Czyli nie jestem sama ;-):lol:
Wersja do druku
O, wow, to jak szóstka w totka :omg:
Co? CO? :omg:
Nie mogę...ale fuks
nie powiedziala, ila ta szmata kosztuje, nie jest taka :)
a wolno spytać, czy to w Wawie było?
no zawiszczam, nie powiem ;)
No to jak dla archeologa cenne znalezisko.Ale fuksiara!
rany ja zawsze myślę o takim znalezisku jak tylko popatrzę w kierunku lumpa... a jak już tam jestem ... to tylko o tym myslę... no niemal...
ale jeszcze mi się nic fartownego nie trafiło... buuuuu....
a ja sie ostatnio pytalam w lump przy pl wilsonai powiedziala mi kobita ze bywaja, dosc czesto :P
grimma: Może P=pani to z zasłonami pomyliła :mrgreen: Nie gadaj takich rzeczy, bo cała Warszawa na pl. Wilsona zacznie jeździc :mrgreen:
jakieś pół roku temu dziewczyna z niemieckiego forum upolowała indio turkusowe! za całe 6 EUR bodaj, a warte jest ono przynajmniej ze 200 EUR- totalny unikat...
Wyobrażacie to sobie? Idziesz np do starszej cioci na herbatkę a ona ma poszewki na poduszki na kanapie z didka :duh: Albo zasłonki, albo pokrowce na krzesełka...
I Pawie jako kapa na wersalce:-) I pasiaki didka jako bieżniki na ławie:-)
Nie roztaczajcie takich wizji, bo mam ciarki na plecach :duh:
no co, w koncu byle czego nie nosimy :) ladne szmaty, to i ludziom do ozdabiania mieszkania sie przydaja :)
a potem ludzie na ulicy mowia, ze w zaslonke sie zamotalam :ninja:
widzę, ze nie tylko ja w tych szmatach tak namiętnie grzebię :mrgreen:
garba dostanę od schylania się nad skrzyniami :hide: