mi. buziaki dla Kajetana :kiss:
wiem, że spóźnione mocno ale mam nadzieję, że mi wybaczy ;) no nie zaglądałam nigdzie
Wersja do druku
mi. buziaki dla Kajetana :kiss:
wiem, że spóźnione mocno ale mam nadzieję, że mi wybaczy ;) no nie zaglądałam nigdzie
Ja już nie pamiętam :-( Brakuje mi podkowy, brakuje mi lata, brakuje mi naszego wątku, który jak kiedyś zdechł, to się zreanimowac nie może porządnie..
no, bo się zmienia wszystko...
część nie ma już małych dzieci, część wróciła do pracy, nie ma dostępu do Podkowy ;)
dobrze wiesz, że wątek nieco zmienił funkcję ;)
jesuuuuuu... to co od dwóch dni Mały wyprawia w moim brzuchu to obłęd :rolleye:
a u Ciebie jak, choco?
są już bąble wyczuwalne?
pffffff
ja chcę do Podkowy.
u nas zapotrzebowanie mierzone glownie pojemnoscia zoladka mezowskiego, ale ja glownie wyjazdowo pieke-wiec sama nie pochlaniam az takich ilosci
Madagaskar mam dla Ciebie coś bordowego 4,6 m czego ostatnio szukałaś :twisted:
hop, hop...jaka cisza... czyżby przesilenie wiosenne?;)
a nas znowu dopadło choróbsko, ale tym razem już antybiotykowe:-( zaczynam mieć trochę dość...
oj, współczuje..
ja zajęta mocno jestem, po ilości zleceń widzę, ze NA PEWNO idzie wiosna, tyle mam chce paradować w nowej pięknej kolorowej dobrze zawiązanej chuście :D
w temacie nadchodzącej wiosny, to ja też się mogę wypowiedzieć, bo akurat tej - jak żadnej - czas nadejścia znam DOSKONALE ;)
Cześć Dziewczyny,
widzę, że coraz więcej brzuszków się pojawiło :ninja:
choco, gratulacje! :D
mi, dopiero początek suwaczka u Ciebie widziałam, a tu już niedługo Twój Bejbik się pojawi na świecie! :o
U nas wiosnę widać...głównie po tym, że ciężko do domu dojechać :twisted:
Na szczęście ostatnio słoneczko przynajmniej pozytywnie nastraja. :D
My też większość czasu pochorowani- odkąd Tymek poszedł do przedszkola, możnaby na palcach policzyć dni bez kataru, kaszlu itp.przynajmniej u 1 osoby.
Poza tym przymierzam się do powrotu do pracy i oddania Lenki do przedszkola...
IzaBK, mam nadzieję, że uda mi się wybrać w końcu na Wasze spotkania Mam Pruszkowskich (mam nadzieję, że mogę, choć w Pruszkowie już nie mieszkam :ninja:), bo ostatnio jakoś nie bardzo mam czas i siłę. Ale mam nadzieję, że niedługo zregeneruję siły :)
Chciałam SIĘ podłączyć do Waszego wątku = nie tylko okolice Warszawy zamieszkuję ,, ale tą przez Was opisywaną Podkowę ...
przyjmiecie????
no wiesz... wątek jest w zasadzie martwy, ale :hello:
:?:?
jestescie z moich okolic miałam na mysli UCZESTNICTWO W ROZMOWACH Z tego co czytam jetescie dobrze zgrane - nie chciałam wchodzić bez pukania
noęc właśnie.
wątek jest w zasadzie martwy = praktycznie żadne rozmowy się tu nie toczą :)
aczkowiek - ja jak najbardziej Cię witam :hello: