Re: wątek chwalipiętny;)))
:lol: ej bez przesady :oops: po prostu nie miałam innego wyjścia ....
Poszła ze mną koleżanka, która miała wziąć ode mnie małą, gdyby się nie zgodzili. Wtedy pewnie byłoby mi trudniej bo wiedziałabym , że ona gdzieś tam płacze. Akurat była w takim okresie kiedy tylko ze mną była spokojna. Dużo stresów miałam zostawiając ją na trzy godziny pod opieką D. gdy szłam na pisemne :?
A miny egzaminatorów .. hmmm... mieli kamienne twarze :lol: Chodziłam do wyluzowanego liceum plastycznego i chociaż komisja była z zewnątrz to chyba się nastawili na pewne odchylenia od normy :wink: Psy też bywały u nas na egzaminach :lol:
Właśnie mija rok od tego incydentu :D
edit: a w ogóle to bardzo żałuję , że nie mam żadnego zdjęcia :( popytam znajomych , może ktoś przypadkiem mi cyknął
Re: wątek chwalipiętny;)))
Czy to liceum jest moze na ul.Piotra Skargi? Tam faktycznie widywalam rozne rzeczy :)
Re: wątek chwalipiętny;)))
na Robotniczej , Autorskie Licea Artystyczne "ALA"
Na Piotra Skargi jest państwowe :)
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez a.szrek
czyli: CZEGO TO JA DOKONAŁAM W CHUŚCIE! :mrgreen:
nie wiem, czy już taki był :roll:
ale zakładam, bo muszę się pochwalić :wink:
dzisiaj skosiłam hektar (albo 10 hektarów :roll: ) trawy z Asią na plecach
takam dumna, że ojej! :mrgreen:
2 i pół godziny kosiłam!
ciekawe, czy jutro się ruszę :hmm:
ale fajnie było :lool: :jump:
a Wy, czym się pochwalicie? :hello:
A.szrek to ja zapraszam do siebie. Przydałaby mi się rekordzistka z zamiłowaniem do trawy. :lol: ... i do zielska. :hide:
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez Natalia
A.szrek to ja zapraszam do siebie. Przydałaby mi się rekordzistka z zamiłowaniem do trawy. :lol: ... i do zielska. :hide:
:lool:
już pędzę :wink:
ledwie się dzisiaj ruszam :rolleye:
Re: wątek chwalipiętny;)))
wprawdzie to nic w porównaniu do matury ale też się pochwale :) a więc:
zlazłam Kazimierz Dolny (rynek i okolice)
weszłam na Górę Trzech Krzyży (chociaż pewnie wdrapanie się tam z wózkiem było by większym osiągnięciem)
weszłam na ruiny zamku i baszty
zaliczyłam godzinny rejs statkiem wycieczkowym po Wiśle
Patrycja albo słodko spała albo podziwiała widoki jako najmłodsza turystka :D
Re: wątek chwalipiętny;)))
Matura nie przebije niczego !! :szok:
Re: wątek chwalipiętny;)))
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez dorcik81
zlazłam Kazimierz Dolny (rynek i okolice)
weszłam na Górę Trzech Krzyży (chociaż pewnie wdrapanie się tam z wózkiem było by większym osiągnięciem)
weszłam na ruiny zamku i baszty
zaliczyłam godzinny rejs statkiem wycieczkowym po Wiśle
Aaaa... moja Anielka zwiedziła to samo (+ Muzeum Przyrodnicze i zamek i dwór w Janowcu) w wisiadełku Womara (mąż ją nosił, ja byłam w 7 m-cu ciąży i dla mnie samo wlezienie na Górę 3 Krzyży było wyczynem). Była też w nim noszona kiedy zwiedzaliśmy kopalnię soli w Wieliczce i wszystkie (chyba?) latarnie morskie na wybrzeżu :lool: Ale ponieważ to wątek o "wyczynach" chustowych, to nie chciałam wyskakiwać z wisiadłem ;-)
Re: wątek chwalipiętny;)))
a mój osobisty sukces to przygotowanie kolacji wigilijnej z Frankiem w MT na plecach.
Rozchorował się dwa dni przed. W lodówce było tylko światło, bo mieliśmy jechać do rodziców.
A kolacja była z 12 dań :D
Moja teściowa do dziś wszystkim opowiada jaką ma niesamowitą synową :P
+ Franek na plecach w chuście u M. wszedł na Wielką Rycerzową.
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez Frezis
W lodówce było tylko światło, bo mieliśmy jechać do rodziców.
A kolacja była z 12 dań :D
Moja teściowa do dziś wszystkim opowiada jaką ma niesamowitą synową :P
No nie dziwię się - przygotować 12-daniową kolację ze światła :omg: - każda teściowa doceni taką zaradną synową :thumbs up:
:lool:
Re: wątek chwalipiętny;)))
Matura :szok:
No dobrz, ja tylko po górach łaziłam a i tak się nie wdrapywałam bo z 12 kg na plecach traci się równowagę :lol: Ostatnio odkurzyłam mieszkanie i zmyłam podłogi, trochę tego jest, 70 m2 :P
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez Budzik
Cytat:
Zamieszczone przez dorcik81
zlazłam Kazimierz Dolny (rynek i okolice)
weszłam na Górę Trzech Krzyży (chociaż pewnie wdrapanie się tam z wózkiem było by większym osiągnięciem)
weszłam na ruiny zamku i baszty
zaliczyłam godzinny rejs statkiem wycieczkowym po Wiśle
Aaaa... moja Anielka zwiedziła to samo (+ Muzeum Przyrodnicze i zamek i dwór w Janowcu) w wisiadełku Womara (mąż ją nosił, ja byłam w 7 m-cu ciąży i dla mnie samo wlezienie na Górę 3 Krzyży było wyczynem). Była też w nim noszona kiedy zwiedzaliśmy kopalnię soli w Wieliczce i wszystkie (chyba?) latarnie morskie na wybrzeżu :lool: Ale ponieważ to wątek o "wyczynach" chustowych, to nie chciałam wyskakiwać z wisiadłem ;-)
budziku my Janowiec zaliczymy następnym razem bo teraz czasu już nie starczyło ale wszystko dopiero przed nami bo w czerwcu w Pieniny ruszamy :D
Re: wątek chwalipiętny;)))
Ja ostatnio weszłam na Klak ze Stachem na plecach w AP. Dobry, 13kg plecak...
Re: wątek chwalipiętny;)))
My zleźlismy dużo różnych gór, wydmy ruchome i parę wież widokowych.. różne muzea, wystawy
na latarnie morskie nas z młodym nie wpuścili - jest przepis że dzieci do 4 (albo 2 juz nie pamiętam w tejj chwili) roku zycia nie mogą ...
prace domowe standard :)
parę uroczystości w tym chrzciny Małej :)
ale matury to chyba nie da rady przebić :)
Re: wątek chwalipiętny;)))
Nieeeeeeeeeeeee- matury nic nie przebije :applause: :applause:
darijah :applause: :applause: :applause:
a dla mnie wyczynem było w ogóle Melkę w chuście nosić no i teraz z przodu w MTjej słodkie prawie 13 kg każdego dnia na spacerze z psem jak lekarz "przykazał" max 3kg po operacji kręgosłupa :D
Re: wątek chwalipiętny;)))
darijah gratuluję tego to chyba nic nie przebije
Re: wątek chwalipiętny;)))
Cytat:
Zamieszczone przez Magme
na latarnie morskie nas z młodym nie wpuścili - jest przepis że dzieci do 4 (albo 2 juz nie pamiętam w tejj chwili) roku zycia nie mogą ...
:omg: To czemu nas wszędzie wpuszczali z rocznym dzieckiem?? Może w 2006r. tego przepisu nie było :roll: Serio pytam, bo w tym roku też chcemy się wybrać i nie chciałabym się niemile zaskoczyć.
Re: wątek chwalipiętny;)))
aaaaa matura the best :lol: miny komisji pewnie bezcenne..co Pani tam ma w tej chuście?? dziecko ....chcialabym to zobaczyc...
dawno dawno temu na AE we Wrocławiu pewna mloda studentka na wykłady taszczyla dziecia w nosidle...no dziwiwali sie ludziska nie powiem.... ale dr Łyko zawsze uprzejmie proponował miejsce obok siebie i nawet herbatką częstował :mrgreen: za to prof. Linek nas nie lubił :twisted:
ale matury i tak nie przebiję :mrgreen:
aaaa a.szrek może moje dwa hektary skosisz?? już sie prosi trawa od tygodnia i nie ma chętnego :mrgreen:
Re: wątek chwalipiętny;)))
z tą maturą tomyślałam, że tak symbolicznie to określiłaś
ale brawo, no i dzieć będzie mógł opowiadać na maturze już raz był