
- trudna.
być może taka była na początku. teraz lana tatoo jest:
- wciąż mięsista, ale jednak miękka. ładnie wiąże węzeł. dziecko nie osiada - jak przylepione dzierży się noszącego;
- nie chwyta paprochów,
- nie jest chustą specjalnej troski. nie boję się, że się pobrudzi, zaciągnie, wymaże.
- czy jest trudna? nie. ale przecież łatwą być, tez jest niezwykle trudno :)
lana tatoo złamana, nawet trochę, odwdzięcza się pięknym noszeniem dziecka. zwłaszcza ciężkiego.
warto nad tą chustą popracować.
ostatnie dwa tygodnie była moim pod_prześcieradłem :P
a to my.
i nasza lana.
i mucha, co wlazła na moje ko_lana :) w okolicach kruszyniańskiego meczetu.
http://images32.fotosik.pl/355/f4352f16d891469e.jpg
Ślicznie wyglądacie, a chusta coraz bardziej mi się podoba i kusi strasznie, chyba muszę coś z tym zrobić.
a bardzo dziękuję.Cytat:
Zamieszczone przez IwontaG
Kluska Pierożanka lekko pochylona wprawdzie jest na lewo w chuście,
ale co zrobić. Pierożanka odkrywa świat i co rusz, to w lewo, to w prawo.
Pasja, wyglądasz nie tylko pięknie ale i bardzo elegancko w tej chuście. Cudnie Ci w tym kolorze!!!!
Lana to moje niespełnione marzenie i coś czuję, że lektura tego wątku stanie się moją pasją. :wink:
Ach, Pasyjo, szlachetna chusta, szlachetne dziewczeta i poza szlachetna. Nic dodać, nic ująć.
No i żal przeogromny, ze dałam się skusić podszeptom lata i Lanę białą nabyłam. Takiego brązu w życiu bym się nie pozbyła.
kajko, śliczny jest ten brąz. delikatny rzut tatuażu na ciemny brąz.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
a długie ogony z długiej chusty (5,2 m.) są naprawdę niesamowite (i mówię to ja, bezogoniasta :))
Pasja ale pięknie wyglądacie!! I ten brąz - mój kolorek, mniam :wink:
A ja czekam na moją LANĘ OLIVE i nie mogę sie doczekać juz kiedy przyjdzie!!!
Pasja,wyglądacie niesamowicie elegancko i pieknie!!!!
MOja sioistra ma granatową w gwiazdki. ta chusta jest niemożliwa,bo jakby gruba a zarazem miła. To jej pierwsza chusta,na niej sie uczyła i nosiła marcelka od urodzenia,wiec po prostu chusta ta nie może być trudna.
Kajkasz1, Ty masz chyba którtkiego tego białego Edelweisa? MOja sioistra poluje na długi,ale podobno nie robią?
Pasja pisze:
Oj, to chyba jedne z "najdroższych ogonów". Czyżby Ci się przytrafiła Lana po Visennie, że taka długa? :wink:Cytat:
a długie ogony z długiej chusty (5,2 m.) są naprawdę niesamowite (i mówię to ja, bezogoniasta )
Nata, ja już się mojej białej pozbyłam (jak zresztą wszystkich jasnych chust).
otóż to.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
a żem trzecia włacicielka, to cena ogonów byla do przyjecia :)
Nata ja tez planuję zakup Oliwki :) Tylko zastanawiam się ciężko nad długością. A jak Twoja Lana już przyjdzie to wrzuć, proszę, fotki :)Cytat:
Zamieszczone przez nata76
Pasja - świetne zdjęcie :)
Własnie doszła moja piekna LANA OLIVE. Vega,dziękuję za ekspresową przesyłkę.
Jaka piękna ta chusta.....
Własnie sie moczy w zimnej wodzie a nastepnie do praleczki :roll:
Zdjecia bym wstawiła,ale nie umiem :oops: ,wiec moze do Vegi wysle i wstawi....