Nie umiem prosto zawiązać, jak nie mam zaznaczonych środków. Jestem sierotą i zawsze z jednej strony zostaje mi dużo dłuższy ogon, co mnie wkurza. Wszycie środka jest pierwszą rzeczą, którą robię z chustą i musi być to środek, który czuć pod palcami, żebym mogła zawiązać idealnie symetryczny plecaczek. Różnokolorowe krawędzie w zasadzie są mi obojętne, ale przydają się, jak pokazuję komuś wiązanie, bo mogę powiedzieć "teraz dociągnij zieloną" :).