-
bezdyskusyjnie walters organics (kratkowany, innego nie miałam okazji poznać)
na tym zdjęciu widać to mniej więcej - złożony jest niemal grubości wełnianych katji i pasków nati razem wziętych
http://images41.fotosik.pl/1289/36a6b0558de8c164.jpg
potem - z tych co macałam - po pewnej przerwie ;) lniane moss/azur/ten trzeci; potem jeszcze kilka wełen, ale z tymi grubszymi (oprócz grecji daawno temu) nie miałam dłużej okazji, tak żeby móc na pewno pamiętać ;)
-
dla mnie najgrubsza była lana aqua, czyli starsza jakaś, poza tym stary hopp faktycznie kocykowaty.
-
-
Lniany azur, Indio Moss z wełna, Indio Light Blue z wełną, zielone ryby z wełna, I Natka z konopiami tegoroczna , której nazwa wyleciała mi z głowy.
-
Natki pasiaste z 50% lnu
stare Rapalki
-
Zdecydowanie Walter's organic minisquare - to była taka narzuta, na nowej nie dało się węzła podwójnego zawiązać.
Konopie natkowe (Hokkaido) też podobno były grubaśne.
-
Stare Rapalu przed meszkiem
-
ja najgrubszą jaką miałam w rękach to chyba balony nati z konopiami fioletowe