Wersja do druku
problem w tym właśnie, że mieszkam na końcu świata ( czytaj koło Suwałk) i jak mówie o wielo to się patrzą na mnie jak ma ufoludka ;) sikacz z niego nie taki straszny, tym bardziej, że często siada na nocnik, więc jak zmieniam pampersa to jest tylko trochę zasikany.
Akurat z okolic Suwałk jest Dewiś, ale nie wiem, z których okolic dokładnie i czy miałaby czas Ci pomóc, ona chyba dość zajęta ostatnio...
niechcący natknelam się ze o mnie mowa :D
Lina - a skąd jesteś ? możesz i na p.w
Ja urodziłam się i wychowałam w Suwałkach ale na wies uciekłam wiec teraz już okolice ale w Suwalkach co chwile jestem
to tak jak ja. też wychowana w Suwałkach i teraz na wsi. mieszkam pod Rutką- Tartak jeśli wiesz gdzie to jest
O widzisz to może i temaciki wspólne będziemy mieli ? :applause: No ja niestety w drugą stronę czyli pod granicą mieszkam i z okna widze już LitwęCytat:
Zamieszczone przez lina
Dziewczyny, pomóżcie proszę :oops:
Przeglądam wątki i instruktaże i próbuję stworzyć strategię dla nas, ale chyba mam dość specyficzną sytuację bez obejrzenia i porównania na żywo ciężko mi wybrać. Szukam pieluszek dla drobnej 3,5 latki na noc i drzemki. W dzień córka nie ma już wpadek, ale zdarzają jej się w nocy i ogólnie w czasie snu. W nocy czasem wstaje na siusiu sama i bardzo się denerwuje, jak nie moze sobie poradzić ze zdjęciem tego co ma na sobie, więc pieluszka musi być łatwościągalna ale nie odpinalna zupełnie jeśli sama nie da rady jej zapiąć. Nie musi być bardzo chłonna - mała jak już siusia przez sen to niewiele... Co byście doradziły komuś, kto wielo nigdy nie używał? All in one czy moze są jakieś pieluchomajtki wielo?
czy istnieją jeszcze te pasiaste flanelowe pieluchy (formowanki?) tetro?
to pierwsze co mi przyszło o głowy...
Czekaj, idę tłumaczyć na obraz co do mnie mówisz ;)Cytat:
Zamieszczone przez mi.
o a ja o formowankach storchenkinder pomyślałam tylko tych zapinanych na napki, uzywałam ich też jako trenerki. Na to otulacz i już. Ewentualnie kieszonka z dwoma wkładami też da radę.
to jest to: https://www.google.pl/search?q=tetro...ml%3B475%3B229Cytat:
Zamieszczone przez Hester
ten przedni panel się bardzo szybko wysuwa, bo one były tworzone z myślą o EC.
Hmmm, według tego watku tetro są dla maluchów: http://www.chusty.info/forum/showthr...ighlight=tetro Są takie dla szparagów też?
A jak na formowance jest otulacz to się nie ściąga trudniej? I co łatwiejsze w zdjęciu - kieszonka czy formowanka+otulacz (ona wpada w histerię jak sobie nie może w nocy z piżamą poradzić...)?Cytat:
Zamieszczone przez mamru
a one by styknęły na taką dużą babę? Bo dla tetro koniec pieluchowania to 2 lata...Cytat:
Zamieszczone przez mi.
I jeszcze pytanie jakie to grube jest? Bo u nas jeszczez nadwrażliwość jest i dużol rzeczy przeszkadza :duh:
bu :(Cytat:
Zamieszczone przez Hester
nie wiem. jeśli na forum nie znajdziesz odpowiedzi, to pewnie Kinga Cherek - właścicielka tetro odpowie Ci szybko i dokładnie :)
To poczekam jeszcze chwilę i napiszę do niej jak nikt nie będzie wiedział - dzięki :)Cytat:
Zamieszczone przez mi.
Hester doczytałam, że potrzebujesz czegoś co łatwo zdjąć,
tylko że jak zesika formowankę a będzie bez otulacz to i tak pewnie prześcieradło będzie do zmiany. A może otulacze takie wkładane jak majteczki pamiętam, że z happy heines były takie a do środka porządna tetra.
I jeszcze tak pomyślałam odnośnie Waszych wpadek czy chcesz jednak wracać do pieluszek. Przerabiałam ten etap kilka razy i sprawdzało się nam nocne wysadzanie, choć wiem, że niektorzy są przeciwni tej metodzie. Ja wysadzałam bez budzenia dziecka, brałam nocnik do łozeczka, sadzałam dziecko, żadnego zapalania światła i zbędnych słów. Trwało to jakiś czas, aż się skonczylo. Choć wpadki, a jakże, zdarzały się.
Zanim nauczę się wszystkiego na temat pieluch wielorazowych, to zacznę moją córeczkę pieluchować od wiosny ;).
jednak to prawda, że człowiek uczy się całe życie :D.
Przyznam szczerze, że najchętniej wybrałabym opcję, która jest wygodna dla mnie samej, a tym samym dobra dla mojego dziecka. Mam nadzieję, że się to uda :oops: (bo ja lubię proste i zarazem niezawodne rozwiązania).
Córeczka ma teraz 3 tygodnie, ale powiedzmy, że faktycznie i tak na stałe będziemy korzystać z wielo wiosną, czyli będzie miała ok.4 miesiecy.
Na początku myślałam o kieszonkach.
Zakładam razem z wkładką w środku - najlepiej sucha pupa, coby dziecku dobrze było. A gdy kieszonka zasikana, zabrudzona, to kieszonka z wkładem do wymiany. Raz dwa i po robocie. Później tylko pranie i suszenie 8)).
Jedna z forumek na privie zaproponowała otulacz PUL plus np.tetra.
W dotyku tetry nie lubię - normalnie mam ciarki, podoba mnie się rozwiązanie forumki Spinek (odmienia się Twój nick? :oops: )
flanelę uwielbiam, koszule męża też mam i to nowiutkie ;)Cytat:
Zamieszczone przez spinek
- na jaką wielkość pociąć flanelę dla miesięczniaka, a na jaką dla 4-miesięczego dziecka? I czy muszę obrzucić na maszynie?
Albo rozwiązanie z kocem polarowym:
- co da dziecku uczucie większego komfortu latem: pocięta flanela taty, czy pocięty koc z ikei?Cytat:
Zamieszczone przez tytanowa@
Warto do otulaczy zakupić wkłady "sucha pupa", czy wkładki bambusowe? Czy właśnie to da mi ten polar?
Ja wciąż mam wizję, że otulacz plus pielucha równa się wieelka pupa dziecka, która leży wyżej niż głowa :rolleye:.
Czy to znaczy, że jednogłośnie kieszonki są lepsze dla dziecka i wygodniejsze dla matki?Cytat:
Zamieszczone przez kista1
Przynam szczerze, że boję się tych wielo :oops:, tego, że ledwo zacznę i zaraz skończę, bo nie zniosę zasikanej często pieluchy, lub co gorsza czerwonej pupy dziecka od siuśków :hmm:
Zanim nauczę się wszystkiego na temat pieluch wielorazowych, to zacznę moją córeczkę pieluchować od wiosny ;).
jednak to prawda, że człowiek uczy się całe życie :D.
Przyznam szczerze, że najchętniej wybrałabym opcję, która jest wygodna dla mnie samej, a tym samym dobra dla mojego dziecka. Mam nadzieję, że się to uda :oops: (bo ja lubię proste i zarazem niezawodne rozwiązania).
Córeczka ma teraz 3 tygodnie, ale powiedzmy, że faktycznie i tak na stałe będziemy korzystać z wielo wiosną, czyli będzie miała ok.4 miesiecy.
Na początku myślałam o kieszonkach.
Zakładam razem z wkładką w środku - najlepiej sucha pupa, coby dziecku dobrze było. A gdy kieszonka zasikana, zabrudzona, to kieszonka z wkładem do wymiany. Raz dwa i po robocie. Później tylko pranie i suszenie 8-).
Jedna z forumek na privie zaproponowała otulacz PUL plus np.tetra.
W dotyku tetry nie lubię - normalnie mam ciarki, podoba mnie się rozwiązanie forumki Spinek (odmienia się Twój nick? :oops: )
flanelę uwielbiam, koszule męża też mam i to nowiutkie ;)Cytat:
Zamieszczone przez spinek
- na jaką wielkość pociąć flanelę dla miesięczniaka, a na jaką dla 4-miesięczego dziecka? I czy muszę obrzucić na maszynie?
Albo rozwiązanie z kocem polarowym:
- co da dziecku uczucie większego komfortu latem: pocięta flanela taty, czy pocięty koc z ikei?Cytat:
Zamieszczone przez tytanowa@
Warto do otulaczy zakupić wkłady "sucha pupa", czy wkładki bambusowe? Czy właśnie to da mi ten polar?
Ja wciąż mam wizję, że otulacz plus pielucha równa się wieelka pupa dziecka, która leży wyżej niż głowa :rolleye:.
Czy to znaczy, że jednogłośnie kieszonki są lepsze dla dziecka i wygodniejsze dla matki?Cytat:
Zamieszczone przez kista1
Przynam szczerze, że boję się tych wielo :oops:, tego, że ledwo zacznę i zaraz skończę, bo nie zniosę zasikanej często pieluchy, lub co gorsza czerwonej pupy dziecka od siuśków :hmm:
Mamruniu, my i tak stosujemy na noc jednorazówki - z reguły ściągam suche dlatego chcę zmienić na wielo, bo ani tego wyrzucić, ani używać ponownie... Ja akurat z tych przeciwnych wysadzaniu, ale nawet gdybym zmieniła stanowisko to raczej nie rozwiąże problemu - Zosia po prostu ma problemy neurologiczne i słabo jeszcze nad tym panuje, w ogóle późno się odpieluchowała, sika w różnych porach, raczej nad ranem, a w czasie drzemki w ciągu dnia też jej przecież nie wysadzę (wtedy się zdarzają wypadki też, choć jest odsikana przed snem i przecież śpi maks 2 godziny...). Ona po prostu wymaga tego zabezpieczenia na wypadek gdyby się przez sen zmoczyła, bo to jest dla niej tez ogromny stres, strasznie to przeżywa a jak ma pieluszkę to się czuje bezpiecznie. Myślałam o jakiejś formie majtek treningowych, coś jak kąpieluszki może - zupełnie nie odpinane tylko sciągane jak majtki, tyle że w środku z wkladem malym jakby dziecko popuściło (jak popuszcza to się już budzi więc malo tego jest) i czymś nieprzemakalnym na zewnątrz żeby materac nie byl mokry (na ceratkach nie chce nadwrażliwiec spać). Taki bym miałam pomysł... Może ktoś by to nawet uszył na zamówienie jak nie ma na rynku, nie wiecie?Cytat:
Zamieszczone przez mamru
Zanim nauczę się wszystkiego na temat pieluch wielorazowych, to zacznę moją córeczkę pieluchować od wiosny ;).
jednak to prawda, że człowiek uczy się całe życie .
Przyznam szczerze, że najchętniej wybrałabym opcję, która jest wygodna dla mnie samej, a tym samym dobra dla mojego dziecka. Mam nadzieję, że się to uda (bo ja lubię proste i zarazem niezawodne rozwiązania).
Córeczka ma teraz 3 tygodnie, ale powiedzmy, że faktycznie i tak na stałe będziemy korzystać z wielo wiosną, czyli będzie miała ok.4 miesiecy.
Na początku myślałam o kieszonkach.
Zakładam razem z wkładką w środku - najlepiej sucha pupa, coby dziecku dobrze było. A gdy kieszonka zasikana, zabrudzona, to kieszonka z wkładem do wymiany. Raz dwa i po robocie. Później tylko pranie i suszenie .
Jedna z forumek na privie zaproponowała otulacz PUL plus np.tetra.
W dotyku tetry nie lubię - normalnie mam ciarki, podoba mnie się rozwiązanie forumki Spinek (odmienia się Twój nick? )
flanelę uwielbiam, koszule męża też mam i to nowiutkie ;)Cytat:
Zamieszczone przez spinek
- na jaką wielkość pociąć flanelę dla miesięczniaka, a na jaką dla 4-miesięczego dziecka? I czy muszę obrzucić na maszynie?
Albo rozwiązanie z kocem polarowym:
- co da dziecku uczucie większego komfortu latem: pocięta flanela taty, czy pocięty koc z ikei?Cytat:
Zamieszczone przez tytanowa@
Warto do otulaczy zakupić wkłady "sucha pupa", czy wkładki bambusowe? Czy właśnie to da mi ten polar?
Ja wciąż mam wizję, że otulacz plus pielucha równa się wieelka pupa dziecka, która leży wyżej niż głowa .
Czy to znaczy, że jednogłośnie kieszonki są lepsze dla dziecka i wygodniejsze dla matki?Cytat:
Zamieszczone przez kista1
Przynam szczerze, że boję się tych wielo , tego, że ledwo zacznę i zaraz skończę, bo nie zniosę zasikanej często pieluchy, lub co gorsza czerwonej pupy dziecka od siuśków
Zanim nauczę się wszystkiego na temat pieluch wielorazowych, to zacznę moją córeczkę pieluchować od wiosny ;).
jednak to prawda, że człowiek uczy się całe życie.
Przyznam szczerze, że najchętniej wybrałabym opcję, która jest wygodna dla mnie samej, a tym samym dobra dla mojego dziecka. Mam nadzieję, że się to uda (bo ja lubię proste i zarazem niezawodne rozwiązania) :oops:
Córeczka ma teraz 3 tygodnie, ale powiedzmy, że faktycznie i tak na stałe będziemy korzystać z wielo wiosną, czyli będzie miała ok.4 miesiecy.
Na początku myślałam o kieszonkach.
Zakładam razem z wkładką w środku - najlepiej sucha pupa, coby dziecku dobrze było. A gdy kieszonka zasikana, zabrudzona, to kieszonka z wkładem do wymiany. Raz dwa i po robocie. Później tylko pranie i suszenie 8-)
Jedna z forumek na privie zaproponowała otulacz PUL plus np.tetra.
W dotyku tetry nie lubię - normalnie mam ciarki, podoba mnie się rozwiązanie forumki Spinek (odmienia się Twój nick? )
flanelę uwielbiam, koszule męża też mam i to nowiutkie ;)Cytat:
Zamieszczone przez spinek
- na jaką wielkość pociąć flanelę dla miesięczniaka, a na jaką dla 4-miesięczego dziecka? I czy muszę obrzucić na maszynie?
Albo rozwiązanie z kocem polarowym:
- co da dziecku uczucie większego komfortu latem: pocięta flanela taty, czy pocięty koc z ikei?Cytat:
Zamieszczone przez tytanowa@
Warto do otulaczy zakupić wkłady "sucha pupa", czy wkładki bambusowe? Czy właśnie to da mi ten polar?
Ja wciąż mam wizję, że otulacz plus pielucha równa się wieelka pupa dziecka, która leży wyżej niż głowa :-?
Czy to znaczy, że jednogłośnie kieszonki są lepsze dla dziecka i wygodniejsze dla matki?Cytat:
Zamieszczone przez kista1
Przynam szczerze, że boję się tych wielo , tego, że ledwo zacznę i zaraz skończę, bo nie zniosę zasikanej często pieluchy, lub co gorsza czerwonej pupy dziecka od siuśków :oops: