Przynieść miotły, wielki kocioł i czarnego kota. I będziesz miała sąsiadkę na sumieniu :lool: :lool: :lool: :lool:Cytat:
Zamieszczone przez Janis Joplin
Wersja do druku
Przynieść miotły, wielki kocioł i czarnego kota. I będziesz miała sąsiadkę na sumieniu :lool: :lool: :lool: :lool:Cytat:
Zamieszczone przez Janis Joplin
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia
O, jak mnie to zawsze stresuje, kiedy mała zaczyna płakać w chuście (płacze tylko, gdy ma zasnąć, czasem jej sie zdarza pobeczec ze zmęczenia). Jak się boję tych nawet nie wypowiedzianych komentarzy, ze dziecko katuję :hide:
A ja to się już uodporniłam :roll: A jak ktoś za dużo ma do powiedzenia na temat dziecia w chuście i strasznych katuszy na jakie go narażam(wszak dzieć ryczy!),to mówię niewinnie,że dzięki chuście mam dwie wolne ręce i przywalić mogę :evil:
to kiedy ten zlot? ja się piszę :lol:
:lool: oczami wyobraźni zobaczyłam taką chustomamę lejącą kanara w autobusie lub starszą panią w warzywniaku :lol:Cytat:
Zamieszczone przez kulka37
a ten pomysł ze zlotem był mój i teraz będę miała sąsiadkę na sumieniu :hide: bo widzę, że jakieś pospolite ruszenie się z tego robi :wink:
zlot to zdecydowanie najlepszy pomysl;)
ja jestem w szoku ze u mnie na wsi ludzie reaguja usmiechami i sa mili jak widza nas zamotanych:D