No to każda niech pisze swój preferowany czas i wyciągniemy średnią. Nie wszystkie musimy zjawić się równocześnie. Ja Hektora na 12 do przedszkola wiozę, więc wcześniej nie da rady.
Wersja do druku
No to każda niech pisze swój preferowany czas i wyciągniemy średnią. Nie wszystkie musimy zjawić się równocześnie. Ja Hektora na 12 do przedszkola wiozę, więc wcześniej nie da rady.
proszę Cie bardzo:
1. mi. 10/11 - 14.
2. LM 12.30 -
3. choco
4. Me'shell (?)
5. Iza
6. egla (?)
7.
właśnie wróciłam ze spotkania Klubu Mam, dziś byłyśmy tylko dwie z Izą od Weroniki :) Posiedziałyśmy, pogadałyśmy i poszłyśmy :)
Byłam też w przedszkolu na Prusa popytać o sale na weekend - więcej powiem w czw, jeśli damy radę dotrzeć :ninja:
Ja bym chciała na spotkanie, ale nie mam samochodu... Iza, czy można się do Ciebie uśmiechnąć? Zmieściłabyś mnie i Nike w foteliku? :)
A prezenty rodzinie dam później :)
1. mi. 10/11 - 14.
2. LM 12.30 -
3. choco
4. Me'shell (wtorek zdecydowanie :), jestem wolna od rana do 16:30)
5. Iza
6. egla (?)
7.
a mnie się pokiełbasiły wtorki :rolleye: :lol:
mogę zostać do później :cool:
czyli mogę jak Me'shell - od rana do jakiejś 16.30 :D
skopiuję ładnie listę ;)
1. mi. 10/11 - 14.
2. LM 12.30 -
3. choco
4. Me'shell (wtorek zdecydowanie :), jestem wolna od rana do 16:30)
5. Iza
6. egla (?)
7.
ku mojemu zaskoczeniu - jakoś mi się nagle humor poprawił. co to może być?? :rolleyes:
Listę skopiowała, godzin nie poprawiła :p
1. mi. 10.30 - 16.30
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza
6. egla (?)
7.
Ktoś wie co u Olci?
1. mi. 10.30 - 16.30
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza
6. egla od dowolnej godziny do około 15 :-)
7.
Właśnie mi Pan Schodek od rana hałasuje i schody nowe montuje...
A co do prezentów i przedszkola... Hmmm, może ja jakaś staromodna jestem ale nie lubiłam jak dzieci przynosiły swoje wypasione zabawki do placówek edukacyjnych i chwaliły się innym swoim stanem posiadania :-) Ale ja dziecko ciężkiego PRLu jestem :-) Wychowana na Warmii wśród rodzin o pochodzeniu niemieckim i tam czekolada, Lego i Barbie nie były (dodam tylko że u innych) niczym szczególnym. Więc mam taki mały uraz. Helenka dostała mocno wypasione prezenty i bardzo się z nich cieszyła ale tylko w gronie rodzinnym.
Jak powiedziała cioci w przedszkolu, że dostała chustę do noszenia lalek to ciocia tylko smutno pokiwała głową :lol: pewnie szkoda jej było dziecka :lol:
hej dziewczyny
bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje :)
my od pt w domu i jakoś się ogarniamy
Ada na świat przyszła 25.XI, ku mojemu niezadowoleniu przez CC
po perypetiach z konfliktem serologicznym, naświetlaniach, dokarmianiu, poranionych piersiach - jest już ok :)
cycujemy się :) Adunia jest dzieckiem skarbem, grzeczniutka, spokojna, je ładnie, w nocy w miarę śpi, nie wisi na cycuchu przez 2h, tylko zje i koniec :) dla mnie to nowa jakosc :)
zyjemy teraz z 2 niemowlakami, bo jula ma noge w gipsie, trzeba ja nosic itd.
Jula zakochana w Adzie :) lepszego powitania nie moglam sobie wymarzyc :)
przepraszam za literowki - pisze jedna reka
ja mimo wielkich checi spotkaniowych nie dam rady poki co.
pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :)
Olcia, bo jakby to ująć żeby nie było że pierwsze dziecko jest małym potworkiem :hmm: drugie jest nagrodą za pierwsze i drugie WIE po prostu, że jest drugim i młodszym dzieckiem co ma być ulgą i pociechą dla mamy :-)
Właśnie to przerabiam od równo 4 miesięcy (Kasia urodziła się 6 sierpnia). Dziecko mam jak złoto - tylko coś ostatnio słabo je i mało przybiera ale to może być nadmiar emocji i skutek kolejnego kataru.
Jak długo Jula będzie w gipsie? Są już jakieś rezultaty leczenia?
1. mi. 10.30 - 16.30
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza 10.30-14.30. ALe dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
6. egla od dowolnej godziny do około 15 :-)
7.
egla - prawda, drugie zwykle jest miłą odmianą :-P a trzecie to już w ogóle!!! :twisted:
olcia - bosko :kiss:
olcia!
superro :) :)
bardzo się cieszę z TAKICH niusów!
z racji jednowozowości z Izą znów zmieniam godziny:
1. mi. 10.30-14.30. dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza 10.30-14.30. ALe dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
6. egla od dowolnej godziny do około 15 :-)
7.
cześć, Dziewczyny,
nie nadążam za wątkiem...
jakieś spotkanie? jakby co, to ja mogę z Lenką do ok. 15ej.
Tak w ogóle to olciaGRATULACJE!!! Witamy Adę na świecie :)
Fajnie, że Julka przyjęła ją dobrze. Mam nadzieję, że gips szybko zdejmą, to wtedy będzie Wam trochę łatwiej...
olcia super :kiss:
1. mi. 10.30-14.30. dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco 12.30/13.00 - 15.30/16.00
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza 10.30-14.30. ALe dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
6. egla od dowolnej godziny do około 15 :-)
7.
1. mi. 10.30-14.30. dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
2. LM 12.30 - 16.30
3. choco 12.30/13.00 - 15.30/16.00
4. Me'shell 10.30 - 16.30
5. Iza 10.30-14.30. ALe dwie godziny wybrane z tego przedziału, nie całość.
6. egla od dowolnej godziny do około 15 :-)
7. suri od dowolnej godziny do około 15
To proponuję część zasadniczą od 12.30 do 14.30. A oczywiście można przyjechać wcześniej lub zostać dłużej.
wyników leczenia tak szybko się nie zobaczy
mała ma guza na nodze (na kości udowej) i musi brać chemię przez rok lub dłużej
gips ściągną na początku stycznia
czeka nas rehabilitacja, bo na rtg ostatnim wyszło, że jest juz zanik (?) mięśni
więc trzeba będzie pracować mocno
poza tym nóżka ustawiła się pod dziwnym kątem (przez ten gips (jakby w stawie biodrowym inaczej "weszła")
więc jeszcze dużo przed nami
póki co widoczne efekty to takie, że moja drobniutka córka zrobiła się kwadratowa i wielka (po sterydach)
to dopiero miesiąc brania, a przed nami jeszcze 3 tyg. sterydów
rany goją się jej dobrze - i na nodze i na klatce piersiowej, więc ok
dzisiaj z mężem pojechali właśnie na chemię (raz w tyg jeżdżą)
więc jak już zdejmą jej gips, będzie rehabilitacja i Jula będzie mogła na nowo chodzić - to dopiero będzie nowa jakość
póki co mąż na zwolnieniu wciąż jest (jakoś nie wiem jak bym miała pogodzić opiekę małej Ady z noszeniem Julki non stop, a ona ciężka)
takie to cuda u nas
ale nic to, będzie dobrze :)
Olcia, ale jak to guz???:-(
Pisałaś wcześniej, że zapalenie kości z reakcją autoimmunologiczną?
tak, bo to zapalenie kości itd. - ale Jula ma na tej kości udowej guza z komórek tych właśnie autoimmunologicznych - które się nie wiadomo dlaczego namnożyły
fachowo nazywa się to histiocytoza (cokolwiek to oznacza - boję się czytać w necie)
najważniejsze, że można to wyleczyć - czyli zwalczyć te komórki
leczenie podobne do leczenia nowotworu