Ania ta zalinkowana przez Ciebie to dużoformatowa, ma piękne ilustracje, ale uważam że ona dla nieco starszych dzieci;)
Wersja do druku
Ania ta zalinkowana przez Ciebie to dużoformatowa, ma piękne ilustracje, ale uważam że ona dla nieco starszych dzieci;)
Kurczę, chciałam kupić BN w Bullerbyn i prawie nigdzie nie ma ;/
Czy możecie mi powiedzieć, czy to zbiorcze wydanie Bullerbyn.Trzy opowiadania jest identyczne? Graficznie i treściowo?
Edit:A tą wielkoformatową Alicję widziałam dziś w gazetce z Carrefoura za 19,90. I jeszcze był Pinokio z tej samej serii.
Udalo sie, oplacilam, zalozylam, wiecej pozniej :)
i juz milkne, bo mi chyba nie wolno :P
powtórzę i w tym wątku, że:
w Ambulencji ruszyła przedsprzedaż "Pingwina w opałach" Helen Hancocks
http://www.ambelucja.pl/Pingwin-w-opalach/6647
w rekach nie mialam, ale wg opisu wydawnictwa to to samo.
a Pingwina mamy po angielsku i jakos nie chwycil, sama nie wiem czemu - musze odkopac i sprobowac jeszcze raz...
dziewczyny pomocy. potrzebuje na prezenty mikołajkowe do przedszkola i zerówki. książkę dla 3 latków, cena do 1max 19 zł i dla 5 latków. Myslałam raczej o tych nie dawno wydanych żeby dzieciaki nie miały jeszcze.
co Wam wiadomo o 'Baśniach Braci Grimm' w wydaniu Damidosa? Są coś warte, da się czytać? Czy tekst koresponduje z oryginałem? W dostał i nie mam czasu by przeczytać i ocenzurować
pomysle, dobrze? tylko jutro moze, probuje sie odkopac z zaleglosci po 10 dniowej przerwie szkolnej i mi slabo wychodzi ;)
nie broni :/ tzn. chlopaki na razie przejrzeli ociupine i tyle - o tym czy wg nich sie broni bedzie kiedys. wg mnie - nie. jest kilka miast - ale slabiutko, np. Krakow - masa kolorowych, wrecz jaskrawych ludzi na pierwszym planie, potem samochody ??? - po Rynku sie nie jezdzi - a tu taxi, jakis dostawczy, kawalek osobowego; potem stragany ze wszystkim - czasem sa, ale jednakowoz nie jest to staly element Rynku. a w tle Sukiennice i kawalek Kosciola Mariackiego. i duzo bialych ptakow - golebie??? jacys klauni, pierroci, ktos w przebraniu smoka, lajkonik, mnich - zbierajacy datki, wiec tez przebieraniec... i tekst "Krakow to bardzo stare miasto. Trebacz, z wiezy Kosciola Mariackiego, gra hejnal na cztery strony swiata. Teraz mama, tata, Zosia i Tomek wyruszaja dorozka na przejazdzke po Rynku Krakowskim a potem pojda na zakupy do Sukiennic" - koniec cytatu. Lublin - kawalek zamku w tle, kawalek jakijes ulicy i masa ludzi, ktos puszcza banki ogromne banki mydlane, jakis smok, akrobaci, zonglerzy... Wieliczka - pstrokaty tlum ludzi, w tle kaplica... tyle tylko, ze krzyz na Giewoncie stoi :D szkoda, chcialam chlopakowm pokazac kawalek Polski, ale ludzie mnie jakos mniej interesuja... niby to chyba ma pokazywac zyjace miasta, ale mam wrazenie, ze to tlo to tak na dokladke bardziej tam jest...
latajaca mysz jest o myszy, ktora chciala latac - tyle wiem na razie, upchalam w szafe - bo to prezent dla F. ale wydaje sie ciekawe, z tylu jest krotka historia lotnictwa; do tego cudne ilustracje, takie na stare troche stylizowane. okladka tez jak staroc - az sie chce sprawdzic, czy nie uszkodzona :) a madra mysz moze byc, moi uwielbiaja wszystko - ja najwole Mam przyjaciela/przyjaciolke, ale reszta - Zuzia, Maks - tez moga byc. ZUzia troche za hurra optymistyczna - wole nasza Basie z problemami, ale jak lubia to biore ;)
natala, dziękuję bardzo!
szkoda, że taka średnia ta książka...
przepraszam za post pod postem...
może Skrytki?
http://www.ladne-halo.pl/skrytki/
J w pt jedzie na warsztaty o tej książce mogę opisać jak im się (jedzie z M.)podobało ;)
Zaglądając do tego wątku coraz bardziej czuję sie, jakbym wypadała z obiegu, ale i tak zaproponuję - może dla trzylatków z serii o Antonino - w walce z czasem, ze snu w sen i tam i z powrotem. Mamy tylko tę pierwszą, ale kolejne są na liście mikołajkowej - dla jednego trochę na wyrost, dla drugiego wręcz przeciwnie ;) W Arosie w tej chwili kosztują poniżej 16 zł http://aros.pl/ksiazka/antonino-tam-i-z-powrotem
a ja poszłabym w nowe Muminki :)
sa po 9,90 i na pewno jeszcze dzieci nie mają.
http://aros.pl/szukaj/muminek/0
Cytat:
Zamieszczone przez weci
Cytat:
Zamieszczone przez weci
weci, to sa krótkie opowiadania, przystosowane dla mniejszych dzieci. ale oczywiście na podstawie książki.
tak jak pisze Eyja - to krotsze opowiadania - duzo ilustracji, mniej tekstu. BN faktycznie bardzo podobne, wiosna troche tez - ale juz Dzien Dziecka chyba tylko w takiej postaci wystepuje (dla spokoju sumienia pozniej wezme 'duza' ksiazke do reki i sprawdze ;)). po prostu obrazkowe Dzieci z Bullerbyn :)
nie i dlatego sie nie odywalam ;)
Dzięki,
jakoś utwierdziło mnie aby nie kupować ;)
Mamy całą książkę, właśnie czytamy.
Chyba wystarczy.
Eyja a masz podgląd do tych nowych Muminków w środku ? Interesuje mnie ta część o śniegu :)
A czy ta seria nowych Muminków jest przeznaczona dla młodszych czytelników niż ta tamta?
A zna i ktos i poleca
Pan Pikulik i nieporozumienie w ZOO
oraz
Pandamonium w ZOO pana Pikulika?
Czy gniot:-)??
Ale ta książka to taki wielki format? co się nie mieści na półkach? bo tak mi z bloga wyskoczyło
a tego to nie wiem, nasza angielksa jest taka normalna, moze jak A4, moze ciut mniejsza nawet.
a ja mam pytanei do danikin - Ty zdaje sie polecalas kiedys sedrie o czarownicy Mai Strzebonskiej - np. ta - fajne? bo znalazlam w taniej ksiazce i mysle ;) (btw. watek z promocjami sie dzis rozrosl o kolejne strony...)
Dziękuję, czyli nie mój przedzial
moje dziewczyny Czarownicę kochają, mamy wszystkie i wszystkie są z równą czułością czytane. Książeczka z prostą historyjką, ale jest troszkę tekstu do czytania. Piękne kolorowe ilustracje, które bardzo lubię a młode jeszcze bardziej. Jedyną wadą tych książeczek jest to że są klejone, choć u nas nieźle się trzymają, ja wole szyte. Zresztą za cenę 6zł to się nie ma co zastanawiać ;)
acha ksiażeczka ma większą czcionkę, więc dzieci mogą na niej śmiało ćwiczyć czytanie
Mam pana Pikulika obie części i moim zdaniem pandamonium dużo lepsze
Format ma zbliżony do Nusi (jest pół centymetra wyższa i centymetr szersza )
jejku dopiero teraz doczytałam o "promocjach" ...lezę popatrzeć :hide:
ja za to utknęłam na wyszukiwaniu książek o Mikołaju i BN :)
Składam zamówienie w Arosie, tym razem dla siebie:)
Ale może dziecku coś też skapnie.
Zaproponujecie coś dla 5 latka do samodzielnego czytania (radzi sobie świetnie)?
nie gniot ;)
Mamy to pierwsze, wybrane w księgarni na urodziny niemal samodzielnie :ninja: (mama tylko podpowiedziała, ale inne podpowiedzi nie zaskakiwały, żeby nie było) i lubiane, choć rzeczywiście było trochę tłumaczenia o co chodzi z tym nieporozumieniem. Niezła książka do czytania też z Malutkiem, bo niemal na każdej stronie jest kot - zdziwiłam się, jak szybko potrafił go wynaleźć, no i czyta się szybko (strona niekoniecznie zdąży się znudzić). Pandemonium... Wiedziałam, że coś oprócz Antonino miało trafić na listę przedświąteczną (muszę sporo stron wątku wstecz przelecieć, to więcej mi się przypomni ;))
Ostatnio czytaliśmy z Malutkiem "Lot na miotle" (dla niewtajemniczonych historyjka o czarownicy autorstwa autorów Gruffalla plus tłumaczenie Rusinka, niestety nie przesadnie nadzwyczajne) i to też okazała się świetna książka dla półtoraroczniaka - kot, pies, ptak, żaba... Tylko kaczki i konia do kompletu brakuje ;) A, i był pełen zachwyt "Pomelo i przeciwieństwa". Aż żal, że tyle już tego mamy i głupio szukać więcej, jak mam z nim tyle na własnych półkach do odkrycia - ino dla siebie, bo niektórymi się mocno nasyciłam w czasie czytania starszym.
Mnie sie o wiele bardziej podobalo tlumaczenie animowanego "Miejsca na miotle" Disneya.
Mi tłumaczenie Rusinka tylko miejscami ciut zgrzyta, ogólnie mi się podoba :D Miszce też, już prawie na pamięć to znam. Czytamy w kółko.
Sysuniu - wyjutubowalam ;), jest tylko zapowiedz -widzę że jednak coś tam tracimy nie mając tv ;) na szybko nie udało mi się znaleźć żeby było na płytach, w naszej biblio nie będą mieli - coraz bardziej potrzebuje pomysłów filmowych bo coraz trudniej mi wykopać jakieś fajne filmy z masy różnych- w tym tygodniu ustapilam i jest Listonosz Pat, normalnie wole jakieś pelnometrazowe basnie których oglądanie i mi sprawi przyjemność. No ale to muszę pogrzebać w innym wątku ;)
a ja przygotowując się do 11 listopada kupiłam a ja jestem, jeszcze nie czytaliśmy pewnie w weekend wyciągniemy :)
z biblio pożyczyłam Mazurek Dąbrowskiego :)