-
Była u nas Zara Candy. Według mnie jest prześliczna - podoba mi się wzór, kolor - piękne kapy mają wasze babcie. Brzegi super, szerokość też mi się podoba.
A nie podoba... szorstkość przeszkadzała mi w dociąganiu, długość skosów mi nie pasowała - bo albo piękne co prawda ale dłuuuugaśne ogony brudziłyby się w śniegowo-błotnej brei albo wiązanie na skosach, które praktykowałyśmy z troski o chustę które skończyło się obsuwaniem małej... Tyle. Chciałabym mieć Zarkę.
-
Oceniam nie na 5 tylko na milion pięćset:) Testowałam candy..
Chusta doskonała. Idealnie mi się ją dociągało, a lekka trójwymiarowość nie pozwalała rozluźnić się wiązaniu ani o minimetr.
Cudnie miękka. delikatna. wytrzymała. efektowne ogony. malutki węzeł.
Moja Balbina dawno nie zasypiała w domu w żadnej chuście..
Chcę!
-
Ocenię na 4, ponieważ tylko 2 razy miałam czas ją zamotać i to na krótko. Za pierwszym razem wszystko mi się poplątało, ale za drugim razem już wszystko było idealnie - i dociąganie, i węzeł i sama chusta.
Chusta oczywiście przepiękna, bardzo lubię fiolety, a ten był wspaniały.
Próbowałam uśpić w niej dziecko - ale bardziej skłonne było do zabawy niż do snu.
-
zara purple.
ocena tego egzemplarza na 4
niestety główną wada było to ze jest bardzo wąska, dlatego piszę o tym jednym który testowałam.
przy cięższym dziecku, nie czarujmy się, chusta raczej nie wyrabia, wpija się w ramiona.
przy mniejszym lepiej, ale bez rewelacji. moze miałam kiepściejszy dzien wiązaniowy?
za to nadrabia wyglądem i splotem :D
zara u mnie na drugim miejscu zaraz po didkach :D
dziękuję za możliwość testowania!! :kiss: (i pisze sie na zakup tej purple testowej jak się kiedyś skonczą testy :) )
-
Przede wszystkim dziękuję za możliwość testowania chusty.
Gościłam zarę purple.
Po otwarciu paczki doznałam szoku. Ciężko dumałam gdzie jest 4 metry szmaty :omg:
Niesamowicie cienka ale to może na plus zaliczę, bo mało miejsca zajmuje.
Generalnie totalne rozczarowanie.
- chusta ekstremalnie cienka,
- szorstka i nieprzyjemna w dotyku,
- strasznie wąska 55 cm, to jakiś żart
- kolor też mnie nie zachwycił, na zdjęciach owszem, a w realu wygląda jak po domowym farbowaniu, taki - jogurt jagodowy, mdły kontrast nitek
- egzemplarz testowy ładnie pokazuje co się dzieje ze szmatą często używaną, z zarą dzieje się źle, kolor wypłowiały/sprany, na brzegach bardzo widoczne przetarcia
-nośność średnia, ani dobra, ani zła generalnie bez rewelacji
- relacja ceny do jakości nieuzasadniona IMO
Na plus zaliczam wzór, bo rzeczywiści ładny i niewielkie gabaryty.
W sumie, to bardzo się cieszę, że miałam ją u siebie, bo przepadłam dla 3 kolor green ale nie kupię, bo już wiem, że poza ładnym wzorkiem, ta chusta ma mi niewiele do zaoferowania.
Jeszcze raz dzięki.
-
Nadrabiam zaległości :hide:
Niestety nosiłam bardzo mało, bo trzy dni to bardzo krótko przy samodzielnie chodzącym dzieciu i bardzo kiepskiej pogodzie :(
Ale: kolor mnie rozczarował za to pozytywnie zaskoczył mnie rozmiar chusty :omg: (torebkowa jak nic!), cudna faktura, która wróży trudne dociąganie (sprawdziłam) i piękne trzymanie podczas długiego noszenia (niestety ni było nam dane sprawdzenie hipotezy w praktyce, bo moja panna nie chce spędzać zbyt dużo czasu w chuście...). Wzór cudny i wiem, że chciałabym na pewno jeszcze kiedyś potestować dłużej i intensywniej i może wtedy poczuję, że chcę mieć (bo inne kolory kuszą niewymownie...).
Dziękuję za możliwość potestowania i przepraszam za opóźnienie recenzji!
-
Testowałam Zarę Candy.
Chustę oceniam na 5.
Kolor mimo długiego używania jest wciąż piękny i robi wrażenie. Uwielbiam tą fakturę, a kolor jest bardzo twarzowy.
Dociąga się świetnie.
Skosy są długie - można je albo kochać, albo nienawidzić ;)
Chusta jest warta grzechu :)
http://images37.fotosik.pl/262/99c7194e4b56b64dmed.jpg
-
kolorek i wzór cudny na 6+ (candy) ;) nosiłyśmy się krótko ale intensywnie-niestety komfort noszenia oceniam na 3+ (czułam mój słodki ciężarek na barach i w kręgosłupie).
-
i ja nadrabiam zaległości (wybacz Marto :oops:)
miałam testową candy, mam też swoją curry i macałam foresta
chusta dla mnie cudowna, podoba mi się splot, nosi super zarówno moje niecałe 10 i 14kg-choć twierdzę, że wszystko zależy od prawidłowego zamotania
miękka, skosy długie-co bardzo mi się podoba i brak podwinięcia na brzegach też uważam za plus-absolutnie nic się nie wpaja
Bardzo jestem zadowolona i jak tylko wygram w totka to kupię sobie jeszcze foresta, leaf, caffe i tricolor yellow:twisted::duh:
-
u mnie była candy. Kolor podoba mi sie bardzooooooo! A ja mysłałam ze sie nie dogadamy. wywiązałam z niej śliczny plecak:). Blance było niezmiernie wygodnie. Fajne brzegi, łatwo sie dociaga...no i piekna jest. Daje 5!!!!!! dzięki za mozliwosc testów:)
-
miałem okazję testować Zarę PURPLE
trudno mi o jednoznaczną ocenę, bo rozum mówi jedno, a serce podpowiada co innego.
zaczynając od rozumu:
- chusta dość krótka, jak na rozm. 6, mam porównanie z Nati i Storczykiem, wg mnie przynajmniej o 30 cm krótsza, za to skosy owszem dłuższe,
- zaskoczyła mnie również mała szerokość, choć była wystarczająca, żeby w 2x rozciągnąć od kolana do kolana mojego roczniaka,
- żakardowy splot sprawia, że jest trudniejsza w dociąganiu, za to w trakcie noszenia nie ma niebezpieczeństwa, że coś się będzie luzować (chyba, że nie wystarczy długości, i węzeł zahaczy o skosy),
- brzegi niewiele sie różnią, troche to utrudnia własciwe dociągniecie wiązania,
- po kilkudziesięciu minutach noszenia dziesięciokilogramowego dziecka ciężar zaczyna być mocno odczuwalny, zaczynaja boleć plecy i kark,
- tkanina dość cienka, chusta zajmuje niewiele miejsca, ale przy tym jest mocna i sprawia wrażenie, że wytrzyma naprawdę wiele,
- staranne wykończenie,
natomiast serce się cieszy już od samego patrzenia na tę chustę
- kolor w rzeczywistości dużo bardziej mi sie podobał niż na zdjęciach, żywy, ale naturalny, niczym jagodowy jogurt,
- bardzo przyjemna w dotyku,
jest w tych chustach coś, co sprawia, że chce się w nich nosić, coś nieuchwytnego, ale dla mnie bardzo mocno odczuwalnego, ośmiele sie powiedzieć, że to chusty "z duszą", i gdybym kiedyś miał kaprys mieć chustę tylko dla siebie to pewnie wybrałbym ellevilla, pomimo wszystkich drobnych niedogodności :)
tulipowna dziękuję za udostępnienie chusty do testów, i jeszcze większe podziękowania za wprowadzenie tych chust na nasz, polski, chustorynek
-
Dziś odesłałam Candy. Niestety, niewiele mogłam ponosić, gdyż trafiło akurat na 2 dni, gdy moje dziecię sprzedane do babci (praca!). To co mogę ocenić na bank to piękny kolor. Bardzo nam było do twarzy :) Niestety, fotek brak, bo nie miał kto zrobić na spacerze.
Wiązałam plecak i nosiło mi się całkiem dobrze. Szkoda, że już musiałam posłać dalej :(
-
miałam testową Zarę purple
Pierwsze wrażenie - nie sądziłam, że chusta tej długości może zajmować tak niewiele miejsca po złożeniu, a po rozpakowaniu byłam w lekkim szoku, że jest taka wąska. Na moje półroczne dziecko wystarczyło z lekkim zapasem od kolanka do kolanka (2X), nie wiem jak przy starszych dzieciach.
Według mnie chusta przy dociąganiu jest - sama nie wiem jak to ująć - szorstka i tępa. Źle mi się ją dociągało, jednak po zamotaniu było OK (niestety nie nosiłam długo bo Anielka miała powyższoną temperaturę). Być może gdyby była u mnie dłużej opanowałabym jej dociąganie.
Brzegi chusty nie są podwinięte, ale nie wiem czy to dobrze czy źle ;).
Jeśli chodzi o kolor to na zdjęciach jest ciekawszy niż w rzeczywistości. Chusta w dotyku jest miękka, ale jak już wspomniałam ciężko mi się ją dociągało.
Oceniam na 4-.
Dziekuję za możliwość testowania.
[img]http://lh3.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...sMs/s800/2.JPG[\img]
[img]http://lh5.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...GrA/s800/3.JPG[/img]
Edit: ja już nie wiem jak wstawić te zdjecia:dunno:
wiem, ze kolanka powinny być ciut wyżej, ale ciężko było mi "idealnie" dociagnąć
-
to moze mi się uda Twoje zdjęcia wkleić
http://lh3.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...sMs/s800/2.JPG
http://lh5.ggpht.com/_u0njE8wMWYQ/S7...GrA/s800/3.JPG
a tak poza tym to mnie u zarki ujęły kolory no i szczerze to faktura tej chusty mnie nie przeszkadza tak jak jade... później (po dłuższym użytkowaniu wystawię dłuższy komentarz...)
-
była u mnie PURPLE i zostawiła po sobie dobre wrażenie ;)
zaskoczyła mnie swoimi gabarytami - po złożeniu zajmuje chyba 1/4 tego, co hopp :omg:
wąska, ale bez problemu zawiązałam plecaczek z krzyżem - i skłaniam się do uznania tej niewielkiej szerokości za zaletę :D przy wybranych wiązaniach
paradoksalnie im starsze dziecko, tym węższa chust lepsza :D
trochę trudno się wiązało i dociągało, może dlatego, że węzeł już na skosach robiłam
nie jestem fanką długich ogonów, więc duże skosy mnie nie urzekły ;)
wizualnie ok, nie zauważyłam śladów wielokrotnego testowania
-
u nas testowa zara candy zagościła, ehh, tylko na 3 dni...naprawdę szkoda było wysyłać ją dalej (całe szczęście żal szybko zrekompensował mi nowy MT;))
co do chusty:
kolor/wzór: przepiękny malinowy, nie wiem... trochę możę wiśniowy, ale na pewno nie jest to banalny róż, moim zdaniem bardzo twarzowy kolorek, spodobał mi się kontrast dwóch barw-w słońcu wzór nabiera głębi, w cieniu robi się taki wyrazisty.piękny!
wymiary: dla mnie za długa, ale to nic, czesem można schody zamieść przecie, nie?;) szerokość w porzo, nawet dla mojej "szerokodupnej" panienki, brzegi co przwda nie podłożone, ale jakoś nie widzę w tym problemu, tylko ta metka- zaznaczenie środka - do kitu!!! (jedyny minus)
splot: nie za cienka i nie za gruba, taka w sam raz, dobra na każdą chyba porę roku, przewiewna, wychodziłam z domu tylko raz i było chłodno-dzieciaczka nie mam zwyczaju przegrzewać więc nie ubierałam grubo,bez kurtki, nie zmarzła. po domku sie nie spociła, wiec spoko.
dociąganie: bez problemów, ładnie pracuje, miękka, mały węzeł, raczej należy do łatwych
nośność: 9,5 kg dziecia trzymało sie pięknie w 2x i w plecaczku,oczywiście dzieć zasnął natychmiast, czyli dobrze mu w zarze było:) trochę wrzynała mi sie w ramiona i biodra, ale to moja wina-kości mi sterczą...i tylko wyjątkowo miękkie chusty mnie nie nyją;)
daję 5.
dziękuję za możliwość testowania!!
-
u nas była Candy. Wrażenie robi naprawdę świetne i twarzowa jest niezwykle. Jednak byłam początkowo rozczarowana, że jest taka cienka. Zdecydowanie preferuję bardziej mięsiste. Pierwsze próby wiązania się nie szły zbyt dobrze, dociągałam i dociągałam i dociągałam i znowu dociągałam i tak przez cały dzień. ale jak już w końcu dociągnęłam, to było dobrze. Lekko i blisko.:thumbs up:
nie przeszkadzało mi, że jest taka wąska. długość też dobra. szkoda że się jej rolują krawędzie i widać że się niszczą i przecierają. Oceniam na 4-.
Nie wiem czy bym sobie taką kupiła, Cena chyba nie przystaje do towaru. To dociąganie mnie wykończyło :?
dziękuję za możliwość testowania.
-
U nas zagościła zara candy. Była trochę krótko, aby się z nią lepiej zaprzyjaźnić. Na dzień dobry spodobało mi się jej firmowe opakowanie: materiałowa koperta i tasiemka:). Nie wiem, czy wszystkie chusty z tzw górnej półki tak mają, ale fajne to jest.
Niewątpliwie baaaaardzo urzekła mnie barwa candy, jest prześliczna, przepiękna, przecudowna (...), dużo piękniejsza niż na zdjęciach:thumbs up:. Trochę zdziwiła mnie jej szerokość, raczej jestem przyzwyczajona do trochę szerszych chust oraz jej- powiedzmy- namacalność, jest taka dość delikatna. Nie miałam zbyt wielu okazji dotykania chust żakardowych, może więc z tego to wynika.
Po trochę nosiłam i ja i mój mąż. Na początku motanie nie szło nam za dobrze. Może dlatego, że nasza Mała ostrożnie podchodzi do nowości. Dzidzia się prężyła i dość trudno było dociągnąć chustę, aby poprawić komfort noszenia. Na następny dzień było już znacznie lepiej:D. Chusta bardzo dobrze się dociąga i jest bardzo miękka. Niestety nie miałyśmy możliwości długiego spacerowania, dlatego trudno jest mi powiedzieć, jak w niej jest po kilku godzinach noszenia, czy się nie wpija i takie tam (wielka szkoda:roll:).
Podsumowując, chusta wywarła na mnie wielkie wrażenie. Oceniam ją na 5. Mogłabym dostać taką w prezencie na moją 35, byłabym baaaaardzo szczęśliwa:)
Bardzo dziękuję za możliwość testowania.
Szkoda, że nasza znajomość z candy trwała tak krótko:roll:.
-
U nas gościła candy i zachwyciła mnie, żal było się rozstawać :frown
Kolor absolutnie mój, myślałam tylko, że chusta będzie bardziej miękka :p Zaskoczyła mnie także jej szerokość, czy raczej fakt, że jest tak wąska, ale mimo obaw wygodnie niosła młodziana w plecaczku i to dwukrotnie. Spacerowaliśmy dość długo i było nam bardzo dobrze :thumbs up:
Łatwo dociągnęłam, materiał się nie ściągał czego się obawiałam, ze względu na wąskość. Szczególnie zachwyciły mnie skosy, cudnie się prezentowały :applause:
Przeprowadziłam też crashtesty na czterolatku, który aż garnął się do przymiarki :lol: i było nam w plecaczku wygodnie mimo 15 kg.
Podsumowując chustę oceniam na 5. Z chęcią zaznajomiła bym się z nią na dłużej :thumbs up:
Dziękuję bardzo za mozliwośc testowania :D
-
przede wszystkim bardzo dziękuję za możliwość testowania, testowałam Zarę Purple i oceniam ją na 5
- przepiękne: kolor, wzór i faktura
- zaskoczyło mnie, że po złożeniu jest taka mała :)
- plusem było dla mnie to, że jest wąska i bardzo miękka
- dość łatwo mi się ją wiązało, do tej pory przy innych chustach zawsze mam jakieś problemy - gdzies mi się cos wywinie, gdzieś nie mogę dociągnąć zawsze kładłam to na karb moich wątpliwych zdolności, a tutaj jakby zara zawiązała się sama
nie wiem, jak się sprawdza na długich spacerach, bo nie nosiłam w niej zbyt długo, ale nosiło mi się Milaka (9kg) bardzo dobrze:
http://i975.photobucket.com/albums/a...amassu/zp1.jpg
http://i975.photobucket.com/albums/a...amassu/zp2.jpg