ja usypiam swoje dzieci w łóżku - ich albo w swoim w zależności od dnia i okoliczności..
przytulam się do nich i zasypiamy.. zazwyczaj całą trójką ;)
Wersja do druku
ja usypiam swoje dzieci w łóżku - ich albo w swoim w zależności od dnia i okoliczności..
przytulam się do nich i zasypiamy.. zazwyczaj całą trójką ;)
W dzień w chuście spi obowiązkowo na spacerze i kiedy noszę go w domu, a często również sam położony w łóżeczku. Natomiast nocą często mamy straaaaszne problemy i bunt na pokładzie.
Gaja pada mi w trakcie jedzenia po kąpieli tak o 21 nie ważne czy na rekach czy w łóżeczku( tak 2mc temu potrafiła przysnac w wanience) potrafi przespać calą noc,choć ostatnio przebudzała się raz ale tak bez placzu .chusta spacery i środki komunikacjii:). myślę chyba że to o ten rytualny i niezmienny plan dnia chodzi a nie o chusty.