Czy ktoras z Was ma EllaRoo
Wersja do druku
Czy ktoras z Was ma EllaRoo
Ania, tekst z dzieckiem mnie rozczulił. Dzięki!
Na lato to ja się szykuję z konopnym Didkiem ;) Seatlle jest/bedzie na eleganckie okazje ;)
zapukał dziś listonosz...
przyniósł mi Elsę, aż zmiękłam z zachwytu...
Ładna baardzo, te frędzelki, ech
Cieniutka. Nie jestem jeszcze ekspertem, nosiłam po kilka dni w Didku i Storczyku, Ellaroo jest znacznie cieńsza, w sam raz dla mnie zimnolubnej.
Miękka całkiem, myślałam, ze będę miesiącami łamać, ale jest fajna już. (chyba)
Węzełek maleńki, zawiązała się szybko i Młodą w przepisowe 3 minuty uśpiła.
Staram się nie kierować emocjami, więc dziś, piejąc z zachwytu nie wystawię oceny, choć przypuszczam że jutro kliknę piątkę :D:D:D
Ja właśnie poważnie rozważam kupno ellaroo la rea (jesli ktoś ma uzywaną i chciałby ją sprzedać, to jestem chętna :D Nie miałam okazji nigdzie jej "macać" :wink: , ale i kolory i frądzle mnie zachwycają :) Jak już się zdecyduję i chusta do mnie dotrze, to napiszę co i jak :)
Cytat:
Zamieszczone przez mamuk1
Już jest moja od kilku mcy i jest boska - dzieki mamuk :D a kolory ma cudne i te fredzelki - mmmm miodzio :) i taka cieniutka - super :jump:
Ja mam nieodparta chec na Maije :lol:, ale czytalam na jakims anglojezycznym forum, ze kolory sie spieraja - brzmi niewyobrazalnie. Czy ktos cos wie w tej kwestii?
Jeszcze jedno, czy EllaRoo maja zaznaczony srodek i rozne brzegi?
maiji nie pralam wiec trudno mi polemizowac, ale sama nosze w Ysabel i kolory bez szwanku mimo czestego prania (chusta cienka wiec pranie i szuszenie nie stanowi problemu )
Ellaroo nie ma zanznaczonego srodka a krawedzie w niektorych pasiastych modelach mozna odroznic po kolorach.
dzisiaj przyszła do mnie Ysabel. jest przesliczna, kolory duzo ładniejsze niz na zdjęciu :) oceny na razie nie wystawiam, bo nosiałam krótko, po domu.
ale za to z Ysabel udał mi sie po raz pierwszy krótki plecaczek :P jestem z siebie dumna 8))
z Miśka też, bo bardzo mu sie na plecach spodobało :D a sam moment zarzucania potraktował jak nowa zabawe i smiał sie w głos :lol:
Ja mam Maije od zeszłego lata i nie zauważyłam żadnej różnicy w kolorach.Cytat:
Zamieszczone przez tulimama
Jak dla mnie zaskoczeniem była szorstkość Ellaroo, spodziewałam się czegoś bardziej śliskiego i lejącego. Natomiast wiąże i dociąga się ją bardzo dobrze i jest naprawdę cieniutka więc na lato super. Co prawda nie odejmuje dziecku tak bardzo ciężaru jak grubsze chusty, ale mój Julek dopiero 5 kilo waży, więc spokojnie ten sezon w Ellaroo przechodzimy :D (potem najwyżej ją sprzedam).
Ogólnie wrażenia pozytywne.
No i kolorki przecudne!!! (mam Maiję).
A czy Ellaroo nie jest ma splotu skośno-krzyzowego? Gdzies chyba to wyczytalam.
Od ok. 2 tygodni mam Ysabel i moje wrażenia sa takie:
- na początku dosć sztywna, po praniu zrobiła się przyjemnie mięciutka
- mocno farbuje, ale tylko przy pierwszym praniu
- zaznaczone krawędzie
- świetna na lato, bo cieniutka, przewiewna, zajmuje mało miejsca
- mały, zgrabny węzeł
- nosi się rewelacyjnie!!! moje dziecko waży na razie ok. 6 kg, ale nawet po kilku godzinach noszenia nie czuć ciężaru. Byłam mile zaskoczona, bo bałam się, że cienka chusta nie będzie się tak dobrze nosić
- przepiękne kolory
- fatalna instrukcja... (nie polecam początkującym). Na szczęście mam Hoppa i hoppową instrukcję, więc dla mnie to nie był problem :)
Dobrze mieć świadomość, że chusta kurczy się w praniu. I to znacznie. Z 4,2, które powinno być dla mnie idealne, zostało 3,9, a po wymianie na dłuższą z 4,6 zrobiło się 4,38 (prane w 40st.)
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne!!!
mam moja ellaroo od roku i jest z drugiej reki, wiec od poczatku byla super - i nadal jest.
moje dziecko nie jest kolosem, teraz wazy ciut ponad 7kg, ale bardzo lubie moja maije, bo sie ja super wiaze, latwo dociaga, i za jej lekkosc - tu nie chodzi mi u upaly, bo mi nie bywa za goraca w innych, a o to, ze jak ja mam na sobie to nie czuje jej samej.
ellaroo nie jest skosnokrzyzowa BTW.
A właśnie: na wszywce jest info, że należy prać w zimnej wodzie. Tak też robię i się nie kurczy. Piorę ją ręcznie w ogóle - warta jest, żeby o nią zadbać :)Cytat:
Zamieszczone przez kamuszyca
A schnie w godzinkę na polu, taka zawieszona prosto z wody :)
ja swoja piore w 40 i jest ok - po waszych przygdach mysle ze to moze zalezy od partii chusty i koloru (niektore przedze moga byc innej jakosci) wiec bezpieczniej prac wszytskie w zimnej wodzie (w pralce w 30 stopniach) i wowczas powinno obyc sie bez niespodzianek.
Cytat:
Zamieszczone przez Beotia
Zapomniałam dodać, że moja chusta na początku miała bardzo nieprzyjemny, silny, chemiczny zapach - po prostu śmierdziała niemiłosiernie, podobno środkiem przeciwko szczurom na statkach, aby jej nie zeżarły podczas transportu :mrgreen: Po praniu w 30st (zgodnie z instrukcją) zapach ani trochę nie ustąpił, aż bałam się dziecko wkładać do chusty, żeby się nie zatruło... Stąd pranie w 40st. + moczenie w napachniaczu i wietrzenie. Pomogło za 4 razem :D
zaskoczeniem bylo to , ze po wypraniu pierwszy raz w 30 stopniach, chuście uciekło ...około 30 cm, bylam wsciekla, bo zamiast ogonów miałam dwa frędzlowate kikuty, ale z czasem - może wiązania mam bardziej dociągniete- juz mi to nie przeszkadza... a chusta jest fantastyczna, wszystkim sie podoba, mąż sie do niej od razu przekonał, Franek pokochał od pierwszego przytulenia...:)
mam od tygodnia Maiję. Myślę, że na lato jest super.
Cieniutka z prześlicznymi kolorami, które z każdym dniem wydaja mi się piękniejsze (i udało mi się kupić idealnie pasujące do niej kolczyki :lol: ).
Na początku miałam wrażenie , ze coś nie tak jest z dociąganiem (mam porównanie z hoppem) ale teraz jest juz w porządku.