Tekst mało porywający, ale da się strawić ilustracje nadrabiają ;)
Myślę, że spokojnie 4+
3,5 latek też fajnie odebrał.
Wersja do druku
Jeśli któraś ma jeszcze niedosyt w tematyce Bożego Narodzenia to można pokusić się o książkę Wyd. Jedność
"Poczytajmy o Bożym Narodzeniu"
Ładnie wydana, ciepłe obrazki, przyciąga oko. W każdym razie my już zakopane książkami w tej tematyce ale i tak ją kupię :) dziś tylko pooglądałam w Smyku ale w tygodniu podejdę i nabędę na bank :)
natala spokojnie możesz dołączyć ją do listy tematycznej :)
Czy książka "Księżyc zapomniał" będzie za trudna dla 3,5 latka, który jest zafascynowany księżycem? A może znacie coś innego, gdzie głównym bohaterem jest księżyc?
aaa, Mały Książę w wydaniu komiksowym!
zapowiada sie cudnie! tylko cena powala.. http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/maly-ksiaze/1-w2 na koncu jest podglad.
ale i tak kupię:hide:
Ksiezyc zapomnial dostal od Rymsa kategorie 3-5 - wiec mzna by sprobowac.
poza tym Nocny Maciek (link pierwszy z brzegu!!) - ta sie na bank nada, moi uwielbiaja do tej pory
Noc bez ksiezyca - w koncu sie pojawia ;) - lubie ilustracje, tekst mniej - zrymowal go Michal Rusinek, ktorego nie daze zbyt wielka sympatia, kiepsko mi sie czytalo - ale to rzecz gustu oczywiscie - jedni lubia, inni mniej :)
jak mi cos do glowy przyjdzie jeszcze to dopisze.
Moim zdaniem, "Księżyc zapomniał" jest dla starszych dzieci. To znaczy - młodsze przeczytają z przyjemnością, bo spełnia warunek "mało tekstu, dużo obrazków", ale treść jest dość głęboka - zdaje się, że Soul o tym tutaj pisała. W każdym razie, ja miałam trochę problemów z jej zrozumieniem. :hide:
"Małego Księcia" w wydaniu komiksowym ostatnio z biblioteki wypożyczyłam - i przyznam, że kompletnie do mnie nie trafiła. Raz, że nie lubię takiej kreski. Dwa - po co poprawiać dzieło doskonałe?
poratujcie: chcę kupić dla 5-latki "mamę mu", która część jest najlepsza?
dziękuję mamru :kiss:
właśnie o sankach wstępnie myślałam
Szukam książki przybliżającej treści biblijne dla 4 latka, dość oczytanego. Mamy taką biblię http://merlin.pl/Biblia-dla-maluchow...1,1063234.html
ale wydaje mi się, że to już nie jest wystarczające dla niego. Poza tym, szczerze mówiąc nie przepadam za tym wydaniem.
Zastanawiam się nad historiami autorstwa Davies (mamy tę o Bożym Narodzeniu, stąd wiem, że ilustracje są cudne) a taką z serii świat w obrazkach: http://aros.pl/ksiazka/moje-pierwsze...sci-biblijne-4
Jak oceniasz te historie biblijne Davies jeśli chodzi o tekst? W Bożym Narodzeniu miałam wrażenie, że dużo jest takich zwrotów wprost z Biblii typu "nawiedzić" itd.
z tekstem to bedzie niejaki problem - bo moj jest angielski. i wydaje mi sie calkiem prostym jezykiem napisany - wiec moze to tlumaczenie winic za jezyk biblijny? nie umiem powiedziec, jak starszy wstanie to odgrzebie drugie opowiesci biblijne jakie mamy po angielsku i sprobuje porownac jezykowo. (a jak pojda spac, to wygrzenie BN - bo ono bedzie pod choinka dla W) i sprawdze w nim jak to po angielsku wyglada).
a co sądzicie o książce: "Historia o mewie i kocie, który uczył ją latać" Luis Sepúlveda
http://ryms.pl/upload/201412111937080.37261700sd.jpg
miał już ktoś ją w rękach?
kochane,
koleżanka szuka dziecięcej książki tłumaczącej to na czym jest autyzm, dla 4-5 latka. znalazłam w spisie Natali Kosmitę, ale może coś jeszcze podpowiecie?
szastu znalazlam niedawno jeszcze Moj brat ma autyzm - moja do mnie idzie, wiec nie wiem jak wyglada w srodku - ale autorka sie specjalizuje w trudnych tematach - po angielsku sa tez jej ksiazki o zespole Down'a, dysleksji, adopcji i mase innych. wiecej moge napisac pod koniec tygodnia... (ale tak sobie mysle, za 3 zlote to mozna zaryzykowac :))
edit: po polsku pare tez jest
Natala, Ania, dzięki!
w temacie okołoświątecznym nie wiem czy już pisalyście o Wigilii Misia i Tygryska Janoscha, upolowałam za 9zl :) i żałuję trochę że nie miałam wcześniej, opowieści na każdy dzień grudnia, na razie tylko przejrzałam, ale zapowiada się ciekawie.
I jeszcze wpadła mi w ręce książka o Janie Pawle II "za rękę z Papieżem" Justyny Kiliańczyk-Zięby z pięknymi ilustracjami J.Jung i już pochłonęliśmy pół. Przyjemnie się czyta i do tego sporo informacji z życia papieża.
A ma ktoś Wierszyki Domowe, albo te nowe rodzinne Michała Rusinka? Te ilustracje są piękne :heart:
nie zakochaliśmy się w wierszykach domowych Rusinka, ale może dlatego, że my w ogóle nie jesteśmy bardzo wierszykowi, a nie żeby z nimi było coś nie tak - wolimy nieco większe formy jak już Lokomotywa, Daktyle Wawiłow.
Ja wczoraj zajrzałam do schowka bonitowego - wiedziałam że ktoś (chyba Dankin) polecał przyjemne zbiory historyjek na grudzień, ale nie chciało mi się szukać, no i teraz znalazłam je przypadkiem http://bonito.pl/k-90177940-24-przed...-calego-swiata i http://bonito.pl/k-90177941-24-zabaw...czne-opowiesci
Chyba przy okazji zakupów kupię od razu na przyszły rok, żeby potem znowu sytuacja się nie powtórzyła ;)
Mąż wczoraj czytał dzieciom na dobranoc, Gąskę Zuzię czytali i bardzo mu się podobało, że wydanie jest dwujęzyczne (nie zwróciłam na to specjalnej uwagi) i że można dzieciom dwujęzycznie czytać - to tak jakby ktoś się nad Zuzią zastanawiał i to mogło przeważyć :)
Janosza mamy, ale jakos u nas sie nie przyjal. rok temu jeszcze byl zbyt trudny dla Michala. nudzilo go, i po 4 rozdziałach odpuscilam. a w tym roku niestety nie czytamy co wieczor, wiec nawet nie wyjelam.
wierszyki rodzinne mamy, ale ja nie jestem obiektywna. bo my w ogole wiersze lubimy:) dla nas super!
Wczoraj przez 2 godziny wertowałam wątek książkowy, bo na Arosie znowu przeceny ;)
Kupiłam Uśmiech dla żabki, Gruffalo, Mysi domek, Gdzie jest pingwin, Niezwykłe przygody latającej myszy, Mama Mu na sankach, Naciśnij mnie, Turlututu a kuku to ja, Gruffalo i Pupy, ogony i kuperki :D
Które z tych książek mogą być przyswajalne przy wspólnym czytaniu zarówno dla 2,5 roczniaczki jak i 5 latka?
Asia u nas Gruffallo, Tullet i Mama Mu, do wspólnego czytania. Ogony i kuperki kuszą bardzo ale się powstrzymuję... na razie ;)
Marysiu dzięki ;) U nas temat kup i pup jest ostatnio u Kuby tematem topowym także wiem, że to będzie strzelone w dziesiątkę ;) A co byście jeszcze dla rozwiniętego pięciolatka polecały? Może być zarówno bardziej jak i mniej obrazkowe
Z książek, które lubi to wszystkie części poczytaj mi mamo, Kubusia Puchatka wszystkie tomy, Małą czarownicę, Karolcię, Cukiernie pod Pierożkiem
Muminki mimo że w telewizji tak, to książka zupełnie nam nie podeszła.
Jakoś łatwiej mi było dla Miśki coś wybrać
Asiu a Panama Janoscha, tam są opowiadania, u nas dzieci lubią. I Jabłonkę Eli jeszcze, bardzo, ostatnio czytamy 5razy dziennie ;) z zakamarków jeszcze moi lubią Nusię, choć ona ma swoich wielbicieli i przeciwników, Igora i lalki, Filipa i mamę która zapomniała, no i Elmer i Basie wciąż na topie :)
A obrazkowe lubicie? U nas bez względu na wiek wszyscy lubią tworzyć historie. Ostatnio najczęściej u nas Wielki piknik rozchwytywany przez wszystkie dzieci, ale kartonowe Mamoko, Czereśniowa, Auta też w użyciu.
Panama Janosha i Jabłonki nie mamy - lecę oglądać na googlu :)
Nusie moi lubią ja jakoś trochę mniej, chociaż to zależy od części. Basię mamy prawie wszystkie części ;)
A Elmer nie jest taki bardziej dla maluchów?
Elmera u nas chcą i 2,5latka i 7latka. Starsze wyciągają z niego więcej, ostatnio mnie zaskoczyły, że to że Elmer jest inny niż reszta słoni nie znaczy że jest gorszy i że tak samo jest z ludźmi.
A młodsze z kolei b.lubią te opowiadania.
jak patrzyłam kilka tytułów, to wychodzi nieco taniej na czytam.pl niż w arosie, choć to małe różnice
Ja kombinuję dla moich starszych Pionierów, myślę o smokowych książkach autorów dorosłych fantastyki Pratchetta albo Martina, ale nie bardzo znalazłam jakieś recenzje - pisane przez rodziców dzieci, a nie zawiedzionych niemal dorosłych fanów (może któraś z Was miała kontakt, zwłaszcza "Lodowym smokiem" Martina?) - obu autorów lubię, a moje dzieci smokami są bardzo zainteresowane, Narodziny liter Themersonów, Nasza paczka i niepodległość, podesłałam tacie Wajraka To zwierze nie bierze - jeszcze jakieś tytuły są na liście, ale może z tych coś Cię natchnie dla chłopaka.
Z tego, co widziałam w sieci, to "Gdzie jest pingwin" też powinno być dobre dla obojga.
Aha, nastarsza co jakiś czas wraca do jedynego naszego tomu Biura detektywistycznego Lassego i Mai, to też Twojemu synkowi mogłoby podpasować.
Jul, Naszą paczkę i niepodległość mam w planie kupić ale w styczniu. Czytałam recenzję i b.chcę mieć w domu.
A Pionierów upolowałam kiedyś na all za 10 zl i starszakowi b.się podoba. Fajnie, ciekawie opisani wielce Polacy i ilustracje cieszące oko, choć nietuzinkowe ;)
oo nad Biurem detektywistycznym Lassego i Mai się z Ł zastanawialiśmy
Nie dość, że wygląda naprawdę fajnie to litery są na tyle duże, że Kuba chyba powinien już sam zacząć dawać radę czytać
A tekst w miarę prosty?
Asia u nas biuro detektywistyczne ma już swoją własną półkę, bo starszaki uwielbiają i właśnie kupiłam pod kątem samodzielnego czytania. I przyznaję ja tych książek z nimi nie czytam. To są tylko dla nich. Gdzieś tu jest wątek Naty nt. Biura zerknij, ale jedną na zachętę weź :D
A z zakamarków wyszła niedawno nowa seria do samodzielnego czytania i też mam zamiar kupić. Wklejałam do wątku z nowościami.
Edit dwie ksiązki "najlepsi przyjaciele" i "anioły, ciastka i wypadające zęby"
http://www.zakamarki.pl/index.php/na...ir=asc&order=a
Myslę że ciut lżejsze od Biura.
Dziewczyny a co sądzicie o Niezwykłych Przygodach Detektywa Pozytywki z NK? Nada się dla prawie 3-latki?
My mamy Pozytywkę i dla mojej Michaśki jest zdecydowanie za poważna. Kuba lubi, ale też bez euforii
Wydaje mi się, że niektóre zagadki i zjawiska tam przedstawione wymagają jednak odpowiedniego wieku żeby dziecko mogło je zrozumieć
Kasdepke i Rusinka jakos nie trawie - wiec ani o Pozytywce ani o wierszykach domowych nic nie napisze ;)
dla rozwinietego pieciolatka to Rozbojnika Hotzeplotza i w ogole wszystko Preussler'a bym polecala. i Wikinga Tappiego - zwlaszcza te czesci gdzie jest wiecej czytania, mniej obrazkow - czyli szepczacy las, szumiace morza i mruczace gory.
Mamru w jaki sposób Ty kupujesz takie perełki na allegro w takich cenach???