mnie dodatkowo nogi
te nosidła ergo tez mnie przeraziły, parówka w gipsie ... jak dobrze, że jest to forum! allelujaaa!!
Wersja do druku
poważnie, musiałabym być na dobrej chyba bani, żeby stwierdzić, że ta chusta choć odrobinkę jest fajna. to co tam pokazali, to jest jakaś niezła jaaazda...
oj, idę do męża na kanapę na drinka... zobaczymy :D
Słowo "ergonomiczne" stało się modne. Szkoda, bo teraz już tak naprawdę nie da się szybko odróżnić dobrego nosidła od złego. A wiązanie bosskie po prostu.
Chusta jak chusta - ze zdjęcia trudno wywnioskować jak się nosi, trza by pomacać, zawiązać.
Co do wiązania to nie komentuję - zdjęcie mówi samo za siebie.
A WOMAR zwietrzył na czym kasę można zarobić, co jest na topie, i tyle. Czysty biznes. Niedługo się pewnie na allegro pokażą. Ciekawe z jaką ceną?
To wiązanie to ktos po ciemku tworzył i to stanowczo po kielichu. :)
Ale szczerze bardziej rozbolał mnie kręgosłup od patrzena na dzieci w nosidełkach. Pomijając fakt niewygody dla dziecka, to przecież one sa koszmarnie niewygodne dla noszącego. Po cholere te dzieciaki wiszą tak nisko i są tak okropnie od matki-modelki odchylone. Przy odpowiednim ciężarze dziecka szczuplejszą mamą będzie po ścianach zarzucać jak się spróbuje przejść w tym ustrojstwie!
Wiecie, co jest IMHO najgorsze? Że te nosidła nie są tak paskudne jak to co ma teraz Biedronka:lol:, więc jak ktoś nie zorientowany, to mogą się spodobać... Wzorek taki sympatyczny...
Chusta jak chusta.
Zagłębiłam się natomiast w temat nosidełek. Co to znaczy, że nosidło jest ergonomiczne?
Czy któraś z Was potrafi mi wytłumaczyć, dlaczego, skoro oni wiedzą, że pozycja żabki jest tak istotna, to piszą o niej przy każdym modelu tych pudełek na dzieci, a w żadnym jej nie umożliwiają? Skoro sztab specjalistów je opracowywal, to czemu sztab nie zadbał o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci? Przecież ja bym chętnie poleciła rodzicom womar, jako alternatywę cenową dla manduc i innych, no czemu oni się nie postarają????
Już sobie wyobrażam rozmowę z kimś, kto zamierza kupić to nosidło. Przecież spełnia wszystkie warunki, o ktorych mowa w ulotkach kangurowych na przykład.:twisted:
A wisiadła opanowały Toruń, nie ma dnia, zebym nie widziała jakiegoś. I zawsze mi się chce śmiać (wredna jestem), bo idzie taka biedna mama i trzyma dziecko, żeby jej nie wyleciało. A JA W MANDUCY MAM RĘCE WOLNE:p
"Dzięki specjalnej konstrukcji dziecko ma zagwarantowaną poprawną do rozwoju kręgosłupa i bioderek pozycję żabki. " :omg:
ale ta chusta mnie bardzo interesuje.
no i moim zdaniem w sumie to dobrze, ze maja teraz chusty w ofercie - Rodzice beda widziec, ze jest alternatywa, wybor.
kto bedzie chcial wgodnie nosic znajdzie w necie dobra instrukcje :-)
INTRYGUJĄCE te zdjęcia :ninja:
nawet nie byłam na początku pewna co to za wiązanie. kieszonka, prawda?
i ten węzeł przy tej kołysce (ja o wiązaniu kołysek w ogóle niewiele wiem)
mnie też zainteresowała kółkowa.
czy to też nowość? (bo nie śledzę ich oferty)
skutki pojawienia się tych chust na rynku trudno mi przewidzieć.
tak jak i skutki pojawienia się różnych samoróbek na allegro.
W sumie to mnie najbardziej dziwi, że od lat są na rynku. Powinni znać towary konkurencji i tego co się na rynku dzieje. Jeśli piszą, ze nosidło jest ergonomiczne tzn., że z nazwą się spotkali, tak? dlaczego w takim razie mając taki kapitał, możliwości nie zrobią porządnego ergo? Dlaczego propagują noszenie przodem do świata jeśli tyle się o tym mówi (i nie tylko nawiedzone chustocholiczki jak my mówimy, ale i specjaliści).
Takie wiązanie chusty powinni też dopracować zanim na rynek wypuszczą. Jest koszmarne, ale o tym już pisałyście.
a mnie pozytywnie zaskoczyły te nosidełka z nowej kolekcji, szeroko mają między nózkami, w porównaniu z babybjornem, tu już nie można mówić o wiszeniu na kroczu chociaz żabka to też nie jest..
..ale jakiś postęp IMO jest..?
chociaż ten kołnierz koszmarny..
a wiązanie tej ich chusty wypisz wymaluj jak moje pierwsze próby motania :hide:
Wiesz co, ale przyjrzyj się. Mają szeroko między nóżkami, ale dziecko i tak nie siedzi tylko wisi na kroczu. Różnica taka, że ma szeroko rozłożone nóżki. One nie dostosowują się do naturalnej pozycji dziecka tylko wymuszają rozłożenie nóżek i jednocześnie wyprostowane plecy.
Chusta jak chusta może się okazać ok, ale wiązanie w katalogu tragiczne...
A taki OT:
Czy ktoś im (Womarowi) posłał na maila link do tej dyskusji?
Miło by było gdyby była taka polska alternatywa dla masowo szytych nosidełek.
Tyle że DOBRA alternatywa.
tylko mnie się wydaje ze z punktu widzenia marketingowego im się nie opłaca nagle nawrócic i zacząć produkować uczciwe nosidła, bo w ten sposób niejako musieliby się przyznać ze wszystkie ich poprzednie produkty były do niewłaściwie zaprojektowane wręcz szkodliwe i straciliby zaufanie dotychczasowych klientów.
przecież nie oszukujmy się, oni doskonale wiedzą jaka pozycja w nosidle jest dla dziecka właściwa i zdrowa, tak samo wiedzą eksperci z BabyBjorna, ale muszą robić te wisiadła tak zeby była mozliwa pozycja przodem do świata, bo to jest wg większości rodziców najatrakcyjniejsza pozycja i na tym sie opiera cała popularność wisiadeł.
w ergonomicznym nawet jak by się chciało to się przodem do świata dziecka nie umieści. W chuście jak się człowiek uprze to się da, zresztą nawet tak piszą o swoich womarowych chustach ze można przodem! :duh:
także myśle ze nigdy ani womar ani BB nie wypuści prawdziwych nosideł ergonomicznych.
infant to zrobił, ale oni nie mieli wiele do stracenia bo mają o wiele nizszą pozycje rynkową od womaru i BB
no tak, ale zawsze lepszy szerszy niz węższy pasek materiału, mniej się wżyna..
Ehh mogli sie juz wysilić i zobaczyć pierwsze z brzegu kursy wiązań bo teraz kazdy potencjalny nabywca bedzie myslał ze dobrze zamotał bo tak pokazali:duh:
Ciekawe czy na pudełkach też będą takie piękne fotki i czy instrukcje dołoza:ninja:
Cena tez mnie zastanawia:roll: